Rojewski Łukasz

nivea

Picture 1 of 40

Galeria ta, zawiera fotografie róż autorstwa Pana Łukasza Rojewskiego, jakie udało mi się do tych pór zgromadzić.

Łukasz Rojewski, to  nadzieja naszych, polskich rosomanes. Bo i kto po Stanisławie Żyle przejmie lutniej? Ma w sobie to co według. Fabiena Ducher jest niezbędne w tym fachu. Pasję. Nie jest łatwo w Polsce coś osiągnąć i róże nie są tu wyjątkiem. Nasz rynek jest szczupły a wiedza rosomaniaków niewielka bądź żadna. Szczytem wymagań zdecydowanej większości amatorów jest kolor, czasem zapach. Hybrydyzacja  róż, to kosztowne hobby a wymaga zainwestowania nie tylko pieniędzy , ale i tego co każdy z nas ma najmniej – czasu. Czasu, bowiem rzetelna ocena nowej odmiany wymaga 5 – 10 lat obserwacji.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA Tu,  bohater artykułu w towarzystwie Pierre Reutera.

Oto co Pan Łukasz mówi o swoim wyborze:
„Urodziłem się w maju 1971 roku w Łodzi. Jestem leśnikiem, choć nigdy nie pracowałem w zawodzie. W młodości dużo podróżowałem. Przebywając w południowej części Burgundii we Wspólnocie z Taize, 23 lata temu, przypadkiem,poznałem pnącą różę ‚Cecile Brunner’ która stała się początkiem mojej przygody z różami.
Tam też, dokonałem swojego pierwszego zapylenia krzyżowego. Niestety, wcześniej opuściłem wzgórze i nasion już nie zebrałem. Tu też zakupiłem swoje pierwsze książki o różach. Nieco później w Wiedniu poznałem swoją przyszłą żonę. Osiedliliśmy się w Łodzi, urodził nam się syn.
Do 2001 roku pracowałem   w korporacji , ale ma ona zbyt sztywne reguły i jest wyczerpująca. Podjąłem własne starania w wyniku których powstał popularny w Łodzi pub „Biblioteka”. Pub dalej funkcjonuje w ramach franchising’u. Ja się przebranżowiłem i wyrabiam ręcznie ceramikę https://www.facebook.com/Skorupy-Ziemi-335891286549164/?fref=ts .
W 2005 roku,kupiłem  kawałek ziemi z  domem, pozwoliło mi to powrócić do róż.
Pierwsze trzy lata krzyżowań to był trudny okres.Uczyłem się na własnych błędach, zmieniając i dostosowując techniki do swych pomysłów. Korzystałem też z doświadczeń innych, między innymi, moich amerykańskich kolegów z Rose Hybridizers Associacion. Na pierwsze efekty swoich starań musiałem czekać do wiosny 2009 roku. W ubiegłym roku, w Konstantynowie Łódzkim,  założyłem pole testowe wraz z matecznikiem.
Dziś z całą pewnością wiem, że będę krzyżował róże do końca życia.   Dobre odmiany,   by je uzyskać, wymagają wiedzy, doświadczenia i szczęścia. Ich hodowla niesie w sobie zarówno radość jak i dramat. Nasze ulubione odmiany mają imiona, żyją. Choć ci, których sławią, dawno odeszli. Jest w tym pewna transcendencja, podobnie jak w hodowli gdzie decyduję o   dalszym istnieniu lub śmierci młodej siewki. To są trudne decyzje.Wyobraźmy sobie wielki żłobek do, którego uczęszcza 2000 maluchów. Pośród nich, być może, znajdują się dzieci o wybitnych talentach, które objawią się w przyszłości, a naszym zadaniem jest je odnaleźć. Na tak wczesnym etapie życia. Jest to bardzo trudne zadanie, prawda?”

Dorobek Pana Łukasza jest obiecujący.  Szczęśliwie, w trudnym roku 2021 skrzydeł dodały mu informacje z konkursów różanych. Róże, które tam trafiły pochodzą z programu Heavy Beauty – ich przeznaczeniem było przetrwać i cieszyć.

Mówi:” Nie spodziewałem się nagród. Raczej wysokiej ogólnej punktacji. Czesław Miłosz’ brąz w kategorii miniatur w Baden-Baden, srebro w Rzymie w grupie róże rabatowe oraz wyróżnienie za odporność i zdrowotność w Nyon w Szwajcarii.

‚Iwona’ otrzymała brązowy medal w ‚Baden-Baden’ w grupie niskie okrywowe.
‚Glenrose’ w kategorii róż pnących – brązowy medal w Barcelonie.
‚Wspomnienie Lata’ brązowy medal w Barcelonie w kategorii krzewiastych.
Seria ‚Heavy Beauty Roses’ powstała w myśl moich pierwszych założeń. Uzyskania Large Flowered Climber , róż o ponadprzeciętnej odporności mrozowej. Zajęło mi to dekadę, choć gros czasu to były skromne początki. W hodowli użyłem kanadyjek, mieszańców setigera, fedtschenkoana, virginiana, alba, różę kordesii,
W grupie tej dominują krzewy i róże pnące, które wymagają długiej obserwacji. W kolejnych latach dołączą do serii inne odmiany, nie będzie ich dużo. Okulanty na polu testowym dowiodły, że dobrze radzą sobie w trudnych warunkach, potwierdzonych audytami pozimowymi w 2012/13 i 14 roku (jedyne zimy). Zero chemii, nawożenie co 2 lata. Konkurencja chwastów. Kilka z wyselekcjonowanych odmian przyniosło niespodziewaną cechę, tj. wytrzymałość na suszę.
Gdybym dzisiaj zaczynał hodowlę od początku, z wiedzą jaką posiadam – nie podjąłbym się tej żmudnej próby. Łyżką dziegciu jest też ocieplanie klimatu. Przewiduję jednak, że którejś zimy otworzy się korytarz z Arktyki i zweryfikuje moją pracę.
Wybór róż, szczególnie wysokich i pnących w trudne regiony (górzyste, wietrzne, Suwałki…) jest bardzo ograniczony. Róże z serii ‚Heavy Beauty Roses’ mają w sobie „geny przetrwania” i z czystym sumieniem można je uprawiać w trudnych warunkach nie tylko tych zimowych. To również róże do ogrodów. Na niskie rabaty i obwódki świetnie nadaje się ‚Czesław Miłosz’. Na wyższe nasadzenia oraz na pożytek dla owadów ‚Polonica’. Można z niej formować zwarte, wąskie żywopłoty. ‚Show Time’ jako wyjątkowy bo o bardzo dużym kwiecie mieszaniec rugosa nadaje się do parków, jako solitier do miejsc w których będzie konkurować z chwastami i innymi roślinami. Podobnie jak ‚Polonica’, ‚Cz. Miłosz’, Nadto’Dzika Północ’ dobrze znosi słabe gleby.
Wszystkie z nich znakomicie rosną na własnych korzeniach. Z moich obserwacji i doświadczeń innych hodowców wynika, róże na własnych korzeniach lepiej się dostosowują. W razie większych problemów, nawet po 2-3 latach potrafią odbić z karpy. Róże: ‚Winterfell’, ‚Wilde North’, Glenrose’, Czesław Miłosz’ i przede wszystkim ‚Polonica’ jak dotychczas świetnie radzą sobie na testach w Rejkiawiku.
W tej serii mam dwie absolutne gwiazdy. ‚Królowa Warszawy’ i ‚Winterfell’. Zachowują wszystkie cechy róż z serii. Wymagają jednak gleb żyźniejszych, lubią dobrze zjeść i być okresowo nawadniane.
‚Królowa Warszawy’ zostanie ochrzczona w ogrodach Zamku Królewskiego 12 czerwca b.r. Będzie to również silny akcent jubileuszu 50 lecia odbudowy Zamku Królewskiego.”

W numerze drugim rocznika PTR Róże, znajdziemy interesujący artykuł samego hodowcy, zatytułowany ” Tajemnicze alby” Ł.Rojewski również postanowił zmierzyć się z ową tajemniczą różą alba. Mówi tak: ” Przeglądając prace Davida Austina, Rolfa Sieversa i Andrei Braun, oraz własne, widzę jak rozległy potencjał tkwi w grupie genowej Alb. Zależy mi na utrzymaniu ich cech charakterystycznych, w szczególności  ulistnienia i zapachu. I są już pierwsze efekty. Mam tu na myśli odmianę Polonica będącą mieszańcem Maidens Blush i Rose de Rescht. Polonica nie wymaga żadnej opieki a nadto okazała się świetnym rodzicem i chętnie przekazuje potomkom pożądane cechy.”

Tu wymieniam tylko niektóre róże wyhodowane przez Ł.Rojewskiego

All You Need *

Barbara Skarga*

Biało Czerwona *

Burning Sun *

Cicha Noc *

Czesław Miłosz *

Father’s Time *

Five o Clock *

Frere Roger *

Fresh Breeze *

* Gardener’s Heart *

Glenrose Villa *

Iwona *

Królowa Warszawy *

Księżna Hanna Radziwiłłowa *

Misty Day *

Nive Creme *

Purpurosa *

Randes Vous *

Rosa Polonica *

Różowe Pantofelki *

Salvador Dali *

Show Time *

Sweet Time *

Szalona Zuzanna *

Sztuka Kochania *

Tadeusz Kościuszko*

Teen Spirit *

Time to Time *

Wild North *

*Winterfell /

Wspomnienie Lata *

Zazdrość Sąsiadki *

Zombi Rose.

Trudne zimy, częste zmiany temperatur, wiatry oraz okresowe susze, oto warunki z jakimi musimy
się mierzyć każdego roku.
Z tych powodów apetyt kolekcjonerski często jest limitowany.
To pchnęło mnie do poszukiwań nowych rozwiązań.
Przez ostatnią dekadę w hodowli używałem dzikich róż oraz spokrewnionych z nimi mieszańców.
W efekcie uzyskałem serię róż, którą nazwałem ‚Heavy Beauty Roses’ – czyli odmian wytrzymałych,
gotowych radzić sobie z niedogodnościami.
‚Heavy Beauty Roses’ lubią wyzwania i mogą być sadzone w miejscach trudnych.
Rosną tam, gdzie inne odmiany się męczą. Ufam, że spełnią oczekiwania, przynosząc radość oraz
satysfakcję z ich uprawiania.

 

Większość z wymienionych tu odmian róż będzie dostępna w rok 2019 /2020. Rozmnażane będą w firmie Sobieszek i zapewne tam sprzedawane. Już dziś, możemy kupić tam odmianę Tadeusz Kościuszko.

W ofercie handlowej róże Rojewskiego ma też  *Adam Chodun *