Angel Face
Hodowla – Swim & Weeks z roku 1968.
Kwiaty – średnicy około 9 cm, złożone z 25 – 30 płatków, w bardzo ciekawym kolorze wrzosowym, ale ich piękno możemy podziwiać w pełni jedynie przy doskonałej słonecznej pogodzie. Lubi ciepło, które w jej przypadku sprzyja lepszemu wybarwieniu kwiatów. Nie jest to więc odmiana na nasze klimaty. Kwitnienie ma charakter ciągły. Kwitnienie ma bardziej spektakularny charakter po 3 – 4 letniej adaptacji rośliny w nowym otoczeniu.
Zapach – Wyróżnia ją nadto piękny intensywny i nietypowy zapach za który to jej hodowca otrzymał nagrodę James Alexander Gamble Rose Fragrance Award (ARS), za rok 2002 przyznawaną hodowcom którzy wyhodowali odmiany o najbardziej interesującym zapachu.
Krzew o wzroście około 1m wysokości. Liście ciemnozielone,błyszczące i o skórzastej fakturze.
Nagroda AARS za rok 1969.
Pochodzenie: /Circus x Lavender Pinocchio/ x Sterling Silver .
Pewnego rodzaju ciekawostką jest fakt, że z odmiany tej wyselekcjonowano aż trzy różne sporty, wszystkie trzy to klimbery. w roku 1971 w firmie Weeks, w 10 lat później mało znany rosarianin Haight i w roku 1995 David Ruston.
Fotografie – Olena Kovalova,
a oto co o powstaniu tej róży pisze jej hodowca Herbert Swim :
„Są dwie róże wyhodowane przez firmę Weeeks Wholesale, które nie zostały wyhodowane przez firmę Armstronga a które uznałem za warte zbadania, są to Lavender Pinocchio i Sterling Silver.. Ta pierwsza była wyjątkowa ze względu na kolor, jaki tworzył się w kwiatach w okresie ich dojrzewania. Gdy się otworzyły, kwiaty miały wyraźnie brązowawy odcień, ale zanim zrobiły się w pełni otwarte, stawały się lawendowe. Odmiana została wprowadzona przez Jacksona i Perkinsa i była dziełem Eugene Boernera, który uzyskał ją przez skrzyżowanie Pinocchio x Grey pearl. / Grey Pearl jest generalnie pierwszym wprowadzeniem w lawendowej gamie kolorów. To była produkcja McGredy, którą ta firma nazwała The Mouse. J&P uzyskał prawne wprowadzenie jej w USA i zmienił nazwę na Greypearl. Z kolei Sterling Silver została wyhodowana przez Gladys Fisher, która przekazała go Jacksonowi i Perkinsowi w celu upublicznienia do handlu ogrodniczego. W momencie premiery była najbardziej zbliżona do niebieskiej róży na rynku. Jestem przekonany, że gdyby była bardziej energiczna, byłaby znacznie bardziej widowiskowa. Jej kolor był w rzeczywistości bladą lawendą. Uprawiana pod osłoną szklarni miała srebrzysty kolor.
Zrobiłem kilka różnych krzyżowań z Lavender Pinokio. Miały charakter eksploracyjny. W tym czasie nie byłem w stanie zidentyfikować źródła koloru lawendy. Róże McGredy pokazane jako zaangażowane w Greyoearl były głównie czerwonymi odmianami z wyjątkiem Charlesa Lamplougha i Frau Karl Drushki, które były odpowiednio bladożółte i białe. Istnieje pewne zamieszanie i brak informacji, jak ma to miejsce w przypadku wielu starszych róż, ale wydaje się, że istnieje pewne dziedzictwo po rosa foetida bicolor. E.B.Legrice napisał gdzieś o swoim przekonaniu, że ekspresja lawendy w różach występuje tylko wtedy, gdy obecne są czynniki odpowiadające za żółty pigment. Gdzieś odnieśliśmy wrażenie, że ważne były też pigmenty powodujące ekspresję koloru kości słoniowej. Zapamiętane są krzyżowania Lavender Pinokio x Frolic i Circus x Lavender Pinokio na wczesnym etapie nowego partnerstwa. Jednym z rezultatów był LILAC DAWN z poprzedniego krzyża wspomnianego wcześniej, został on sprzedany firmie Armstrong. Biała floribunda powstała w wyniku odwrócenia tego krzyża i została nazwana SWEET TALK i wprowadzona w firmie Weeks.
Nic nie zostało wprowadzone bezpośrednio z krzyżówki Circus x Lavender Pinokio, ale wybrano jedną floribundę z tego krzyża z lawendowymi kwiatami, która została skrzyżowana z Sterling Silver.
Po tej krzyżówce poczułem się pewny, że mam kwiat w kolorze lawendy. Wydawało się, że powstała w ten sposób nowa róża powinna mieć dużą szansę na więcej płatków niż Sterling Silver i mógłbym spodziewać się wkładu tej odmiany w kształt ale i kwiatów. Miano nadzieję, że nieokiełznana sadzonka doda wigoru nowym roślinom. Miałem szczęście, że żadne z tych oczekiwań nie zawiodło mnie. Sadzonka została wybrana z uzyskanej populacji i pomnożona do wprowadzenia do testów AARS 1965. Miała niezwykły czerwonawy nalot w otwierającym się kwiecie, który zmieniał się w głęboką lawendę, gdy kwiaty stały się całkowicie otwarte. Przypisałem to jego dziedzictwu z Circus. Co więcej, kwiaty zawierały około trzydziestu płatków ułożonych przeważnie w idealnej symetrii. Kwiaty miały wyjątkowy i mocny zapach, który porównaliśmy do anyżu. ConardPyle który wprowadził go, wykonał jedną z najlepszych kolorowych ilustracji, jakie kiedykolwiek widziano i nazwał odmianę ANGEL FACE. „Roses from Dreams to Reality” str 95, 96.
poniedziałek, 2 Kwiecień 2012 o godz. 20:42
mieszkam w Milwaukee.wi.posadze ja pierwszy raz.chcialbym wiecej informacji -z powazaniem kojot49.
wtorek, 3 Kwiecień 2012 o godz. 11:28
Nie zetknąłem się z tą odmianą w praktyce. Nie jest ona też obecna w obrocie handlowym w Europie. Cała moja wiedza ogranicza się do tzw. literatury.Proponują ją traktować jak inne floribundy, bez specjalnych „pieszczot”. Pozdrawiam rodaka z Ameryki!