-
Irene Bonnet
Mieszaniec herbatni.
Hodowca – Clement Nabonnand, syn Gilberta, rok 1920 .
Kwiaty – różowe o ciemno różowym rewersie płatków. Kwiaty o klasycznej budowie, średnicy 10 cm, złożone z około 30- 40 płatków.
Zapach – umiarkowany.
Krzew – jest to klimber o pędach dorastających do 250 cm.
Liście – jasno zielone, półmatowe.
Pochodzenie nieznane, ale lekkie pochylenie kwiatów wskazywało by na bliskie pokrewieństwo z różami chińskimi.
-
Copacabana
Fotografia z wystawy róż Rovinka rok 2012.
Mieszaniec herbatni.
Floribunda.
Hodowca – wyhodowana przez Francois Dorieux, rok 1966.
Kwiaty – czerwone z pomarańczowym odcienie. Kwiaty budowy klasycznej , jednakże po pełnym rozwinięciu się , przybierają formę rozetową. Kwiaty średnicy 9 – 10 cm, złożone z ponad 30 płatków.
Zapach – umiarkowany.
Krzew – Jest to klimber o pędach dorastających do 250 cm długości .
Pochodzenie – Coupe de Foudre x siewka
-
Rosildea
Fotografie – Ogród różany w Monza rok 2018
Mieszaniec herbatni.
Hodowca – Davide Dalla Libera, rok 2014.
Kwiaty delikatnie różowe, pucharowej budowy, średnicy do 10 cm, złożone z około 30 płatków. Kwitnienie ma charakter ciągły.
Zapach – mocny, cytrusowy.
Krzew – Jest to klimber o pędach dorastających do 3m długości. Może być uprawiana jako krzew wolnostojący.
Liście – jasno zielone, matowe o dobrej odporności na choroby grzybowe.
-
Princesse Sibilla de Luxembourg
Fotografie – Ogród różany w Monza rok 2018.
Florubunda.
Hodowca – Pierre Orard, przed rokiem 2006.
Kwiaty – fioletowe z purpurowymi odcieniami, jaśniejsze na rewersach płatków. Kwiaty półpełne, średnicy około 8 cm, złożone z 10 – 15 płatków. Kwitnie przez cały sezon, tworząc niewielkie kiście kwiatowe.
Zapach – umiarkowany, korzenny.
Krzew - jest to klimber o pędach dorastających do 3 m długości, choć w naszych warunkach spodziewać się możemy raczej tylko solidnego krzewu.
Liście – ciemno zielone/szaro-zielone/, matowe.
Jest to potomek innej, wcześniejszej róży Orarda, Heart’n Soul i dobrze nam już znanej Rhapsody in Blue F. Cowlishawa.
-
Mushimara
musimara
Fotografia – Święto Róży - Końskowola i Kutno 2019 .
Skąd wzięła się ta róża? No, konia z rzędem temu kto odsłoni jej tajemnice. Nie wiemy, ani kto ją wyhodował ani też kiedy. Oczywiście w pewnym przybliżeniu da się coś powiedzieć. Na ten przykład HMF pisze, że jest dziełem jakiegoś anonimowego ogrodnika z Holandii. Po raz pierwszy , poważna o niej wzmianka pochodzi z Encyclopedia of Rose Science z roku 2003. Wymienia ją też Modern Roses 12 z roku 2007, ale opisu nie znajdziemy ani w jednym ani w drugim wydawnictwie. Opis na HMF pochodzi z roku 2008. sytuacja podobna do odmiany Gefylt, która pojawiła się w Polsce nie wiadomo skąd. Jako ciekawostkę podam, że w Polsce rozpowszechniła się pod nazwą Mushimara, natomiast w tzw świecie jako Musimara. Natomiast w Niemczech funkcjonuje również pod nazwą Red Angel.
Kwiaty soczyście czerwone, średnicy do 10 cm, złożone z bardzo zróżnicowanej ilości płatków – od 25 do nawet ponad 50. Dobrze powtarza kwitnienie.
Zapach - lekki.
Krzew – jest to klimber, o pędach dorastających do 3 m długości. Niektóre opisy wspominają nawet o 4 metrach. Na rosyjsko języcznym forum dyskusyjnym, znalazłem informację, że dobrze przezimowała ostatniej bezśnieżnej zimy nie tracąc pędów.
Liście – o dobrej odporności na choroby grzybowe.
-
Ozeana
Fotografie – na wystawie róż Święto Róży 2019 Kutno .
Współczesny mieszaniec międzygatunkowy.
Hodowca – Christian Evers, rok 2011, w obrocie handlowym dopiero od roku 2017.
Kwiaty - lawendowo różowe, duże, średnicy powyżej 10 cm, budowy rozetowej. Kwiaty złożone są z ponad 40 płatków.
Zapach – mocny.
Krzew – Jest to klimber o pędach dorastających do 300 cm.
Pochodzenie -
Nie mylmy tej odmiany z inna różą Eversa Osiana z roku 1988.
-
Alpenfee
fotografie – kolekcja własna 2019.
Mieszaniec róży setigera.
Hodowca – Rudolf Geschwind, rok 1890.
Kwiaty w kolorze srebrzystego różu, początkowo kulistego kształtu, potem płaskie, średnicy do 6 cm, złożone z około 25 o jedwabistej teksturze płatków. Nie powtarza kwitnienia.
Zapach -
Krzew – jest to rodzaj klimbera, o pędach dorastających do 3 m długości.
Róża nosi nazwę wydanej w 1888 r. Powieści „Die Alpenfee” autorstwa Elisabeth Bürstenbinder, która napisała pod pseudonimem E. Werner.
Pochodzenie – nieznane.
Ogólnie: spodziewałem się nieco więcej po tej róży.
Nie jestem pewien, czy róża, którą możemy kupić w Polsce jest tą właściwą. Fotografie kwiatów, napotkane w internecie bardzo różnią się od siebie . Zupełnie inna róża, pod nazwą Alpenfee figuruje u H. Endersa. Należy więc liczyć sie z niespodziankami.
-
Rose de Tolbiac
Pnąca.
Hodowca – Tim Herman Kordes, rok 1998.
Kwiaty – różowo morelowe z ciemniejszej tonacji centrum kwiatu, , budowy daliowej, średnicy 8-9 cm , złożone z ogromnej ilości / ponad sto/ drobnych płatków.
Zapach – Nie pachnie.
Krzew – jest to forma pośrednia pomiędzy różą parkową a klimberem, zależna w istocie od sposobu prowadzenia. Wzrost około dwu metrów.
Liście – półmatowe, ciemno zielone, o skórzastej teksturze.
Pochodzenie – Caramella x /Rugelda x nienazwana siewka własna hodowcy/ .
Nazwa nadana z okazji Krajowej Wystawy Ogrodniczej w Zülpich w 2014 r., miasta w Nadrenii – Północnej Westfalii, którego rzymska nazwa brzmiała właśnie Tolbiac. Złoty medal (honorowa nagroda miasta Zweibrücken).
-
White Angel
Fotografie – Ogród różany w Monza rok 2018.
Bliżej nieustalony współczesny mieszaniec.
Hodowca – Michel Adam, rok 2014.
Kwiaty – czysto białe, płaskie, średniej wielkości, półpełne , złożone z około 15 płatków. Szkółka oferująca tę odmianę, zaleca przyginanie pędów , który to zabieg w przypadku tej odmiany wpływa znacząco na podniesienie obfitości kwitnienia.
Zapach – pachnące.
Krzew – jest to klimber o wiotkich, łatwych w układaniu pędach dorastających do 250 cm długości.
Liście – ciemno zielone, błyszczące, o dobrej odporności na choroby grzybowe.
Interesująca odmiana , zauważona na szeregu wystaw różanych jak : Baden Baden, Lyon czy Rzym.
-
Marie Nabonand
Mieszaniec herbatni.
Synonim – Philippe Petain , Youri . Pierwotnie odmiana ta została nazwana przez Clementa Nabonnanda Philippe Petain , na pamiątkę owego słynnego marszałka francuskiego, którego przyjaźnią Clement się szczycił. Jak wiemy Petain nie zapisał się najlepiej w historii Francji firmując kolaborancki rząd w Vichy. Clement mu tego nie wybaczył i pod koniec wojny przemianował tę różę na Marie Nabonnand tj . swoją drugą żonę.
Hodowca – Clement Nabonnand rok 1938. Clement , to syn Gilberta.
Kwiaty – ciemno różowe do karminowo czerwonych. z pojawiającymi się miedzianymi przebarwieniami. Kwiaty duże, rozetowe, złożone z ponad 30 płatków.
Zapach – bardzo mocny.
Krzew – jest to klimber o pędach dorastających do 3 m długości.
Pochodzenie - Wassili Cludoff x Climbing General McArthur.
Niedawno natknąłem się na książkę pochodzącą z 2010 roku a zatytułowaną „The Suinstable Rose Garden” w której to jest rozdział zatytułowany „Close Look at Tea Rose” autorstwa Lynnie Chapman i inni. Czytamy tam:
„Inny klimber , który nie jest herbatnią, a został znaleziony wiele lat temu jako herbatnia, to Monsieur Tillier pochodzący z roku 1891. Graham Thomas przywiózł ją z jakiegoś paryskiego ogrodu, prawdopodobnie Roseraie l’Hay jako Monsieur Tillier. Została ona wprowadzona na rynek przez Arthura Wyatta we wczesnych latach 70-tych przez jego angielską szkółkę, a następnie była sprzedawana przez szkółki Petera Bealesa ponownie jako Monsier Tillier. Pierwotna herbatnia Monsieur Tillier jest jak krzewem, i w przeciwieństwie do niektórych herbatnich nie posiada/nie wytworzyła/ sportu pnącego. Jednakże róża szeroko sprzedawana pod tą nazwą jest zdecydowanie pnącą, i nadaliśmy jej nazwę studyjną „Monsier Tiliers ex Beales”.
Trwające badania wykazały, że ta róża jest w rzeczywistości pnącą herbatnią hybrydą - Marie Nabonnand. Wiemy, że ta nazwa jest poprawna, nawet mamy potwierdzenie jej autentyczności od członków rodziny Nabonand, którzy wciąż hodują oryginalną różę, więc z przyjemnością informujemy, że szkółka Beales w Anglii wymienia teraz tę różę jako Marie Nabonand.
Ale co z herbatnią Monsieur Tillier?
Czy jest poprawnie nazwana, czy nie powinna być nazwana Archiduc Joseph, różą herbatnią wydaną rok później?
Róża ta była dystrybuowana w Wielkiej Brytanii w 1970 roku pod nazwą Archiduc Joseph, ale w tym samym czasie była znana i uprawiana w USA w Australii i Nowej Zelandii pod nazwą Monsieur Tillier. Skłaniamy się więc do Monsieur Tillier jako poprawnej nazwy, ale obie róże zostały wypuszczone w ciągu roku od siebie i miały bardzo podobne opisy, nawet wyglądały bardzo podobnie – więc jesteśmy otwarci na dyskusję na ten temat …Aby dodać do mikstury Monsieur Tillier aka Archiduc Joseph – duet ten jest często mylony z innymi dwiema różami General Schablikine i Madame Lambard.
Monsier Tillier, ulubiona w Australii róża herbatnia, jest klasą samą w sobie ,o pięknym, intensywnym i swobodnym kwitnieniu o silnym zapachu herbaty i owocówSwoją drogą to ciekawe, że kilku „zamieszanych” w tę pomyłkę ekspertów dało się tak zwieść i omotać. Wszak chodzi tu o takie tuzy jak Graham Thomas Peter Beales czy Arthur Wyatt. Okazuje się ,że na podstawie samego wyglądu nie da się jednoznacznie i z całą pewnością stwierdzić czy dana odmiana to mieszaniec herbatni czy herbatnia.
I jeszcze bardzo interesujący fragment pochodzący z artykułu jaki ukazał się w lokalnej gazecie w Northclife w Australii autorstwa Karri Pigeon- podaję za HMF:
„Peter Beales Monsieur Tillier” to nazwa, pod którą tę odmianę kupiłam. Rosarianie na całym świecie potwierdzili teraz, że róża ta, to w rzeczywistości „Marie Nabonnand” i pod tą nazwą znajduje się teraz w naszym ogrodzie. Posadziłam ją u podstawy jabłoni Malus spectabilis na południu domu. Róża wspina się po drzewie, szukając ciepła północnej strony i zagląda przez okna. Jest to wspaniały widok na wiosnę, kiedy oboje kwitną razem. Róża kwitnie wtedy spazmatycznie przez całe lato, a w upalne dni wycofujemy się do jadalni na obiad w chłodniejszej południowej części domu, róża zawsze wydaje się kwitnąć. Kochamy ją.”