Dame de Coeur

dame-de-coer-2.jpg dame-de-coer.jpg

dame-de-coeur.jpg

Mieszaniec herbatni.

Synonimy – Dama di Cuori, Herz-Dame, Queen of Hearts, Röd Peace .Mówiono  mi zawsze, że śmiać się z czyjego nazwiska to słabe, ale nie mogę się powstrzymać jak koszmarnie jest przekręcana nazwa tej róży na targowiskach czy punktach sprzedaży. I mimo tego, że wszyscy zdają sobie sprawę, że kaleczą jej nazwę – nikt nie zdobył się na odwagę by spolszczyć tę nazwę. Tak jak na Marechal Niel mówimy Marszanilka a na Uncle Walter  Wujek tak i tu moglibyśmy mówić pięknie i z polska – Dama Serca. Że co? Że nie ma odwagi? No tak, w dzisiejszych słabych czasach niedoedukowanego społeczeństwa nasila się trend odwrotny. W ten to sposób miast kupować na targu robimy zakupy w markecie, zamiast wrzucić coś na rusz z rusztu – robimy grila. Gdyby spojrzeć na to okiem – pardon! luknąć…

Kwiat czysto czerwony/wiśniowoczerwony?/rozwija się z owalnego pąka i zbudowany jest bardzo solidnie z około 60 płatków. Hodowca Lens rok 1958 , kwiaty lekko pachnące. Kwitnie późno, bo w drugiej połowie czerwca, podobnie jak Ambassador. Kwitnienie powtórne jest równie obfite i równie dobrej jakości jak pierwsze.

SONY DSC

Krzew jest luźno zbudowany o mocnych pędach , zakończonych , na ogół, pojedynczo osadzonymi, dużymi kwiatami. Pędy okryte są dużymi, błyszczącymi liśćmi ale osadzonymi niezbyt gęsto. Doskonale komponuje się z bylinami. Jest laureatką nagrody publiczności dla najpiękniejszej róży wystawy na VI święcie róży w Końskowoli.

1dame-de-coeur

Pochodzenie: *Independece* x *Peace*.     Jest jednym z rodziców/wraz z Fragrant Cloud/ innej wspaniałości naszych ogrodów różanych – róży *Alec’s Red* i kilku mniej znaczących odmian jak Gardens of the World Christensena , Mathais Rex  Węgra Gergely Marka rok 2000 i  Incadescent S. Wagnera. Współcześnie, w roku 2018 serię prób  z udziałem Dame de Coeur i Morden Centennial wykonał Andre Carl, ale oczywiście jeszcze za wcześnie na jakieś oceny. w roku 1984 Fred Mungia z USA wyselekcjonował z Dame de Coeur klimber.

fotografie: Marian Sołtys oraz Jan Wiązowski,

1 komentarz do “Dame de Coeur”

  1. Sara napisał:

    Pierwsza Dama de Couer mi padła… Pewnie dlatego, że nie miałam wtedy zbyt dużego doświadczenia jeśli chodzi o róże. Wiosną posadziłam nową i muszę przyznać, że jest bardzo żywotną odmianą, nie choruje, ładnie się rozwija, ale uparcie zrzuca mi wszystkie owoce. Tzn. owoc się zawiązuje, ale po kilku tygodniach schnie… Może jeszcze za młody egzemplarz…

Napisz komentarz