Moje róże – moja pasja

Odmiany, uprawa, pielęgnacja, historia


  • Jean Bach Sisley

    jean-bach-sisley-2

    Róża herbatnia/chińska.

    Synonim -  W HMF czytamy, żę w USA, odmiana ta sprzedawana bywa pod nazwą ” Creekside Manor Tea”.

    Hodowca – Francis Dubreuil, rok 1898.

    Kwiaty różowe, lekko cieniowane srebrzystym. Kwiaty średnicy około 8 cm złożone z około 25  płatków z ciemniejszym żyłkowaniem. Zakłada po 1-3 kwiaty na pędzie. Kwitnie przez cały sezon.

    Zapach – Pachnąca.

    Krzew  – wysokości do 120 cm o kopiastym, dość nie porządnym pokroju.

    Liście – średnio zielone, błyszczące.

    To dobra , odporna na warunki uprawowe odmiana.

    W wydanej w 2010 roku w USA książce pod redakcją Petera Kukielskiego, zatytułowanej Suinstable Rose Garden, znajdziemy szkic  Williama Pattersona zatytułowany  „A Life Filled with Roses ” a w nim czytamy: „Moją pierwsza różą, którą świadomie uprawiałem i dalej uprawiam od blisko 50 lat jest róża, którą nazwałem „Aunt Belle’s Tea” a którą potem zidentyfikowałem jako  Jean Bach Sisley. W moim rodzinnym ogrodzie  ona rośnie i kwitnie od ponad 100 lat. I to ją uznałbym jako najlepszy przykład róży którą poleciłbym do każdego ogrodu. Dla mnie, jest ona kwintesencją  trwałości i odporności na choroby, czyli tego, czego szukam w różach.”

  • Isabelle Gray

    isabelle-gray

    Noisette – Tea

    Hodowla – Andrew Gray, rok 1854.

    Kwiaty – żółte o mocnym zapachu

    Krzew jest to pnącze

    Pochodzenie – siewka od Chromatella.

    róża ta jest najprawdopodobniej utracona

  • R. Odorata (Andrews) Sweet

    Chińska / Bengalska, Species , Herbatnia.

    Synonimy –  Bengale à odeur de thé, Rosa indica fragrans Redout. & Thory synonym, Rosa indica odoratissima Lindley, Rosa odorata (Andrews) Sweet, Rosa odorata Thea, Rosa X odorata (hort ex. Andrews) Sweet, Rose de la Chine carnée,  Rosier des Indes odorant ,Thea carnea . Została ona pierwotnie nazwana R. indica odorata a później R. indica fragrans. Skąd pojawia się wyraz indica? W tym czasie nazwa Indie Wschodnie obejmowała również Chiny.

    Hodowca - Wyhodowana została przez nieznanego chińskiego hodowcę. Kiedy? Kto to wie. Jeżeli chodzi natomiast o introdukowanie w Anglii , to zdania są podzielone. Wiele zasług można z pewnością przypisać  Johnowi Reeves, który w tym czasie pracował w Chinach jako Główny Inspektor East India Company w Kantonie i  najprawdopodobniej był odpowiedzialny za ten import  jak też odegrał kluczową rolę w wprowadzeniu wielu innych nowych roślin z  Chin  do Europy. Ja, w każdym razie tych zasług bym mu n ie przypisywał jako, że inspektorem w Chinach został trochę później bo w 1812 roku. Część autorów piszących   o tych sprawach zasługi odkrycia jej w Chinach przypisuje Josephowi Banksowi w 1809 roku. Zasługi przypisuje się też Sir Abrahamowi Hume – jakie , nie wiem zapewne głównie takie , że był adresatem tej cennej przesyłki, zapewne też sfinansował. Nadał jej też nazwę jak w tytule na cześć swojej żony Lady Amelii Hume.  Dość powiedzieć, że James Colvill rozmnożył ją i rozpowszechniał pod nazwą właśnie  Hume’s Blush Tea-scented China.

    Kwiat – o niestabilnej barwie przechodzący od jasnych fioletów do bieli.Kwiaty duże, półpełne złożone z około 20 płatków. Jest znana ze swoich dużych, eleganckich, blado różowych kwiatów, które są w nieustannym rozkwicie.

    Zapach – Pachnąca.

    Krzew – o jasno zielonych z rzadka uzbrojonych haczykowatymi kolcami pędach. Dobrze się krzewi , ale nie dorasta więcej jak 60 cm wysokości.

    Pochodzenie – Najprawdopodobniej jest to krzyżówka jakiejś róży chińskiej i r. gigantea. C.C.Hurst szacuje, że w jej genomie przeważają cechy róży herbatniej w stosunku jak  2:1. Dziś , coraz powszechniej wyrażana jest opinia jakoby to co aktualnie jest w obrocie handlowym nie odpowiada opisom dziewiętnastowiecznym i ta prawdziwa Hume’s Blush przepadła, została utracona.

    To delikatna materia, i  nie ma jednomyślności wśród autorów, choć wiele spostrzeżeń  na przestrzeni wieków zostało aktualnych. W roku 1954, ukazuje sie świetna książka  Roya Shepperda ” History of the Rose”. spójrzmy jak to widział Shepperd: Strony 67 -71.

    „Zapach kwiatów R. odorata był tak podobny do zapachu świeżych liści herbaty po zgnieceniu, że przez wiele lat po wprowadzeniu do handlu, ten interesujący gatunek był powszechnie określany jako Tea Scented Rose . Jednakże ci, którzy porównują jej zapach z zapachem suszonych liści lub napoju zauważą niewielkie podobieństwo, a ponieważ bardzo wielu odmianom z tej grupy  brakowało tego charakterystycznego zapachu oryginału, nazwa została skrócona do Tea Rose – czy Herbaciane Róże  jak mawiano u nas.
    Wielu pisarzy nazywało te róże „arystokratami świata róż” i niewątpliwie ten tytuł jest w pełni zasłużony. Forma i fascynująca, ale delikatna barwa kwiatów oznaczają stopień wyrafinowania niespotykany w żadnej innej klasie róż.

    Charakterystyki ich są znacznie bardziej jednolite niż w przypadku jakiejkolwiek innej dużej grupy, a zatem są stosunkowo łatwe do zidentyfikowania.
    Na ogół przypominają swojego bliskiego krewnego, R. chinensis ale są mniej odporne i rodzą większe, bardziej pachnące kwiaty. Zazwyczaj kwiaty mają  żółtawe lub białe płatki, a po przekwitnięciu wiąże okrągłe lub turbanowe owoce.
    Ponieważ R. odorata wywodzi się z klimatu, w którym pory roku zmieniają się stopniowo i nigdy nie są nadmiernie surowe, najlepiej nadaje się  do uprawy tam, gdzie panują podobne warunki.
    Pewne cechy posiadane przez R. odorata, które zostały odziedziczone przez większość jej bezpośredniego potomstwa, sprawiają, że ta klasa wydaje się mniej odporna niż  mieszańce herbatnie. Najważniejszym z nich, jeśli chodzi o zimotrwałość, jest fakt, że tkanki roślinne dostosowują się znacznie wolniej do zmian pór roku niż u przeciętnego mieszańca herbatniego. Dlatego ochrona zimowa
    która zminimalizuje nagłe zmiany temperatury jest bardzo ważna.  Najlepiej ją zapewnić stosując lekkie wstępne przykrycie słomą lub liśćmi późną jesienią, gdy temperatury stale spadają poniżej zera  należy tą prowizoryczną ochronę usunąć i zastąpić zwyczajowym kopczykiem ziemi. Wiosną procedura jest odwrotna.
    Chociaż herbaciane róże można uprawiać z pewnym stopniem satysfakcji na północy, to jednak są one przystosowane przede wszystkim do południa, gdzie kwiaty  są kształtniejsze i lepiej rozwijają się, a rośliny osiągają większy wzrost.

    Fakt, że wymagają one krótszego okresu odpoczynku niż herbaty hybrydowe i są praktycznie odporne na mączniaka i rzadko są podatne na czarną plamistość, również podnosi ich wartość w regionach, w których lato jest długie.

    W przeciwieństwie do większości mieszańców herbatnich, herbatnie nie poświęcają długowieczności na rzecz ciągłego kwitnienia, a liczne wspaniałe okazy tych róż można znaleźć w ogrodach południowej Europy i Kalifornii, gdzie rosły bez przeszkód przez wiele lat.
    Ponieważ ich sadzonki łatwo ukorzeniają się , są przekazywane od sąsiada do sąsiada i te same odmiany można znaleźć w kilku ogrodach w ramach jednej społeczności. Szeroka dystrybucja w całym kraju przez szkółki, róż na własnych korzeniach  wynika z  łatwości ich rozmnażania.

    Gdy oryginalny bladoróżowy, półpełny okaz R. odorata po raz pierwszy dotarł do Europy w 181o roku, nie został przyjęty z wielkim entuzjazmem. W porównaniu z innymi popularnymi w tamtych czasach różami, kwiatom brakowało zdecydowanej  substancji  płatków, a zapach, choć charakterystyczny, nie był lepszy od dotychczas spotykanego.
    Co więcej, wzrost rośliny zarówno w sile, jak i odporności pozostawiał wiele do życzenia. Jednak ta róża i wcześniej wprowadzone R. chinensis były jedynymi znanymi wówczas różami, które oferowały ciągłe kwitnienie. Wkrótce stało się jasne, że te dwa blisko spokrewnione typy miały przygotować grunt pod wielkie dziewiętnastowieczne widowisko zmiany kultury róż, a także odegrać główną rolę w rozwoju późniejszych grup.

    Jest niezwykłym i zaskakującym faktem, że przez kilka lat po dotarciu R. odorata do Europy jedyne udane krzyżówki, których jako jeden z rodziców był jednym z rodziców, znajdowały się między jego dwiema formami a podobnym R. chinensis. nie wiadomo, czy było to spowodowane brakiem zainteresowania hodowców róż, czy innymi czynnikami.
    Ostatecznie jednak wzięła ona udział w rozwoju tej grupy róż,  a liczba odmian przekraczała tysiąc i w których cechy R. odorata zostały w dużym stopniu zachowane.
    Kwiaty mieszańców wahały się od półpełnych do bardzo podwójnych, a kolor od białego przez różne odcienie moreli, kremu, płowożółtego i różowego, ale cechy wegetatywne R. odorata można było rozpoznać we wszystkich. Brakowało głębokich żółci i czerwieni, ale kilka odmian miało tak głęboki odcień różu, że często klasyfikowano je tutaj jako czerwone. Żadna a nich nie była bardziej intensywna ani głębsza niż R. chinensis semperflorens, która najwyraźniej była jedynym źródłem tego koloru, wykorzystanym w rozwoju grupy.
    Data powstania R. odorata, podobnie jak R. chinensis, prawdopodobnie nigdy nie będzie znana

    Obie związane są ze starożytną cywilizacją i podobno były znane na długo przed X wiekiem kiedy to pojawiły się we współczesnej sztuce chińskiej. R. odorata i R. chinensis są bardzo blisko spokrewnione, ale nigdy nie przedstawiono rozstrzygających dowodów co do ich ścisłego związku. Jest całkiem pewne, że mogły mieć wspólnego przodka. Wiemy, że chińskie ogrodnictwo jest bardzo stare i prawdopodobnie miało swój początek za panowania legendarnego cesarza Chin-Nunga, z 737–z697 p.n.e. Podczas panowania dynastii Han, 206 p.n.e. do n.e. ogrody poświęcone wyłącznie roślinom ozdobnym podobno stały się tak liczne i rozległe, że stanowiły poważne zagrożenie dla produkcji żywności. Aby uspokoić ludzi, rząd został zmuszony do zniszczenia wielu z tych parków i nakazania ograniczenia innych. Jest całkiem możliwe, że R. odorata, jak również R. chinensis i wiele innych róż starożytnego chińskiego pochodzenia zostały rozwinięte z rodzimych gatunków w okresie pośrednim.

    Metoda ich powstania i gatunki, które przyczyniły się do ich rozwoju, prawdopodobnie nigdy nie zostaną poznane. Możemy założyć, że klimat podzwrotnikowy południowych Chin skłonił prymitywne   kwitnące raz gatunki do powtarzania  kwitnienia i że albo poprzez mutację, albo selekcję sadzonek, kilka powtarzających lub wiecznie kwitnących form zostało ostatecznie wyselekcjonowanych. Formy te były niewątpliwie bardzo cenione przez starożytnych Chińczyków i szeroko sadzone w ich ogrodach. W wyniku naturalnego zapylenia krzyżowego form uprawnych prawdopodobnie powstało kilka odrębnych i ulepszonych typów.
    Najlepsze z nich zostały ostatecznie sprowadzone do Europy i chociaż były one widocznie blisko spokrewnione i bardzo podobne, pewne wyraźne różnice doprowadziły do ​​ich botanicznego podziału na dwa gatunki, które obecnie znamy jako R. odorata i R. chinensis.

    Po raz pierwszy odkryto jasnoróżową, półpełną formę R. odorata przez agenta Angielskiej Kompanii Wschodnioindyjskiej w 18o9 roku w szkółkach Fa Tee w pobliżu Kantonu. Kilka roślin zostało zakupionych i wysłanych do Sir Abrahama Hume’a w Anglii w tym samym roku.
    Są podawane różne daty introdukcji przed rokiem 1810, ale brakuje im autentyczności i jest to prawdopodobnie spowodowane faktem, że gatunek ten został wprowadzony do Anglii jako R. indica odoratissima a do Francji jako R. chinensis fragrant. Naturalnie spowodowało to zamieszanie z wprowadzoną wcześniej R. chinensis.

    Jasnożółta forma, R. odorata ochroleuca, była najwyraźniej przeoczona w 1809 r. i odnaleziony dopiero w 1824 r., kiedy .John Damper Parks zaobserwował to w tych samych „odchowanych” i wysłanych roślinach lub ta i żółta forma lub r.banksiae do Anglii. Dwa oryginalne typy dotarły do ​​Ameryki dopiero w 1828 roku, kiedy to zostały zaimportowane przez Williama Prince z Flushing, NY i Roberta
    Buista z Filadelfii. Zaoferowano je amerykańskiemu handlowi w 1831 roku.
    Późniejszy import dał wiele innych form zarówno do Europy, jak i Ameryki, ale ponieważ nie różniły się one zbyt mocno od typów jasnoróżowych i jasnożółtych, ich przybycie nie zostało odnotowane. Wiele z nich okazało się jednak wyjątkowo dobrymi rodzicami nasiennymi i były szeroko wykorzystywane do tego celu. Spośród dwóch głównych form, ochroleuca  okazało się być lepszym producentem nasion, a jej wpływ jest widoczny w złocistożółtym i siarkowo-żółtym kolorze, który leży u podstaw różu, łososia i bieli wielu herbatnich. Nie były jednak w stanie wytworzyć czystej żółci, która by nie blaknęła szybko.

    Rozwój grupy rozpoczął się około 183o i trwał do momentu, gdy wprowadzenie mieszańców herbatnich spowodowało stopniowy spadek  ich popularności. Lista osób, które przyczyniły się do powstania grupy, byłaby długa i imponująca i zawierałaby nazwiska praktycznie wszystkich hodowców róż w tym okresie. Wczesne odmiany były w większości pochodzenia francuskiego, ponieważ sztuczna hybrydyzacja pod szkłem nie była wówczas praktykowana w Anglii, a nasiona rzadko dojrzewały na zewnątrz. W rzeczywistości odmiana Safrano z 1839 roku została wyróżniona jako rezultat pierwszej udanej próby kontrolowania rodzicielstwa przez ręczne zapylanie.

    Róże herbatnie pnące, można podzielić na trzy grupy ze względu na pochodzenie.
    Najstarszą i najliczniejszą grupę stanowią odmiany wywodzące się z form sportowych lub karłowatych. Są to typowe herbatnie pod każdym względem oprócz wigoru.
    Druga grupa obejmowałaby hybrydy karłowatej róży herbacianej i energicznej Gloire de Dijon (Tea X Bourbon). Charakteryzuje je duże, błyszczące ulistnienie i nieco zwiększona odporność, obie odziedziczone po rodzicach Burbonów.
    Wreszcie trzecia grupa, wyodrębniona została z krzyżówek Tea X Noisette, jest ona dość myląca i trudno jest zdecydować, których jej członków należy zaliczyć do herbatnich a które do noisettes. Większość jest pośrednią formą między tymi dwiema klasami, a  tylko nieliczne  wystarczająco wyróżniają się, aby uzasadnić definitywną klasyfikację.
    Wielkość i zwartość kwiatów można przypisać wpływowi pod wpływem R. odorata, a sposób kwitnienia w gronach i na końcach gałęzi jest typowy dla Noisettes.  Herbaciane róże, jako grupa, to róże, którym zawdzięczamy w dużej mierze kształt, zapach, nieustanną jakość kwitnienia i świetlistą, pastelową kolorystykę naszych nowoczesnych odmian mieszańców herbatnich. Byłoby nieszczęściem   gdybyśmy przez lekceważenie ich wartości mogli je stracić.”

    Na zakończenie szkicu , Shepherd, omawia niektóre z nich: Adam – jako pierwsza wyróżniająca się odmiana ogrodowa, Belle, Lyonaise,  Devoniensis – odkryta w roku 1938, w ogrodzie Fostera, pierwsze wprowadzenie angielskie z tej grupy róz,  Duchesse de Brabant – ulubiona róża prezydenta Theodore Roosevelta,  Gloire de Dijon, Harry Kirk – mogąca  się pochwalić najdłuższymi pąkami wśród herbatnich,  Lady Hillington, Maman Cochet -  bardzo długo uważana za najlepszą różową różę wśród herbatnich do uprawy w ogrodzie. Dalej: Franziska Kruger, Mme Bravy, Mme de Vatteville, Mme Lombard – znana z dużej zmienności kolorystycznej, Marie van Houtte, Safrano – ulubiona róż florystów przez wiele lat, Sombreuil i wiele innych.

  • R.Gigantea

    rosa_gigantea-za-wiki

    Species.

    Synonimy – R.gigantea macrocarpa, r.macrocarpa, r.odorata gigantea,r, xantocarpa.

    Roy Shepperd w swojej wydanej w roku 1956  History of Roses, na stronach 73-78, poświęca sporo miejsca omówieniu tej odmiany. Pozwoliłem sobie przytoczyć w całości ten fragment z nieznacznymi tylko skrótami.

    Kilka różnych form tej bardzo energicznej odmiany pnącej zostało znalezionych w różnych częściach południowych Chin i Birmy. Najbardziej charakterystyczny i prawdopodobnie podstawowy typ został odkryty przez Sir Henry’ego Colleta w 1888 roku na wzgórzach Shan w północnej Birmie, a E.H. Willson odkrył później, że również rośnie dziko w południowo-środkowych Chinach.
    Nazwa gigantea została po raz pierwszy zastosowana przez Colleta, ale Rehder & Wilson wykazali, że jest to po prostu odmiana r.odorata. Pędy tej charakterystycznej róży mają mocne, haczykowate kolce i są długie do 15 metrów. Kwiaty są pojedyncze, pachnące kremowo-białe, często o średnicy do 15 cm. i pojawiają się  pojedynczo i sporadycznie przez okres kilku miesięcy. Pylniki w kolorze głębokiej  pomarańczy znacznie dodają kwiatom atrakcyjności. Liście  składają się z listków liczbie od 5 do 7, są podłużne, ostro zakończone do  7 – 8 cm długości, brązowawo zielone, gdy są młode, i bladozielone, gdy są dojrzałe. Gładkie, czerwone owocnie o długości 2-3 cm. lub większej, często służą jako uzupełnienie diety tubylców.

    Odnotowano i udokumentowano, że istnieje kilka różnych form odmian gigantea,  Istnieją pewne wątpliwości, czy te różnice w typie są wystarczająco utrwalone, aby uzasadnić ich klasyfikację jako odrębnych gatunków. Gatunki subtropikalne, szczególnie te o silnym wzroście, są dość zróżnicowane środowiskowo i tylko dwa, które zostały oznaczone jako r.cooperi i r.macrocarpa, różnią się znacznie od typu rodzicielskiego. R.cooperi / lub odorata cooperi /  jest mniej energiczny i nieco bardziej odporny. Jest też wyjątkowo obficie kwitnąca, r, macrocarpa lub r, odorata macrocarpa znana również jako r, xantocarpa jest dość charakterystyczną formą, która ma żółte kwiaty i owoce. Po raz pierwszy odkryta w 1882 roku w Manipur przez George’a Watta. Ponieważ odmiana gigantea ma cztery bardzo pożądane cechy – wigor, odporność na choroby, zapach i powtarzalność kwitnienia, w naturalny sposób zwróciła uwagę hybrydyzerów działających na obszarach, na których można ją uprawiać. Praktycznie wszystkie dotychczasowe hybrydy powstały poprzez skrzyżowanie jej z innymi odmianami róż herbatnich lub z mieszańcami herbatnimi. Mają tylko jeden sezon kwitnienia i chociaż będą tolerować mróz od czterech do ośmiu stopni przez kilka godzin, można je z powodzeniem uprawiać tylko wtedy, gdy temperatury zbyt często nie spadają poniżej zera.

    Alister Clark z Victorii w Australii stworzył grupę karłowatych wiecznie kwitnących róż rabatowych, krzyżując te hybrydy pierwszej generacji z mieszańcami herbatnimi, ale mają one niewielką wartość użytkową w chłodniejszych strefach klimatycznych. A. Clark stworzył również kilka energicznych hybryd gigantea, które są one reprezentowane przez takie róże jak półpełne bladożółty Golden Vision,   Harbinger i półpełne ciemnoróżowe Kity Kininmonth.
    W Europie, pierwsze   hybrydy z udziałem  gigantea,  zostały uzyskane przez Henri Cayeux z Ogrodu Botanicznego w Lizbonie w 1898 roku przez skrzyżowanie odmiany gigantea z różnymi różami herbatnimi tj. Belle Portugaise, La Follette Etoile de Portugal.
    Paul Nabonand rozpoczął swoją pracę z tym gatunkiem około 1900 roku i stworzył bardziej rozpoznawalne odmiany niż jakikolwiek inny hybrydy. Są wśród nich Fiametta Emmanuela de Mouchy, Lady Jonstone, Comtesse de Chaponay i Senator Amic. Wszystkie mają energiczny wzrost.
    Charles Adams, wielebny George Schorner i Captain George C. Thomas z Kalifornii reprezentują Amerykanów, którzy pracowali z tą odmianą, ale ich wyniki były znikome. Niewątpliwie najlepszym ich dziełem jest Susan Louise – siewka od Belle Portugaise.
    Krzyżowanie odmiany gigantea z r.moschata zaowocowało powstaniem kilku odmian, które do pewnego stopnia nadal są uprawiane na południu. Najbardziej znane z nich to Montecito, Montariosa, Lemoine i Madeleine. Wszystkie kwitną w wiechach i zostały  wyhodowane przez dr Franceschi z Santa Barbara w Kalifornii.

  • Cheshunt Hybrid

    floralmagazineco11872cheshunt Ilustracja pochodzi z floral Magazine.

    Mieszaniec herbatni.

    Hodowca – George Paul/1841 – 1921/ rok 1872.

    Kwiaty wiśniowo czerwone.

    Zapach – pachnące.

    Krzew – klimber

    Pochodzenie – Madame de Tartas x Prince Camile de Rohan .

    Niestety, została utracona. Być może dlatego, że była sterylna a tym samym mało przydatna dla szkółkarzy i szybko przez nich zapomniana.

    Minęło wiele lat, zanim British Rose Society zgodziło się na wydzielenie  mieszańców herbatnich jako odrębnej klasy róż.
    Dla nich nowe róże to były  np. róże herbatnie remontantki lub  noisette . Jak już wiemy, Francuzi jako pierwsi przyjęli do wiadomości fakt powstania nowej klasy róż, mieszańców herbatnich, po czym „perfidni” Anglicy zaczęli mówić o „Cheshunt Hybrid” jako o pierwszym mieszańcu herbatnim. Oczywiście, była to  zniewaga dla La France, co Anglicy w końcu musieli przyznać. Zrobił to George Paul, który wydając swój  katalog na rok 1872 napisał że jego nowa odmiana Cheshunt, podobnie jak francuska  La France, jest początkiem nowej grupy róż. Na pocieszenie  Anglików został im laur pierwszego czerwonego mieszańca herbatniego.

    Paulowie nie są tak sławni jak rodzina Guillot, ale zapewne nie  wszyscy zdają sobie sobie sprawę, że było ich dwóch. Pierwotną firmą była Paul & Son zlokalizowana początkowo Broxbourne a potem w  Cheshunt  – Hertforshire. Została ona założona przez Adama Paula w 1806 roku  i po pewnym czasie została przejęta przez George’a Paula. To była firma w której wyhodowana została m.in. Chesnut Hybrid i kilka słynnych  róż pnących, takich jak Paul’s Lemmon Pillar, Goldfinch i Tea Rambler.
    W firmie tej dorastał i uczył się William Paul i to właśnie on napisał „The Rose Garden” w roku 1888. On to też w 1860 roku założył własne szkółki niedaleko Waltham Cross jako William Paul & Son  Nursery. Te szkółki z kolei mogą zapisać na swym koncie takie hity jak „Ophelia”, „Mermaid” i Paul’s Scarlet Climber.  W firmie tej  jako brygadzista, zatrudniony był  Chaplin, który w 1922 roku przejął tę firmę jako Chaplin Brothers. Braci tych było siedmiu, w tym kilka całkiem niezwykłych postaci,  zbyt wielkich indywidualności, aby pozostać razem przez dłuższy czas.

     

     

     

     

     

  • Homere

    homere

    homere2 Fotografie zapożyczyłem ze strony flowerlady’s

    Róża chińska.

    Synonim – The Cape Buttonhole Rose.

    Hodowca -  Robert & Moreau , rok 1858.

    Kwiaty -  kwiaty średnicy około 5 cm, są długie, smukłe, eleganckie i pełne płatków, co oznacza, że otwierają się powoli.  Płatki u podstawy białe, mają zdolność – wspólną tak dla róż herbatnich jak i chińskich – do sugerowania wielu innych odcieni i odcieni. Zewnętrzne płatki często mają różowe lub szkarłatne końcówki, ale te najbardziej wewnętrzne rzucają  cienie jasnego łososiowego koloru. Kwiaty zwykle zawiązuje pojedynczo, czasami dwójkami , które to z rzadka otwierają się całkowicie zwisając pod ciężarem wielu płatków, tak że deszcz omywa je z zewnątrz, a serce kwiatu pozostaje nietknięte.

    Krzew – to kłębowisko wiotkich , cienkich gałązek, tworzące krzew do 1 m wysokości. Roślina ma małe ciemne liście – niektórzy mówią, że są podobne /nomen omen/ do liści herbaty – , kilka kolców i masę gałązek. Dorośnie do 2 m prowadzona przy ścianie i jest mniej podatny na pleśń i plamistość niż wiele innych tego rodzaju odmian róż.

    Pochodzenie – Odporność Homere odbiega na plus w stosunku do innych róż herbatnich, co może sugerować, że ma ona wiele wspólnego z różami herbatnimi.

  • Madame de Tartas

    madame-de-tartas-wiki

    Herbatnia .

    Hodowca H.B. Bernede , rok 1859. To mniej znany hodowca z okolic Bordeaux, choć ma na swym koncie ponad 30 odmian róż a w tym taką wspaniałość jak  Duchesse de Brabante – herbatnia rok 1857.

    Kwiaty łososiowo różowe z karminowymi przebarwieniami brzegów płatków. Kwiaty średnicy 8-10 cm, złożone z około 40 płatków.

    Zapach – mocny.

    Krzew – wysokości do jednego metra.

    Liście -

    Pochodzenie -  Nie znamy jej rodziców, a róża ta choć niewątpliwie urocza poszłaby w zapomnienie , gdyby nie to , że sama przyczyniła się do powstania innych odmian, które przebojem zdobyły serca rosomanes. Mam tu na myśli zwłaszcza  dwie tak odmienne róże jak „Anna-Marie de Montravel” i „Mlle Cecile Brunner„. Te dwie róże, choć pochodzą od jednej matki, różnią się kolorem, nawykami wzrostu i tendencją do wydawania sportów. „Mlle Cecile Brunner” ma około metra  wysokości, różne odcienie różu i ma kolor różowy, biały i żółty. „Anne-Marie de Montravel” przedstawia czysto białe kwiaty, o połowę mniejsze niż jej siostrzana sadzonka, i nie wytworzyła żadnego rodzaju sportu od ponad stu trzydziestu lat.

    Na tym zasługi się nie kończą bowiem uczestniczyła bezpośrednio przy narodzinach takich róż jak  Adeline Wolfhugel, Madame Jean Andre czy President de Lestrade.  Niestety te róże zaginęły.

  • Coquette de Lyon

    cocquette-de-lyon-le-livre-dor-des-roses-paul-hariot-1903_0138 Chromolitografia pochodzi z książki Le Livre d’Or des Roses Paula Heriot .

    Herbatnia .

    Hodowca Jean Claude Ducher, rok 1870

    Kwiaty żółte

    Odmiana utracona.

  • Madame Margottin

    madame-margottin-floralmagazineco ilustracja z Floral Magazine .

    Herbatnia.

    Hodowca – Jean Baptiste Andre Guillot, rok 1866.

    Kwiaty żółte.

    Odmiana utracona

  • Marechal Bugeaud

    le-marechal-bugeaud-livre-dor-des-roses-paul-hariot-1903_0149 Chromolitografia pochodzi z książki Le Livre d’Or des Roses Paula Heriot .

    Herbatnia.

    Kwiaty – różowe.

    Utracona,

« Wcześniejsze wpisy
  • Szukaj

  • Strony

    • Alfabetyczny spis artykułów
    • Galerie Fotograficzne
    • Rojewski Łukasz
    • Sugestie, Suggestions- Strona główna
  • Kategorie

    • Moje róże
      • A (30)
      • B (31)
      • C (22)
      • D (14)
      • E (9)
      • F (17)
      • G (18)
      • H (11)
      • I (3)
      • J (9)
      • K (9)
      • L (10)
      • M (41)
      • Moje siewki (10)
      • N (9)
      • O (4)
      • P (28)
      • Q (2)
      • R (34)
      • S (17)
      • T (12)
      • U (2)
      • V (10)
      • W (13)
      • Z (5)
    • Encyklopedia róż
      • A (410)
      • B (380)
      • C (511)
      • D (259)
      • E (223)
      • F (291)
      • G (311)
      • H (193)
      • I (99)
      • J (191)
      • K (135)
      • L (317)
      • M (725)
      • N (119)
      • O (107)
      • P (512)
      • Q (21)
      • R (445)
      • S (568)
      • T (191)
      • U (21)
      • V (128)
      • W (159)
      • Y (36)
      • Z (37)
    • Artykuły
    • Ogrody
    • Producenci, hodowcy
  • Najnowsze wpisy

    • Rodzina Guillot
    • La France 2.0
    • Róże Boursault i Jean Francois Borsault
    • Louis i Philipe Noisette
    • Hardy Julien Alexandre i Ogród Luksemburski jego czasów.
  • Najnowsze komentarze

    • Plewka: https://yourfamilytree.eu/blek itna-roza-pradziadka-bazylego- karpowicza/ Tu nowy tekst, ze świadectwem ludzi...
    • admin: Sit transit gloria mundi. i dotyczy to nie tylko Ogrodu Luksemburskiego ale i Paryża a nawet i całej Francji....
    • Ewa Miszczak: Byłam w Ogrodzie Luxemburskim zeszłego lata, ale niestety nie zrobił na mnie dobrego wrażenia. Być może...
    • Kralka Magorzata: Dzień dobry, znalazłam jej zdjęcia z czerwca 2019, mogę przesłąać na Pana maila?
    • Tadeusz Kurek: Nawiązując do przedstawionych wyżej „literackich przygód” róży ‚Marechal Niel’, wyszperałem...

    Tematy

    artykuł austin bez zapachu biały ciemno czerwone ciemno różowe czerwono pomaranczowa czerwony czeskie delbard dwukolorowa english roses evers floribunda galijska harkness herbatnia jasno różowe klimber kompaktowa kordes kremowy krzewiasta lekki zapach McGredy meilland mieszaniec herbatni mieszaniec piżmowy mieszaniec rugosa miniaturowa mocno pachnące mrozoodporna okrywowa pachnące parkowa polyantha pomarańczowo różowy rambler remontantka różowe różowo łososiowy striped utracona zapach umiarkowany żółty

 

Powered by WordPress.