Moje róże – moja pasja

Odmiany, uprawa, pielęgnacja, historia


  • Królowa Warszawy

    krolowa-warszawy Fotografia – przez uprzejmość Pan Łukasz Rojewski.

    Mieszaniec r.kordesii, floribunda.

    Hodowca – Łukasz Rojewski , rok 2014.

    Kwiaty – biało kremowe w słoneczne dni prawie białe, płaskie,średnicy 9-11 cm kwitnie kiściami.

    Zapach – umiarkowany

    Krzew – kompaktowy , wysokości do 80 cm.

    Pochodzenie – /Morgengruss x Comte de Chambord/ x /Morgengruss x Constance Spry/.

    Wdzięczna roślina o majestatycznym wyglądzie. Kwiaty duże, eleganckie w kolorze perłowym przynoszącym delikatną świeżość. Uwagę przyciągają wydłużone pąki w odcieniu magnolii. W miarę otwierania się płatków ‚Królowa Warszawy’ zmienia barwę na kolor porcelanowo perłowy. Kwitnie w wiechach otwierając kwiaty stopniowo, dzięki czemu, róża prezentuje wszystkie fazy kwitnienia jednocześnie. W pełnym stadium rozkwitu, łagodnie pofalowane płatki odchylają się na zewnątrz. Ich symetria tworzy kompozycje przypominającą koronę, koncentrując uwagę na radosnych, żółto-pomarańczowych pręcikach. Niezawodna, współczesna róża rabatowa o dużych kwiatach i obfitym kwitnieniu. Średnica kwiatu 9-11 cm. Zapach korzenny, po przekwitnięciu kwiaty same się oczyszczają. Krzew jest wybitnie zimotrwały i bardzo odporny na choroby grzybowe. Deszcze nie uszkadzają kwiatów. Najlepiej prezentuje swoje walory gdy jest dobrze nawożona. Wysokość krzewu 80-110 cm, szerokość 60-70 cm. Zaleca się sadzić w grupie minimum trzy róże w rozstawie 60 x 60 cm. Po głównym kwitnieniu tniemy krzewy do połowy wysokości lub niżej.

    Hodowca, Pan Łukasz Rojewski mówi: Zaliczam ja do ‚Heavy Beauty Roses’.
    W tej serii mam dwie absolutne gwiazdy. ‚Królowa Warszawy’ i ‚Winterfell’. Zachowują wszystkie cechy róż z serii, wymagają jednak gleb żyźniejszych, lubią zjeść i być okresowo nawadniane. Jeśli ktoś jest  zaskoczony obecnością w serii ‚Królowej Warszawy’, to proszę spojrzeć na drzewo genealogiczne:
    Rodzice: [ (Morgengruss x Constance Spry) x (Morgengruss x Comte de Chambord) ].
    ‚Morgengruss’ jest mieszańcem R. kordesii, chętnie też tworzy wariacje.
    Magnoliowe cienie na płatkach są najprawdopodobniej zasługą ‘Comte de Chambord’ usda 4b. Natomiast perfekcyjna symetria i otwarcie korony płatków odziedziczyła po zasłużonej ‘Constance Spry’. Uniwersytet w Minnesocie przeprowadził testy rugos i kilku wybranych odmian Kordesa i Austina. Jedynie ‚Constans Spry’ w testach zimotrwałości wg. badań nie ustępowała rugosom.   Bliżej jej do rodzica ‚Belle Isis’ usda 4b. ‚Królowa Warszawy’ zostanie ochrzczona w ogrodach Zamku Królewskiego 12 czerwca b.r. Będzie to również silny akcent jubileuszu 50 lecia odbudowy Zamku Królewskiego.

    Do kupienia na: https://rosarium.com.pl/kategoria-produktu/180-lukasza-rojewskiego

  • Reynolds Hole

    reynolds-hole

    Burbońska/ Remontantka/.

    Hodowca – Victor Trouillard, rok 1861.

    Hodowca George Paul, rok 1872.

    Kwiaty – różowe do różowo łososiowych.

    Jak możemy przeczytać we Floral Magazine,” róża wyhodowana przez V.Trouillarda z Angers, nosi nazwę Reynoldsa Hole dzięki inicjatywie pana Standisha  , który nazwał ją na cześć tego dżentelmena, który zapoczątkowując National Rose Show, być może zrobił więcej dla popularności Królowej Kwiatów w Anglii niż ktokolwiek żyjący.”

    Imieniem wielebnego Reynoldsa Hole/ nie mylić z Deanem Hole/ zostały zresztą nazwane dwie róże. Ta, przywołana powyżej i zilustrowana we Floral Magazine w roku 1872 – oraz remontantka George Paula  dziesięć lat późniejsza, o pięknym ciemno różowym kolorze i doskonałym zapachu. Losy obu z nich nie są stuprocentowo  pewne. Tą od Trouillarda, najprawdopodobniej spotkamy w Europa Rosarium w Sangerhausen i jest zilustrowana w HMF, fotografią z 2012 roku. Gorzej jest z remontantką od Paula. W HMF znajdziemy jej fotografię wykonaną w roku 2018  w …Urugwaju. Tak więc z pewnym wahaniem  jako, że informacja pochodzi tylko z jednego źródła, możemy stwierdzić, że obie te róże jeszcze nie przepadły.

    samuel_hole_vanity_fair_18_july_1895-z-wikipedia

    Jak już mówimy o tych różach, nie sposób nie przywołać  postaci samego pastora.  Samuel Reynolds Hole urodził się w 1819 roku i większość życia spędził w Caunton Manor wraz z żoną Caroline, gdzie  hodował róże, wychowywał dzieci oraz dbał o zbawienie dusz miejscowej ludności jako, że był miejscowym wikariuszem. Zapisał się w pamięci wiernych jako utalentowany kaznodzieja (głosił swe kazania w ponad 500 kościołach), znanym ze swojego prostego sposobu bycia oraz używania elementów  humoru  i przywoływania różnych przypowieści w swoich kazaniach.  Przyjaźnił się z wielką ogrodniczką Gertrude Jekyll i pisarzem Charlesem Dickensem. Również Rudyard Kipling, Conan Doyle,  czy Thackery należeli do pisarzy z którymi utrzymywał korespondencję. Kiedy w 1876 roku powstało National Rose Society, został jego prezesem i był nim aż do swojej śmierci w 1904 roku. Kiedy William Paul nazwał różę  jego imieniem, skomentował to w swoisty dla siebie sposób ze słynnym angielskim humorem. „Nie sądziłem, że doczekam, by być opisanym jako szkarłatny, duży i kulisty, generalnie wspaniały.” W wieku 68 lat został mianowany dziekanem Rochester, co spowodowało konieczność przeprowadzki z jego ukochanego Caunton Manor. Był pełen energii i we wszystko co robił wkładał maksimum entuzjazmu. w podróż do Stanów Zjednoczonych i Kanady, wybrał się gdy miał już 75 lat, a pojechał tam aby zebrać pieniądze na budowę katedry w Rochester. W jednej ze swoich ostatnich książek, „Our Gardens”, napisał, że każdy facet z pieniędzmi może zatrudnić Głównego Ogrodnika do wykonania pracy za niego, ale „Ogrodnik z sercem  tworzy ogród tam, gdzie rosną rośliny i zawsze znajduje coś pięknego, idzie tam, gdzie chce”.

    Jednakże w świadomości współczesnych miłośników róż Reynolds Hole pozostał jako autor wspaniałej książki o różach A Book About Roses , która to doczekała się dwudziestu edycji. Również i dziś możemy obcować z tym dziełem dzięki dostępnym  dość powszechnie reprintom.

    Patsy Cunningham na stronie Rhode Island Rose Society tak pisze o tej książce: „Najstarsza książka o uprawie róż, którą osobiście posiadam, pochodzi z XIX-wiecznej Anglii. Nazywana jest „Książką o różach”a została napisana przez wielebnego S. Reynoldsa Hole. Styl literacki był wtedy zupełnie inny. Książka pełna jest aluzji literackich, metafor, cytatów greckich i łacińskich. Mimo to, a może właśnie dlatego, jest to ciekawa lektura, pełna humoru  i pasji do róż. Był rosarianinem , który z lekkością piórka prowadził swoją narrację i potrafił swoją wiedzę przekazać z solidną praktycznością i delikatnym dowcipem. To jego lord Tennyson nazwał „Królem róż”…  pokochała go też brytyjska publiczność  o czym świadczy wspomniane 20 wydań. Książka zaczyna się tak: „Ten, kto chciałby mieć piękne róże w swoim ogrodzie, musi mieć w swoim sercu piękne róże”.

    Róże wymagają pielęgnacji przez cały sezon i lata, nie można ich po prostu posadzić i zignorować. Zaleca, aby „Rosarium było zarówno odsłonięte, jak i osłonięte; miejsce zarówno słoneczne, jak i zacienione ”, by była ochrona przed silnymi wiatrami, ale bez utraty cyrkulacji powietrza i pełne poranne słońce, ale wskazany byłby popołudniowy cień. Gleba powinna być dobrze sprawiona: „dokładnie osuszona i  oborana”. Niezbędne są dodatki do gleby, aby uczynić ją bardziej luźną i kruchą,  takie jak piasek,  kompost, wapno i obornik. Przykryjmy ogród jesienią obornikiem i przekopmy go wiosną. Wskazane są też są  takie dodatki  jak popioły czy glina.

    W rozdziałach poświęconych doborowi odmian do ogrodu i na wystawę znajduje się wiele róż zachowanych po dziś dzień. Znane jest jego powiedzenie, że gdyby miał wybrać tylko jedną różę, byłaby to „Gloire de Dijon” . „Ma symetrię, wielkość, wytrzymałość, kolor (pięć odcieni…) i zapach… dobra w każdym miejscu na ścianę, arkadę, filar, standard, masowo lub pojedynczo”. Uwielbiał jednak wiele odmian, np. Charles LeFebvre, La France i Safrano były jego ulubionymi ,a swoją własną kolekcję zaczynał od zaledwie kilkunastu krzewów, dochodząc do 5000. „Mój dobry ojciec, który upodobał sobie rolnictwo, ze spokojem obserwował nie tylko przemianę swojego ogrodu, ale i rabunek jego gospodarstwa…  wyraził nadzieję, że zostawię trochę miejsca dla pszenicy ”.

    Uważał, że miłośnicy róż to bardzo demokratyczna społeczność.  Na początku swej przygody z różami, został zaproszony na pokaz róż w kwietniu, na długo przed typowym czerwcowym  kwitnieniem. Odkrył, że lokalni  robotnicy i rzemieślnicy, wystawiali róże, które wyrosły w małych, zbudowanych domowym sposobem szklarniach, często o wiele mil od ich domów i miejsc pracy.  Wystawa odbyła się   w gospodzie, z różami w butelkach po piwie. „Nigdy nie widziałem lepszych okazów ciętych róż uprawianych pod szkłem niż te, które wystawiali ci robotnicy”. Niektórzy  spali w swojej szklarni w nocy przed pokazem, aby zapobiec kradzieży i często kupowali też je od siebie by uzupełnić  swoją kolekcję.

    Był zdziwiony, dlaczego odbywały się duże pokazy poświęcone dalii, goździkom, a nawet agrestowi, ale   pokazy róż tylko lokalnie. Napisał do rosomanes i kwiaciarzy w całej Anglii o wsparcie, a następnie został głównym organizatorem pierwszego National Rose Show. Odbyło się ono w St. James Hall w Londynie, 1 lipca 1858 r. Wystawcy przybyli z całego świata, a R. Hole pokonał 120 mil od swego domu, aby przybyć na wystawę o 5:30. Był to wielki sukces organizacyjny, ponieważ przybyło ponad 2000 odwiedzających płacili oni  po szylingu, aby zobaczyć prawie 10 000 kwiatów. W trzecim roku, kiedy wystawiano róże   w „Kryształowym Pałacu”, Narodowy Pokaz Róż przyciągnął 16 000 zwiedzających.

     

     

  • So Much Love

    much-love Fotografie  w ogrodzie botanicznym Powsin rok 2019.

    Współczesny mieszaniec międzygatunkowy.

    Hodowca – wyhodowana w firmie Roses Forever, przez Różę Eskelund w roku 2014.

    Kwiaty żółto kremowe, budowy kulistej, średnicy 11cm, złożone z około 25 płatków.

    Zapach – pachnąca.

    Krzew – jest to forma pośrednia pomiędzy dużym krzewem a klimberem

    Liście ciemno zielone, odporne na choroby grzybowe.

    Firma Rosaplant, która prowadzi sprzedaż tej odmiany, tak ją  zachwala: „Nowa róża pnąca z duńskiej serii Plant’n'Relax to zdrowa i żywotna odmiana, obficie kwitnąca mnóstwem kremowych kwiatów z ciemniejszym środkiem. Kwiaty obdarzone są lekkim, nieco owocowym zapachem. Łatwo powtarza kwitnienie ciesząc swoim delikatnym urokiem. Róża łatwa w uprawie, osiąga około 150 cm wysokości, sprawdza się również w większych pojemnikach na balkonach i tarasach. Zdrowe, ciemnozielone liście podkreślają barwę kwiatów i wydobywają dodatkowo ich piękno. Czerwonawe  pędy dodają atrakcyjności krzewowi. Łatwa do rozpinania na kratkach i innych podporach.”

  • Jean Robie

    jean-robie-3 jean-robie

    jean-robie2 Fotografie  wykonane w Ogrodzie Powsin, rok 2019.

    Rodzaj floribundy, mieszaniec English Roses.

    Hodowca – Martin Vissers, rok  2014.

    Kwiaty – żółte o kremowych zewnętrznych płatkach, średnicy 8 cm a złożone z około 25 płatków. Nadają sie na kwiat cięty.

    Zapach – mocny.

    Krzew -  zwartej budowy, wysokości 80-100 cm.

    Liście – oliwkowo zielone o skórzastej teksturze.

    Pochodzenie -/  Echo x Sourire Rose/ – natomiast za dawce pyłku posłużyła austinka Charlotte.

    Jean Robie/1821 – 1910/ był belgijskim malarzem owoców i kwiatów. Jeden z tych nielicznych szczęśliwców którzy bardziej cenieni byli za życia niż po śmierci.

  • Jorianda

    jorianda jorianda2 jorianda3

    jorianda4 Fotografie  wykonane w Ogrodzie Powsin, rok 2019.

    Mieszaniec herbatni.

    Hodowca – Nieznany. Przeglądając dostępną mi literaturę, najstarszy ślad istnienia tej odmiany znajduję w biuletynie ARS z roku 2002, gdzie to znajduje się wśród odmian wyróżnionych szczególną atencją czytelników.

    Kwiaty – czerwono fioletowe o proporcji występowania tych kolorów zależnych od warunków środowiskowych. Kwiaty budowy klasycznej,  średnicy ponad 10 cm, złożone z ponad 50 płatków.

    Zapach – pachnąca.

    Krzew – o pokroju wyprostowanym, wysokości około jednego metra.

    Liście szaro zielone, półmatowe.

  • Maliha Ritzvi

    maliha-ritzvi

    maliha-ritzvi-dr Fotografie  wykonane w Ogrodzie Powsin, rok 2019.

    Współczesny mieszaniec międzygatunkowy.

    Hodowca – Thorsten Konig, rok 2015.

    Kwiaty – w kolorze żółto – pomarańczowym,  o czerwieniejących brzegach płatków o żółtym rewersie, zebrane w małe grona. Kwiaty średnicy około 10 cm, złożone z około 25 płatków.

    Zapach – umiarkowany.

    Krzewy – rośliny o budowie kompaktowej, wysokości około 80 cm.

     

     

  • Vanille Fraise

    vanille-fraise vanille-fraise2

    vanille-fraise3 Fotografie  w ogrodzie botanicznym Powsin rok 2019.

    Klimber.

    Hodowca – Robert Laperiere, rok 2008.

    Kwiaty – pasiaste, prążkowane/ striped/.  Kwiaty średnicy do 10 cm, złożone z około 50 płatków.

    Zapach – umiarkowany, owocowy.

    Krzew – jest to klimber, o pędach dorastających do 3 m długości.

    Liście – ciemno zielone, błyszczące.

    Nazwa tej róży, Vanilla Fraise, kojarzy nam się głównie z hortensją wiechowatą.

    Nazwa tej odmiany wiernie opisuje swoje delikatne i oryginalne kolory. Wyjątkowo trafnie dobrana. Wanilia i Truskawki.  Kolorystyka jej jest bardzo oryginalna o zmiennych barwach, nawet jak już widzieliśmy inne paskowane odmiany. Niektóre kwiaty mogą być bardziej czerwone a inne bardziej kremowe. Kwiaty są na ogół duże i pełne o klasycznym typie budowy, takie jak spotykamy u mieszańców herbatnich.   Na pędach występują przeważnie pojedynczo lub w małych kwiatostanach.  Dobra do sadzenia przy naturalnych podporach takich jak ściany, mury, ogrodzenia. Może rosnąć w półcieniu.

    Nabyć ją możemy , na przykład w szkółce róż Rozaria.

  • Lord Eldon

    floralmagazineco11872-lord-eldon Rycina , pochodzi z Floral Magazine, rok 1872.

    Nie spotkałem się z tą odmianą, więc sądzę, że najwłaściwszym rozwiązaniem będzie zacytowanie opisu, jaki 150 lat temu zamieścił wspomniany już Foral  Magazine:”

    Róża o wyjątkowej kolorystyce, którą teraz przedstawiamy, należy do klasy, w której  nie mamy zbyt wielu przedstawicieli. Mam tu na myśli swobodnie rosnące pnącza i dlatego uważamy, że to będzie dobry wybór   dla tych, którzy mając ścianę z południową wystawą, mogą  chcieć  ją ukwiecić. 

    Zostaliśmy poinformowani przez panów  z firmy Paul&Son z Cheshunt,   że Lord Eldon został wyhodowany z nasienia Cloth of Gold, przez szkółkarza z Croydon, pana Coppina   i przypomina swojego rodzica pod względem nawyku i budowy, ale ma większą łatwość kwitnienia. Przyda się więc jako pnącze w kolorze miedzi na południową ścianę, a jej mocny, słodki zapach jest dodatkowym walorem. Z rysunku widać, że nie jest to wystawowa róża,  jest na to zbyt luźna; ale do wymienionych celów będzie dobrze dostosowana; i bez wątpienia ze względu na swój bardzo wyrazisty kolor otrzymała od Komitetu Kwiatowego Królewskiego Towarzystwa Ogrodniczego nagrodę w postaci pierwszorzędnego certyfikatu. Pan Coppin bardzo dobrze wypowiada się o jej zaletach Ze swej strony dodajmy, że jeśli rośnie swobodnie na jego lekkiej glebie, możemy rozsądnie stwierdzić, że na bogatszych i głębszych glebach będzie rosnąć jeszcze swobodniej.”  

    Od siebie dodam: Jedno mnie tylko niepokoi. Z pierwotnego opisu wynika, że to róża w jakichś tam odcieniach żółtego. Tak ją też przedstawia rycina. Jednakowoż fotografie które przejrzałem oscylują raczej w do jakichś form różu. Niespójność tą tłumaczyć sobie mogę jedynie tym, że to nuasetka  a te stabilnością kolorystyczną nie grzeszą.

     

  • Jeannie Williams

    jeannie-williams_0

    Miniaturowa.

    Hodowca – Ralph Moore, rok 1965.

    Kwiaty – czerwone z żółtymi rewersami płatków.

    Zapach – pachnące.

    Krzew – wysokości około 50 cm.

    Pochodzenie - Little Darling x Magic Wand.

    Nie mam jej fotografii, gdyż jest to róża, której w obrocie handlowym nie ma, a w ogóle to nie mam pewności czy w ogóle jeszcze  istnieje.  Wspominam ją jednakowoż , bo jej  pochodzenie świetnie ilustruje drogę hodowlaną R. Moore. Rycina pochodzi z jego książki All about miniature roses. To pozycja, którą każdy miłośnik miniaturowych róż winien przeczytać.

  • Louise d’Arzens

    Róża burbońska/ mieszaniec noisette/.

    Synonim – Louise Darzens.

    Hodowca – Francois Lacharme rok 1861.

    Kwiaty – z zabarwionych na różowo pąków rozwija się kulisty kwiat oferujący nam najczystszą biel ale później przełamaną najjaśniejszym różem jaki przyroda miała do dyspozycji, lub /sic!/ jak piszą niektórzy, kolorem żółtym. Kwiaty średniej wielkości 5-6 cm średnicy, złożone są z około 40 płatków. Zazwyczaj zakwita w grupach po 5-7 kwiatów, powtarza kwitnienie.

    Zapach – pachnąca.

    Krzew -   To duża roślina o pędach dorastających do 2 m długości, która może być również prowadzana jako róża pnąca.

    Liście – ciemno zielone, lekko błyszczące.

    Pochodzenie: Mlle. Blanche Laffitte x Sapho.

    Okazało się, że ta krzyżówka jest niezwykle obiecująca i przyniosła hodowcy wiele niewątpliwej satysfakcji.Otóż możemy obserwować unikalne zdarzenie w historii róż a mianowicie narodzenie pięcioraczków!  Gdzieś ze dwa lata wcześniejszej, tej samej kombinacji rodzicielskiej, narodziła się starsza siostra Coquette des Blanches. Natomiast siostrą bliźniaczą Coquette des Alpes jest o wiele sławniejsza od niej Boule de Neiges. Dodajmy do tego Louise d’Arzens i chyba najmniej sławną  Lady Emily Peel.

« Wcześniejsze wpisy
  • Szukaj

  • Strony

    • Alfabetyczny spis artykułów
    • Galerie Fotograficzne
    • Rojewski Łukasz
    • Sugestie, Suggestions- Strona główna
  • Kategorie

    • Moje róże
      • A (30)
      • B (31)
      • C (22)
      • D (14)
      • E (9)
      • F (17)
      • G (18)
      • H (11)
      • I (3)
      • J (9)
      • K (9)
      • L (10)
      • M (41)
      • Moje siewki (10)
      • N (9)
      • O (4)
      • P (27)
      • Q (2)
      • R (34)
      • S (17)
      • T (12)
      • U (2)
      • V (10)
      • W (13)
      • Z (5)
    • Encyklopedia róż
      • A (410)
      • B (377)
      • C (506)
      • D (259)
      • E (221)
      • F (291)
      • G (309)
      • H (193)
      • I (97)
      • J (189)
      • K (134)
      • L (312)
      • M (721)
      • N (119)
      • O (104)
      • P (504)
      • Q (21)
      • R (442)
      • S (566)
      • T (191)
      • U (21)
      • V (128)
      • W (158)
      • Y (36)
      • Z (37)
    • Artykuły
    • Ogrody
    • Producenci, hodowcy
  • Najnowsze wpisy

    • Rzecz o różach miniaturowych
    • Pierwsze Floribundy
    • Królowa Warszawy
    • Winterfell
    • Ami Quinard
  • Najnowsze komentarze

    • Jarmulak: Dziękuję bardzo za ten artykuł. Historia Horvatha w Ameryce wydaje się być w pewnym stopniu odbiciem losów...
    • Ewa Miszczak: Ja nie porównałam jej do Madame Isaac Pereire, tylko napisałam, że moim zdaniem przebija ją pod...
    • Kurek Tadeusz: A gdzie ją Pani kupiła?
    • Michalik: Kupiłam tę różyczkę zauroczona jej kolorem .Przez jeden sezon pięknie się rozrosła i osiągnęła ponad metr...
    • Agnieszka Wierzbicka: Dziękuję za odpowiedź. Wiedza i szacunek do czytelników czyni to miejsce szczególnym....

    Tematy

    artykuł austin bez zapachu biały ciemno czerwone ciemno różowe czerwono pomaranczowa czerwony czeskie delbard dwukolorowa english roses evers floribunda galijska harkness herbatnia jasno różowe klimber kompaktowa kordes kremowy krzewiasta lekki zapach meilland mieszaniec herbatni mieszaniec piżmowy mieszaniec rugosa mieszaniec róży wichury miniaturowa mocno pachnące mrozoodporna okrywowa pachnące parkowa polyantha pomarańczowo różowy rambler remontantka różowe różowo łososiowy striped utracona zapach umiarkowany żółty

 

Powered by WordPress.