A Shropshire Lad

a-shropshire-lad

Picture 1 of 17

 fotografie 1-8  są autorstwa Pani Julii Tadeusz z Białorusi, dzięki uprzejmości której możemy je podziwiać.Dwie kolejne M. Kralka.

English roses,  to zasłużenie jedna z najpopularniejszych róż D. Austina.

Hodowca – wyhodowana przez Davida Austina w roku 1997.

Kwiaty – Cóż po przejrzeniu tych pięknych fotografii można jeszcze napisać? Może to czego na nich nie widać. Tak więc kwiaty są o średnicy najczęściej u Austina spotykanej  a więc około 8 cm,  rozetowej budowy składając się z około 80 płatków. Kwitnienie u tej odmiany jest oszczędne a kolor jaśnieje.

Zapach – pachną mocnym owocowym zapachem- jak pisze Pani Walentyna , „omdlewającym” –  doskonale kompozycyjnie zintegrowanym z wyglądem i kolorem tej pięknej odmiany.

Krzew – Jest to spory krzew w sprzyjających warunkach klimatycznych aspirujący do klimbera, ale w naszych warunkach nie potrzebuje podpór.  Wartym podkreślenia jest praktyczny brak kolców na jego pędach.

Liście –  ma duże,gęsto rozmieszczone, błyszczące. Mrozoodporność to 5 strefa usda.

shropshire-lass

shropshire-lass2 fotografie w ogrodzie Pani Elżbiety Kowalczuk 2017.

Michael Marriott, który jest kierownikiem technicznym w szkółkach Davida Austina spytany przez dziennikarza jakie trzy róże z kolekcji English roses by wybrał , powiedział: „Buttercup za absolutnie pyszny zapach i wesołe żółte kwiaty,  Shropshire Lad z powodu pięknych kwiatów i cudownego zapachu oraz   Francis E. Lester, wspaniała pnąca róża, która świetnie wspina sie po drzewach , a kwiaty jej malowniczo  zwisają w pięknych festonach. Później będą owoce, którymi będę dzielił się z ptakami”.

Pochodzenie: Nieznane, choć HMF powołując się na słowa Austina pisze, że jest ona potomkiem Leandera.” Shropshire Lad”, to nazwa cyklu lirycznych wierszy angielskiego uczonego i poety A.E.Housmana/1859-1936/.Nazwa tej róży upamiętnia 100 lecie ich ukazania się. Trochę nieszczęśliwie wybrana nazwa jako, że istnieje zupełnie inna róża o podobnej/zwłaszcza dla laików nazwie Shropshire  Lass.

I jeszcze jedna kwestia. Z opublikowanych dotychczas wpisów dotyczących opisów odmianowych, ten był najczęściej odwiedzany przez czytelników. Jest to 10500 odwiedzin. Zastanawia  mnie ten fenomen i nie znajduję dla niego wytłumaczenia. Napiszę więc jeszcze raz o tej odmianie:  – Shropshire Lad zachwyci wszystkich, którzy przechadzają się po naszym ogrodzie, – wiem to z praktyki -  od poważnego konesera różanego po takiego osobnika, który nieczuły jest na wdzięki ogrodów. Jego zwycięska kombinacja oszałamiających kwiatów i dobrego zdrowia przyniosła jej nagrodę  RHS co oznacza, że ​​dobrze sprawdzi się w każdej części kraju i w każdym stylu ogrodu od współczesnego po najbardziej romantyczną i staroświecką stylizację. Pamiętajmy, że rośnie on do rozsądnego rozmiaru, a jeśli jest szczęśliwy, to przez całe lato będziemy cieszyć się bezproblemowymi różami. Szczególnie dobrze prezentuje się na tle ciemnych powojników, takich jak Etoile Violette czy Polish Spirit. Połączyć  ja możemy z lawendą lub inną różą krzewiastą, taką jak Kapitan John Ingram. Zaletą nie do przecenienia jest u tej odmiany brak kolców. Czyżby same zalety? No nie, jest trochę za duża by sadzić ja w doniczce

 

2 komentarzy do “A Shropshire Lad”

  1. Maja Zamroch napisał:

    Rośnie u mnie od kilku lat.Krzew o kwiatach delikatnej urody,niezbyt duże,kolor różowo-cielisty,nie rzucające się w oczy z daleka,tym bardziej,że ma bogate ulistnienie.Kwiaty,jak dla mnie,mają bardzo mocny zapach,”omdlewający”.Odmiana bardzo dobrze zimuje,ale kwitnienie nigdy nie przyćmiewa liści.
    Wzrost konkretny,do 2 m,niezależnie od strat zimowych.Krzew „kompaktowy”,nie rozrasta się na boki i nie potrzebuje wsparcia.Zdrowy,bez oprysków,czasem jesienią trochę czarnej plamistości.Dla mnie to taki trochę krzew-widmo,
    niby jest róża i kwiaty pięknie pachną,ale raczej jest ich mało,nieduże i kolor neutralny.U mnie sprawdza się w kombinacji z Balleriną,borówką amerykańską i poziomkami.

  2. admin napisał:

    Zabójcze są te Pani cocktaile kompozycyjne!

Napisz komentarz

You must be logged in to post a comment.