D
-
De Montarville
fotografie – kolekcja własna 2015
Mieszaniec r.kordesii. Róże kanadyjskie
Synonim – AC De Montarville.
Hodowca – Ian Ogilvie i Felicitas Svejda, rok 1982.
Kwiaty - różowe z jaśniejszymi rewersami płatków. Kwiaty mają tendencję do wyblakania w miarę rozwijania się . Gdy przyglądam się ich budowie na myśl przychodzi mi różowa forma grzybienia wodnego. Zebrane są w grona złożone z 5-10 kwiatów a ich średnica ich nie przekracza 8 cm , a zbudowane są z około 25 – 30 płatków. Kwitną nieprzerwanie przez okres ponad 10 tygodni z rzadka zawiązując owoce. Kwiaty kształtem, nie kolorem bardzo przypominają Champlain.
Zapach umiarkowany, owocowy.
Krzew - Krzew o czerwono brązowo zabarwionych pędach, które u pięcioletniej rośliny osiągają wysokość jednego metra . Łatwo rozmnaża się przez sadzonki zielne.Mrozoodporna, w opisie patentowym -28 – 35 C.
Liście – skórzastej tekstury, ciemno zielone o niebieskawym odcieniu półmatowe – pięcio, siedmiolistkowe.
Pochodzenie – Jest to skomplikowana wielopokoleniowa krzyżówka z udziałem Queen Elizabeth i Arthur Bell z jednej strony i r. kordesii i r, spinossisima z drugiej.
Róża ta, została nazwana na cześć założyciela miasta SaintBruno de Montarville,Que.
-
Dame de Coeur
Mieszaniec herbatni.
Synonimy – Dama di Cuori, Herz-Dame, Queen of Hearts, Röd Peace .Mówiono mi zawsze, że śmiać się z czyjego nazwiska to słabe, ale nie mogę się powstrzymać jak koszmarnie jest przekręcana nazwa tej róży na targowiskach czy punktach sprzedaży. I mimo tego, że wszyscy zdają sobie sprawę, że kaleczą jej nazwę – nikt nie zdobył się na odwagę by spolszczyć tę nazwę. Tak jak na Marechal Niel mówimy Marszanilka a na Uncle Walter Wujek tak i tu moglibyśmy mówić pięknie i z polska – Dama Serca. Że co? Że nie ma odwagi? No tak, w dzisiejszych słabych czasach niedoedukowanego społeczeństwa nasila się trend odwrotny. W ten to sposób miast kupować na targu robimy zakupy w markecie, zamiast wrzucić coś na rusz z rusztu – robimy grila. Gdyby spojrzeć na to okiem – pardon! luknąć…
Kwiat czysto czerwony/wiśniowoczerwony?/rozwija się z owalnego pąka i zbudowany jest bardzo solidnie z około 60 płatków. Hodowca Lens rok 1958 , kwiaty lekko pachnące. Kwitnie późno, bo w drugiej połowie czerwca, podobnie jak Ambassador. Kwitnienie powtórne jest równie obfite i równie dobrej jakości jak pierwsze.
Krzew jest luźno zbudowany o mocnych pędach , zakończonych , na ogół, pojedynczo osadzonymi, dużymi kwiatami. Pędy okryte są dużymi, błyszczącymi liśćmi ale osadzonymi niezbyt gęsto. Doskonale komponuje się z bylinami. Jest laureatką nagrody publiczności dla najpiękniejszej róży wystawy na VI święcie róży w Końskowoli.
Pochodzenie: *Independece* x *Peace*. Jest jednym z rodziców/wraz z Fragrant Cloud/ innej wspaniałości naszych ogrodów różanych – róży *Alec’s Red* i kilku mniej znaczących odmian jak Gardens of the World Christensena , Mathais Rex Węgra Gergely Marka rok 2000 i Incadescent S. Wagnera. Współcześnie, w roku 2018 serię prób z udziałem Dame de Coeur i Morden Centennial wykonał Andre Carl, ale oczywiście jeszcze za wcześnie na jakieś oceny. w roku 1984 Fred Mungia z USA wyselekcjonował z Dame de Coeur klimber.
fotografie: Marian Sołtys oraz Jan Wiązowski,
-
Danae
Mieszaniec piżmowy.
Hodowca – Joseph Pemberton, rok 1913.
Kwiaty początkowo kremowo, żółte, potem prawie białe, rozwijają się do formy płaskiej z odsłoniętymi pylnikami. Kwiaty średnicy 6-7cm, złożone są z około 20-25 płatków. Kwitnie niewielkimi kiściami, przez cały sezon.Doskonale się prezentuje.
Zapach – mocny.
Krzew – w sprzyjających warunkach przybiera formę niezbyt wysokiego klimbera, nie przekraczającego jednakże wysokości 2m. U nas, ze względu na niezbyt wysoką mrozoodporność/ 5 strefa usda/, będzie to solidny krzew.
fotografie – przez uprzejmość – Pani Urszula Trętowska – Montisfont Abbey
Liście ciemno zielone, błyszczące. HMF ostrzega, że jest to odmiana podatna na czarną plamistość.
Pochodzenie – Trier x Gloire de Chedane Guinnesenau.
Popularność mieszańców piżmowych w ciągu ostatniego stulecia fluktuowała podobnie jak i innych grup róż. Raz były bardziej popularne, innym razem mniej. Jeżeli porównamy dane zawarte w Combined Rose List z roku 1988 i w roku 2007 , to okaże się że ich popularność zdecydowanie wzrosła. I tak odmiana Eva była w roku 1998 oferowana przez 5 szkółek,a w dwadzieścia lat później już przez 20 firm. Danae odpowiednio przez 9 i 33 a Omawianą tu Ballerinę w roku 1988 oferowało 26 szkółek, podczas gdy w dwadzieścia lat później ponad 100! – podaję za Suinstable Rose Garden , str.265.
W roku 2012 kupiłem ją w litewskiej szkółce Sybirkos Rożynas. fotografie kolekcja własna 2012
-
Danse des Sylphes
Na fotografii obok widzimy ten sam kwiat sfotografowany dokładnie dobę później.
Hybrida Wichuraiana, Floribunda, hodowli Mallerina z roku 1959. Kwiaty średniej wielkości, barwy szkarłatnoczerwonej. Kwitnie obficie, niewielkimi kiściami złożonymi z 3-5 kwiatów, powtarza kwitnienie. Kolor kwiatów przykuwa uwagę swoją jaskrawością, ale nie ma w tym nic tandetnego – raczej wesoła niż wyrafinowana.
Zapach – Nie pachnie.
Krzew nie jest specjalnie żywotny i choć zaliczany jest do climberów, w naszych warunkach jest to po prostu solidna, niezbyt rozbudowana róża krzewiasta.
Fotografia obok, autorstwa Elżbiety Kozak pokazuje nam fantastycznie rozrośnięty egzemplarz, ale w naszych warunkach klimatycznych jest to raczej nierealne.
Pochodzenie: Spectacular x (nienazwana siewka Peace x Indenpendence). Ze względu na swój intensywnie zabarwiony kolor wielokrotnie używana była jako roślina rodzicielska, przez Meillandów, że wymienię takie odmiany róż jak Iskra czy Music Dancer i własnie z udziałem tej drugiej powstanie słynna róż Eden. W drugiej generacji zresztą znajdziemy więcej znamienitości jak Anne de Bretagne 1979 z udziałem Zambry , Cassandre 1989, Meilland Decor, czy wreszcie Paprika 1997/ Centenaire de Lourdes x Picasso/
-
Deep Impresion
Floribunda.
Hodowca – To kreacja Christiana Eversa z roku 2009.
Kwiaty Roślina prezentuje się wybornie, owe impresje na intensywnie czerwonych płatkach kwiatowych czynią jaśniejsze i ciemniejsze smugi i cętki. Kwiaty płaskie,budowy rozetowej, złożone z ponad 50 płatków o średnicy około 10cm. Kwitnienie bardzo wczesne, na przełomie maja i czerwca. Kwiaty cechuje bardzo duża trwałość tak na krzewie jak i w wazonie.
Zapach – symboliczny lub żaden.
Fotografia obok Grzegorz Wróbel , święto róży Warszawa 2011.
Krzew o pokroju kompaktowym, wspaniale się zagęszcza, wysokość jego nie przekroczy 100 cm. Tworzy krzew o pokroju „V”. Gdy czasem nawiąże zbyt dużo kwiatów, pędy jej będą wymagały podwiązania.
Listowie bardzo dekoracyjne, ciemnozielone, błyszczące o skórzastej fakturze. Niezwykła odporność na choroby grzybowe. Należy do kilku odmian w moim ogrodzie, bez śladu porażenia czarną plamistością w roku 2011. Co do mrozoodporności, to wypowiem się za rok. Nadal się nie wypowiadam o mrozoodporności gdyż nie było zimy takiej, która by ją zweryfikowała, ale sądzę, że jest to 5 strefa usda. Przyglądam się jej z wielką przyjemnością i oceniam ją jako jeden z lepszych zakupów różanych. Jest już rok 2015/ Boże, jak ten czas leci…/ i wszystkie komplementy podtrzymuję.
Pochodzenie -
Fotografie: Marian Sołtys wystawa róż Końskowola 2009, oraz Olena Kovalova – kolekcja własna. Na fotografiach Oleny Kovalovej zwraca uwagę śmiałe zestawienie ciemno czerwonego koloru kwiatów tej róży z ciemno niebieskim heliotropem. Prawdziwa Deep Impresion. Kolejne fotografie pochodzą z mojej własnej kolekcji – rok 2011.
-
Dentelle de Bruxelles
Fotografia: Magda Jarszak w ogrodzie pokazowym szkółek L.Lensa.
Mieszaniec piżmowy. Hodowla Louis Lens rok 1988. Inna nazwa spotykana w obrocie to Violette Fire. Kwiaty czerwone, półpełne 10- 15 płatków, lekko pachnące.Kwitnie małymi, do 4cm średnicy kwiatami zgrupowanymi w baldachy składające się po kilkadziesiąt kwiatuszków, raz w sezonie.
Fotografie – przez uprzejmość Pani Małgorzata Kralka w Europa Rosarium Sangerhausen 2013.
Z kolekcji Pani Urszuli Trętowskiej.
Krzew o doskonałym wigorze o pędach dorastających do 2m długości. Samoistnie dobrze się formuje w kopiaste w formie krzewy. Roślina krajobrazowa, wymagająca nieco miejsca by okazać swe walory. Zakłada, podobnie jak inne mieszańce piżmowe, mrowie drobnych, dekoracyjnych owoców. Mrozoodporność 4 strefa usda.
Pochodzenie: Kiftsgate x Violet Hood.
-
Dinky
Fotografia: Magda Jarszak. Mieszaniec piżmowy, pochodzi ze szkółek Louisa Lensa a wyhodowana została przez Ann Welle Bouldof w roku 2002. Kwiaty pełne, koloru ciemno różowo fuksjowego, małe – około 4cm średnicy o umiarkowanym zapachu.
Kwitną zebrane w baldachy kwiatowe, przez cały sezon.U mnie posadzona wiosną, pięknie się przyjęła i już w połowie czerwca zaczęła bardzo obfite kwitnienie, jednakowoż prawdziwy popis kwitnienia dała w roku 2013. Tworzyła praktycznie przez cały sezon ogromne baldachy niezwykle trwałych kwiatów doskonale widocznych z każdego miejsca ogrodu. Kwiaty wykazują się również ogromną trwałością koloru, który praktycznie nie zmienia się przez cały czas kwitnienia.
Kwiaty mają również zdolność do samooczyszania się.
Cała seria fotografii obok – dzięki uprzejmości Pani Małgorzaty Kralki i Elżbiety Kozak.
Krzew o łukowato przewieszających się pędach, dorasta do 120cm wysokości. Liście stosunkowo duże, błyszczące. Mimo młodego wieku ma już na swoim koncie liczne nagrody jak np: Certificate of Merit Bagatelle za rok 2003, czy złoty medal na wystawie w Baden Baden w roku 2003. To pierwszy wielki sukces Ann Welle Bouldof od przejęcia szkółek od Lensa w roku 2001 i od razu lekko licząc 10 prestiżowych nagród dla tej róży.
A to fotografie z mojego ogrodu 2013.
Mrozoodporność?
Pochodzenie – siewka Heavenly Pink . Bez porównania lepsza , pod każdym względem od rośliny matecznej.
-
Dorothy Perkins
Hybrid wichuraiana, rambler. Intensywnie różowa, pnąca,najprawdopodobniej pochodzi od Rosa Wichuraiana. Tak przynajmniej stoi w księgach szacownej firmy Jackson & Perkins. Informacja ta została wszakże szybko podważona. Zwłaszcza we francuskich pismach ogrodniczych zwrócono uwagę na duże podobieństwo tej nowej odmiany do Turner’s Crimson Rambler. Nazywano ją wprost różowym Crimson Ramblerem. Podkreślano, że hybrydy róży wichury i mieszańców herbatnich dają znacznie większe kwiaty. Na tę okoliczność zwraca uwagę Charles Quest Ritson w swojej fundamentalnej pracy o różach pnących – Climbing Roses of the World. Umieszcza on Dorothy Perkins w grupie róż wywodzących się z Crimson Rambler.
Hodowca – wyhodowana została w firmie Jackson i Perkins przez jednego z pracowników firmy Alvin Millera w roku 1901. Kiedy Charles E. Perkins i jego teść A.E.Jackson zakładali w roku 1872 firmę, w planie mieli produkcję sadzonek winorośli. A tu nagle taki pasztet i po 30 latach funkcjonowania zorientowali się, że na różach też można zarobić.
Kwiaty – drobne, w dużych kiściach. Kwitnie intensywnie i długo. W dobrych warunkach powtarza kwitnienie i może kwitnąć do Bożego Narodzenia, choć tzw. literatura mówi, że kwitnie raz. Odwrotnie niż New Dawn, która to u mnie w przeciągu 10 lat tylko raz i to skąpo powtórzyła kwitnienie. Wiele wyjaśni nam tu świadectwo J.H.Nicolasa, który w swej uroczej gawędzie o różach „A Rose Odyssey” na stronie 42, pisze: ”Urocze pnące róże herbatnie są tu/ na Lazurowym Wybrzeżu/ stopniowo zastępowane przez – horrible dictu -, o wiele bardziej prostackie odmiany jak Dorothy Perkins czy American Pillar, choć jednakże muszę przyznać, że nigdzie nie widziałem piękniej kwitnącej tej odmiany. Zaciekawiło mnie, skąd bierze się ich popularność.Właściciel jednej z posiadłości powiedział mi , że wyjeżdża często na dłużej i nie chce się martwić jak róże poradzą sobie beze mnie. A te odmiany dają znacznie bardziej spektakularne kwitnienie niż herbatnie, właśnie w tym czasie gdy jesteśmy tu, na Lazurowym Wybrzeżu. Po długim, letnim odpoczynku, Dorothy Perkins , zwykle kwitnie ponownie późną jesienią.” Ta opowieść wyjaśniałaby zagadkę powtórnego kwitnienia tej odmiany. Jest to odmiana niewątpliwie powtarzająca kwitnienie. Jednakowoż by było one istotnie wymaga dłuższego okresu cieplejszej pogody a taką zapewnia nam klimat początku XXI wieku. I jeszcze jeden cytat z J.H.Nicolasa, tym razem z Barcelony. Nie mogę opuścić Barcelony bez wzmianki o Parku Montjuich . Dawniej był to teren getta żydowskiego. Później wydobywano tu żwir i materiał budowlany. Teraz jest to jeden z najwspaniaszych parków publicznych na świecie. Zaprojektowany przez J. C. N. Forestiera, architekta krajobrazu i kuratora parków Paryża. Jako przyjazny gest, miasto Paryż pożyczył Forestiera Barcelonie. Realizacja parku jest dziełem N. Rubio, ucznia Forestiera i kuratora parków w Barcelonie. W krajobrazie zastosowano duże ilości róż. Nie ma specjalnego ogrodu różanego, ale wielkie masy róż są umieszczone tu i tam. Tysiące róż odmiany Dorothy Perkins i American Pillar albo opadają na ściany albo pokrywają pergole. Montjuich jest naprawdę urzekającym miejscem.Tamże strona 70.
Fotografia obok Elżbieta Kozak.
Pochodzenie: Rosa wichuraiana x Madame Gabriel Luizet . Lub też jak to zaznaczyłem na początku – potomek Crimson Rambler. Nazwana imieniem małej córeczki G. Perkinsa z firmy J&P. spotkałem też informację ,że Charles Perkins nazwał ją na cześć swojej wnuczki Dorothy. Wydała mnóstwo sportów. Na dzień dzisiejszy znalazłem takie oto:Dorothy Dennison, Elizabeth Zeigler, Jean Girin, Lady Godiva, Mme. Auguste Nonin, Christian Curle i Petit Louis,Matka Vlast, White Dorothy Perkins. Jest ich jeszcze więcej. Mają jednakowoż znaczenie jeno historyczne, gdyż są bardzo do siebie podobne. Ot, jedna ma nieco ciemniejszy kolor, inna nieco jaśniejszy. Ta, kwitnie tydzień wcześniej a inna dwa tygodnie później.
No. ale sporty to jak gdyby wierzchołek góry lodowej jej możliwości prokreacyjnych gdyż bez trudu doliczymy się blisko 50 potomków pierwszej generacji a ponad 80 w drugiej. By móc choć w przybliżeniu omówić ten niesamowicie bogaty dorobek – a jest już w obiegu szesnasta generacja potomków!- trzeba by było sporządzić jakieś odrębne opracowanie. Tu więc ograniczę się tylko do co ciekawszych odmian powstałych z jej udziałem w pierwszej lub drugiej generacji. Dr.Huey, Rudolf Kluis,Teeny Weeny, City of York, Ellen Poulsen,Johanna Ropke, Super Dorothy.
Chromolitografia z Journal des Roses
Fotografia obok: Elżbieta Sołtys w Roseraie l’Hay 2011.
Krzew dorasta do 3-4m wysokości tworząc mocarne sztywne pędy z trudem dające się upinać. Liście jasno zielone, niezbyt dekoracyjne, ale bardzo odporne na choroby grzybowe. Nie zanotowałem na niej śladów porażenia czarną plamistością czy mączniakiem. Mrozoodporność nie większa jak -20-25C. Odporna na czarną plamistość. U mnie rośnie od 10 lat przy południowej ścianie i w ogóle nie grymasi, czasem tylko, w suche lato potrafią ją zaatakować przędziorki.
Dorothy Perkins – Jak wspomniałem, rośnie u mnie na południowej ścianie domu, jest zdrowa i kwitnie do grudnia. W roku 2008 już 10 kwietnia była cała pokryta listowiem! Natomiast w roku 2010 przy mrozach do -29c przemarzła całkowicie. Fotografia 1 to rok 2008 w promieniach zachodzącego słońca, a nr2 to rok 2007.
Na fotografii obok, wykonanej w roku 2011 w rosarium Baden k. Wiednia widzimy White Dorothy Perkins. Kolejny jej sport . Wyselekcjonowano go w firmie Benjamin R. Cant w roku 1908. Poza tytułowym białym kolorem wszystkie pozostałe zewnętrze cech takie same. Oczywiście trudno jest mi wyrokować co do walorów użytkowych. Czy dało by się powtórzyć wszystkie komplementy odmiany wyjściowej.
Chromolitografia pochodzi z Rosen Zeitung .
Jeszcze parę zdań o firmie Jackson & Perkins. Została założona w roku 1872 roku w Newark. Początkowo w planie była uprawa winorośli i drzew owocowych. Jednakże ponieważ okolica nasycona była tym rodzajem produkcji, zdecydowano się na róże co stało się strzałem w dziesiątkę. Sama natomiast Dorothy Perkins , stała się jedną z najbardziej popularnych róż pnących stulecia. Do dziś spotkać można przy starych domach w okolicy wiekowe egzemplarze tej odmiany rozpięte przy wejściu domostw. Jej zdrowotność sprawiała, że używano jej jako rośliny okrywowej do umacniania skarp i nasypów a także przy zapobieganiu erozji wydm. Podaję te rewelacje za Stephenem Scaniello.
Co do nazwy. Gdy Alvin Miller spytał się o nazwę dla nowej róży, syn Charlesa Perkinsa George zaproponował imię swojej córeczki Dorothy.
Inne ujęcie tego tematu znajdziemy we wpisie zatytułowanym * Róże wywodzące się od Dorothy Perkins *
-
Dortmund
Krzaczasta, Hybrid Kordesi. Hodowla W. Kordes & sons z roku 1955. Już od ponad pięćdziesięciu lat cieszy nasze oczy ta róża. Na mocnych pędach mamy gęsto osadzone , pojedyncze do czasem półpełnych , karminowo czerwone miseczkowate kwiaty z wyraźnie widocznym białym oczkiem.
Fotografie powyżej – Elżbieta Sołtys w rosarium Abbaye de Valsaintes 2010.
Krzew o wysokości około 3m. Toleruje cień i jest odporna na choroby. Przepiękne, głęboko piłkowane i błyszczące liście, bardzo podobne z ogólnego oglądu do mahonii, sprawiają, że róża ta jest dekoracyjna nawet gdy nie kwitnie. Sam krzew jest może trochę nieforemny i będzie wymagał nieco wysiłku by go utrzymać w jakimś przyzwoitym kształcie, ale warto. Otrzymała certyfikat jakości ADR za rok 1954, drugi po Flamentanz.
fotografie obok Autorstwa Pani Kornelii Smutek Pruhonice 2010.
Pochodzenie: Rosa Kordesi x siewka własna hodowcy .Odmiana ta spotkała się z olbrzymim zainteresowaniem hodowców a liczba potomków nawet w pierwszej generacji idzie w dziesiątki. Jednakowoż w tym kolorowym korowodzie nie znajdziemy jakichś spektakularnych nazw. Wszystko są to róże z drugiego szeregu hodowlanego. Tu wspomnę tylko o dwu hodowcach , którzy bardziej serio zajęli się Dortmundem. Będą to: Ralph Moore , który systemowo stosował odmianę Dortmund w swoim programie hodowlanym , że wymienię tu takie odmiany które powstały z jego udziałem jak: ‘Sincerely Yours’, ‘Rose Gilardi’, ‘Scarlet Moss’, Striped Rugosa czy ‘Chick-a-dee’. Oraz Zinajda Klimienko i jej takie kreacje jak Wiesiełyje Nutki, Krymskij Gnom, Lietnije Zwiezdy czy Oreanda.
Ciekawa róża, widać, że ma wiele mocnych stron. Jaskrawoczerwony kolor kwiatów widoczny z daleka. Kwiaty rozwijające się przez cały sezon. Zdrowy i energiczny wzrost. Ładne, ciemnozielone listowie niepodatne na choroby. To nie koniec zalet. Zawiązują się bowiem ładne dekoracyjne owoce, no i jest mrozoodporna. Słowem, róża która nie sprawia i nie powinna sprawiać kłopotów. Roślina o dużej wartości ogrodowej , choć bacząc na jej rozmiary raczej w parkach niż naszych przydomowych rosariach. Odmiana ta wielkie wrażenie zrobiła też na Pani Elżbiecie Kozak, która poświęciła jej bardzo dużo uwagi podczas wycieczki po rosariach niemieckich. Oto kilka fotografii które wówczas zrobiła.
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
W roku 2011 byłem w rozarium w Pruhonicach i nie odmówiłem sobie przyjemności wykonania kilku fotografii. niekoniecznie lepszych od poprzednich ale traktuję je jako materiał porównawczy.W końcu rzadko która róża jest tak często i chętnie fotografowana.
Jest rok 2012 a wpis ten robiłem cztery lata temu. Z perspektywy czteroletniej obserwacji nie powtórzę dziś tych komplementów, których nie żałowałem wcześniej. Zwłaszcza nie wydaje mi się by można było przypisać tej odmianie walor mrozoodporności. Dwie trudne zimy, 2010 i 2011 z temperaturami dochodzącymi do -29c pokazały, że dla mieszańców róży kordesii to zbyt wysoki próg wymagań. Barierę tę przekroczy dopiero Felicitas Svejda ze swymi mieszańcami kanadyjskimi uzupełniając różę kordesii walorami róży preriowej.
Fotografia – przez uprzejmość Pani Kamila Slązkiewicz Europa Rosarium Sangerhausen .
Tak więc jedynie róże kanadyjskie, te z grupy mieszańców r.kordesii są bardziej mrozoodporne , ale też nie w tym stopniu jak to sobie wyobrażała F. Svejda.
W roku 2015 pojawił się bardzo wcześnie, bo już w połowie maja, jeden kwiat ale za to bardzo duży bo o średnicy 9 cm.
-
Double Delight Andeli
Mieszaniec herbatni.
Synonim – Inna nazwa to Andeli. Wyhodowana w USA w 1977 roku przez A.E.&A.W.Ellis oraz H.Swim. Kwiaty ma duże, około 12cm średnicy i kształtne ale nie dają wyrównanych plonów. Poszczególne kwiaty są różnie zbudowane i wybarwione i różnie ukształtowane. Nadają się na kwiat cięty. Bliższym porównaniem byłaby tu Kronenburg , która również daje kwiaty o zróżnicowanej barwie. Samą barwę trudno opisać może poprzestanę na tym, że są dwukolorowe. Różowo truskawkowe. Bardzo ciekawą uwagę na temat tej róży dał hodowca John Sheldon, który pisze; „niektóre kwiaty ciemnieją na słońcu, niektóre więdną inne natomiast zmieniają kolor.”