-
Rosa Gigantea
Fotografia pochodzi z wikipedii
Róża dzika, species. Jak pisze Graham Thomas: – Rosa gigantea „róża gigant”, możemy powiedzieć, królowa. Cesarzowa dzikich róż.
Synonimy – Rosa gigantea macrocarpa, Rosa odorata gigantea/ var. gigantea/ rosa xantocarpa.
Kwiaty początkowo kremowo białe, potem czysto białe składające się z 4-8 płatków a każdy z nich ozdobiony, jak grawerunkiem, siecią żyłkowania. Kwiaty rozmieszczone wzdłuż długopędów, są bardzo duże, największe jakie spotkamy u róż dzikich osiągają bowiem średnicę do 15 cm. Kwitnie bardzo wcześnie raz w sezonie. Paul Nabonand, który w latach dwudziestych ubiegłego wieku wyhodował z jej udziałem , siedem interesujących mieszańców, twierdzi, że róże te miały na Lazurowym Wybrzeżu duże powodzenie, jako, że kwitły bardzo wcześnie, jeszcze przed świętami Wielkanocy.
Zapach – umiarkowany, miodowo – korzenny.
Krzew – Krzew jest prawdziwym gigantem i znane są egzemplarze, których pędy przekraczają długość 25 m. a roczne przyrosty dochodzą do 8 m! Pędy uzbrojone są w gigantyczne/ jakże by inaczej/ kolce. Co ciekawe, to kwitnące części pędów kolców są pozbawione. To wszystko prawda co napisałem, ale dotyczy to lubianych przez nią klimatów cieplejszych. Na północ od swego naturalnego zasięgu występowania, krzewy łagodnieją i jej krzaczaste formy nie przekraczają 2 m wysokości.
Liście - Gatunek ten , został po raz pierwszy opisany przez belgijskiego botanika Francois Crepina (1830-1903), który natychmiast rozpoznał jego możliwości ogrodnicze: „Gdyby ktoś był w stanie wprowadzić go do Europy i uprawiać ją, to rosa gigantea, wzbogaci kolekcje róż o ogromne rozmiary kwiatów i piękne liście. Liście są zimozielone lub półzimozielone o ciemnozielonym połysku, do 25 cm długości i zwykle z siedmioma listkami (czasem pięć).
Ozdobne są też jej owoce, bardzo duże i bardzo trwałe i twarde, niezwykle długo utrzymujące się na krzewie i bardzo często spotykamy je razem z kwiatami.I jeszcze oddajmy głos dla Charlesa Quest Ritsona który w swym pomnikowym dziele Climbing Roses on the World, tak pisze: „Rosa gigantea i Rosa chinensis – te dwa chińskie gatunki, wraz z europejską Rosa gallica są najważniejszymi przodkami naszych róż ogrodowych. Bardzo trudno znaleźć różę pnącą która a w jakimś stopniu nie nosi ich genów. Obie były dobrze znane na Zachodzie, poprzez ich formy uprawne i hybrydy, na długo przed odkryciem oryginalnego gatunku w naturze. A większość uprawianych róż z Azji Południowo-Wschodniej była uprawiana przez setki lat wcześniej niż europejscy botanicy poddali azjatycką florę ogrodową dyscyplinom zachodniego empiryzmu. To tutaj należy szukać początków nowoczesnego ogrodu różanego, w ignorowanej, a czasem dyskredytowanej historii chińskich roślin uprawnych. Bez wątpienia wiele zostanie ujawnionych w nadchodzących latach dzięki badaniom genetycznym, ale największą luką w dzisiejszym rozumieniu współczesnych róż jest prosta ignorancja chińskiej i japońskiej historii ogrodnictwa.
Rosa gigantea jest największą ze wszystkich dzikich róż i jedną z najbardziej rozpowszechnionych. Istnieją opisy roślin, które urosły do 25 m wysokości. Gatunek , został po raz pierwszy opisany przez belgijskiego botanika Francois Crepina (1830-1903), który natychmiast rozpoznał jego możliwości ogrodnicze: „Gdyby ktoś był w stanie wprowadzić go do Europy i uprawiać ją, to rosa gigantea wzbogaci kolekcje róż o ogromne rozmiary kwiatów i piękne liście. Co więcej, krzyżując go z innymi typami, stałby się źródłem hybryd, które prawdopodobnie przewyższałyby te z Rosa chinensis”. Zdając sobie sprawę, że lepiej poradzi sobie w cieplejszym klimacie, wysłał rośliny do ogrodów i instytutów w południowej Europie. R.gigantea zakwitła po raz pierwszy w Europie w Lizbońskim Ogrodzie Botanicznym w 1896 r. W następnym roku zakwitła w innym portugalskim ogrodzie, należącym do Barrio Soutelinho, który otrzymał swój egzemplarz od Kew Garden.
Z biegiem czasu właściciele ogrodów odkryli, że R.gigantea rośnie najlepiej w takich klimatach jak California, Australia i Nowa Zelandia i że szczególnie dobrze wygląda dorastając na drzewie liściastym, ponieważ blade wiecznie zielone liście dają kompozycji kolor przez cały rok. Na północnej granicy swojego naturalnego zasięgu r.gigantea jest powszechnie spotykana jako krzaczasta forma, która dorasta nie więcej niż do 2 m wysokości. ” Tamże strona 35.
Bardzo interesujące jest też spojrzenie Grahama Thomasa. Jeśli spojrzymy na to, co Dr CCC.Hurst nazwał swoimi „Four Stud China”to przynajmniej dwa z nich pochodziły od chińskiej róży i tego gatunku, wywarł tak głęboki wpływ na współczesną hodowlę róż. Zwłaszcza „Parks’s Yellow Tea- Scented China” i „Humes Blush” Tea- Scented China wyglądają jak gigantea, choćby ze względu na ich zapach. Przypuszczalnie były to Stare Róże w Chinach, jeszcze zanim przywieziono je tutaj. Te chińskie hybrydy zakładały kwiaty przez całe lato i jesień, a Rosa gigantea nadała im ten żółty kolor, wraz z długimi płatkami i jedwabistą fakturą.” Rose Book strona 157.
-
Paloma White Satin
Mieszaniec herbatni.
Hodowca – wyhodowana w firmie Swim & Weeks w roku 1968.
Kwiaty - czysto białe, średnicy powyżej 10 cm, złożone z około 125 płatków.
Zapach – bez zapachu.
Krzew – jest to roślina średniego wzrostu o dużych , ciemno zielonych, skórzastych liściach.
Pochodzenie – Mount Shasta x White knight
W roku 1967, Swim & Weeks zgłosili białego mieszańca herbatniego do prób AARS, które wypadły bardzo dobrze, ale nie dostali wystarczającej liczby głosów do uzyskania nagrody. Ollie Weeks zdecydował się wypuścić ją na rynek pod nazwą PALOMA. Było to wynikiem skrzyżowania Mount Shasta x White Knight, co uczyniło z niej przyrodnią siostrę róży szklarniowej WHITE SATIN. Jest ona często spotykana w lokalnych ogrodach. Jej delikatna substancja i forma kwiatowa w połączeniu z dużymi, zdrowymi liśćmi i silnym wzrostem sprawiają, że jest to jeden z moich ulubionych białych mieszańców herbatnich w dzisiejszych ogrodach – pisze H. Swim.
-
Louise d’Arzens
Róża burbońska/ mieszaniec noisette/.
Synonim – Louise Darzens.
Hodowca – Francois Lacharme rok 1861.
Kwiaty – z zabarwionych na różowo pąków rozwija się kulisty kwiat oferujący nam najczystszą biel ale później przełamaną najjaśniejszym różem jaki przyroda miała do dyspozycji, lub /sic!/ jak piszą niektórzy, kolorem żółtym. Kwiaty średniej wielkości 5-6 cm średnicy, złożone są z około 40 płatków. Zazwyczaj zakwita w grupach po 5-7 kwiatów, powtarza kwitnienie.
Zapach – pachnąca.
Krzew - To duża roślina o pędach dorastających do 2 m długości, która może być również prowadzana jako róża pnąca.
Liście – ciemno zielone, lekko błyszczące.
Pochodzenie: Mlle. Blanche Laffitte x Sapho.
Okazało się, że ta krzyżówka jest niezwykle obiecująca i przyniosła hodowcy wiele niewątpliwej satysfakcji.Otóż możemy obserwować unikalne zdarzenie w historii róż a mianowicie narodzenie pięcioraczków! Gdzieś ze dwa lata wcześniejszej, tej samej kombinacji rodzicielskiej, narodziła się starsza siostra Coquette des Blanches. Natomiast siostrą bliźniaczą Coquette des Alpes jest o wiele sławniejsza od niej Boule de Neiges. Dodajmy do tego Louise d’Arzens i chyba najmniej sławną Lady Emily Peel.
-
Medeo
Fotografie – Ogród różany w Monza rok 2018.
Krzewiasta, parkowa.
Hodowca – Kordes & Sons, rok 2001.
Kwiaty białe z lekkim różowym bądź pomarańczowo różowym nalotem. Kwiaty pojedyncze , do 4 cm średnicy , zakwitają obszernymi kiściami
Zapach – bez zapachu
Krzew – bardzo rozgałęziony o pokładających się pędach, wysokość niewiele ponad pół metra. Roślina o cechach róży okrywowej
Pochodzenie – siewka The Fairy .
Około dziesięć lat wcześniej Kordesowie pod tą samą nazwą sprzedawali kremowo biała floribundę.
-
Szini Sebo Alajos
fotografie na wystawie róż Rovinka k Bratysławy, rok 2012.
Róża miniaturowa.
Hodowca – Szilveszter Gyory, rok 2009.
Kwiaty – białe, drobne, średnicy 2-3 cm, pełne.
zapach – umiarkowany
Krzew – wysokości do 40 cm.
Szini Sebo Alajos – to oficer, uczestnik węgierskiego zrywu niepodległościowego 1848 roku.
-
Prague
Fotografie – Ogród różany w Monza rok 2018.
Floribunda.
Hodowca – Mogens Olesen, rok 2000.
Synonim – Prague Castle .
Kwiaty – czysto białe, średnicy do 9 cm, złożone z około 30 płatków. Kwitnie obfitymi kiściami kwiatowymi.
Zapach – lekko pachnące.
Krzew o pokroju wyprostowanym, wysokości do jednego metra. Typowa róża rabatowa.
Liście – oliwkowo zielone, o skórzastej teksturze.
-
Rylona
Mieszaniec róży wichury
Hodowca – Szilveszter Gyory, rok 1999.To pierwsza róża wyhodowana przez Gyorego.
Kwiaty – Białe z bardzo nieznacznym nalotem różu w centrum kwiatu. Kwiaty średnicy 8-9 cm, złożone z 30-40 płatków. Przypominają roślinę mateczną jaką była New Dawn, ale kwiaty jej sa złożone z większej ilości płatków.Nadają się na kwiat cięty.
Zapach -
Krzew – Jest to klimber o pędach dorastających do 3 m długości.
Liście – ciemno zielone, matowe.
Pochodzenie – New Dawn x Ilse Krohn Superior.
-
Sweet Eureka
Fotografie – Ogród różany w Monza rok 2018
Mieszaniec herbatni.
Hodowca – Alain Meilland, rok 2011.
Firma Rosaplant, która prowadzi sprzedaż tej odmiany, tak ją zachwala:”Nagradzana medalami doskonała róża Meillanda o niezwykłej żywotności i zdrowotności. Piękne, duże kwiaty, złożone z około 30 płatków, zdobią gęsty krzew przez długi czas. Białe płatki muśnięte są malinowym odcieniem różu, który dodaje kwiatom wyjątkowości i oryginalności. Zapach towarzyszący kwiatom jest silny i przyjemny, prawdziwie różany z nutą owocową. Odmiana łatwa w uprawie z uwagi na swoją żywotność, doskonale się krzewi i kwitnie niemal nieprzerwanie. Kwiaty nadają się do bukietów, a samą różę można uprawiać nie tylko na rabatach, ale również w pojemnikach.”
Katalog firmy Meilland jest bardziej wstrzemięźliwy w opisie, ale podkreśla jej wyjątkową odporność na choroby grzybowe.
-
Matthias Claudius
Krzewiasta.
Hodowca – Christina Evers, rok 2008.
Kwiaty - w bardzo zmiennej kolorystyce. Zaczynają swe kwitnienie o delikatnych morelowych odcieni, by przejść do subtelnego pastelowego różu a przemianę swa kończą tonacją biało kremową. Niestety, te zachwycające przemiany barwa zakłócane są przez wrażliwość płatków jej kwiatów na deszcz a nawet zimną rosę, która zostawia brzydkie, brunatno czerwone plamy. Kwiaty mają średnicę do 8 cm złożone są z około 30 płatków.
Zapach umiarkowany, owocowy.
Krzew dorasta do 150 cm a jej wiotkie pędy pochylaja się pod ciężarem kwiatów.
Liście – ciemno zielone, błyszczące o dobrej odporności na choroby grzybowe. Laureatka ADR za rok 2017.
Pan Jarmulak która oferuje nam tę odmianą, tak ją opisuje:”Matthias Claudius Rose bo o niej tu mowa nagle z niewinnego pąka wyrasta na nieziemską piękność. Bardziej chodzi o nasze oczekiwania aby doznania były duże i niepowtarzalne. Chyba nie piszę najlepszej recenzji tak aby zachęcić Was do zakupu :). Wróćmy na ziemię. Na początek nieodparte skojarzenia z Pastella to już chyba bardzo dobra rekomendacja. Kwiaty jednak większe, sporo większe w odrobinę innej kolorystyce ale cały czas to jest to skojarzenie. Potrafią się ciekawie zmieniać , na początku delikatnie morelowe , na końcu już ecrue z różowym podbiciem. Razem bardzo dobrze to wygląda i co najważniejsze ten spektakl trwa i trwa , bardzo długo . Nie bardzo boi się deszczu, słońca i wichur. Sztywny, szeroki pokrój daje dobry szkielet do prezentacji jej walorów.”
-
Saint Benedict
Floribunda.
Hodowca – Kanadyjski hodowca Brad Jalbert, rok 2009.
Kwiaty – początkowo brzoskwiniowe, potem z wiekiem stają się czysto białe, z reguły na roślinie mamy kwiaty w dwu kolorach. Kwiaty średnicy 10 cm, złożone z 5-10 płatków ułożonych z reguły w dwu okółkach. Powtarza kwitnienie.
Zapach - łagodny, słodki zapach dzikiej róży
Krzew o pokroju wyprostowanym, wysokości około jednego metra.
Liście błyszczące, średnio zielone.
Pochodzenie – City of London x Anisley Dickson .