Herzogin Christiana

herzogin-christiana

herzogin-christiana2 Fotografie – Rosengarten Forst 2016 .

Floribunda.

Synonimy – W zasadzie każdy co większy dystrybutor przydawał jej swoją nazwę. I tak: W Japonii nazywa się ją zwięźle Christina, Francuzi nazwali ją La Belle Ruet, Amerykanie podobnie jak i Australijczycy Earth Angel. To tak jak mawiał Zagłoba -  pro memoria.

Hodowca – wyhodowana w firmie W.Kordes & Sohne, Tim Herman Kordes w roku 2013.

herzogin-christ

herzogin-christiana Fotografie  wykonane w Ogrodzie Powsin, rok 2019.

Kwiaty – delikatnie różowe, prawie kremowe z bardziej zaróżowionym centrum kwiatu. Kwiaty kuliste o średnicy około 5 cm, złożone z ponad 50 płatków.

Zapach mocny o owocowej nucie. Zapach osiąga najwyższe natężenie w południe i wieczorem.

Krzew 0 pokroju wyprostowanym i  wymiarach 70 x 40 cm.Dobra do nasadzeń masowych.

Liście – średnio zielone, półmatowe o bardzo dobrej odporności na choroby.

All-focus All-focus All-focus All-focus blanc-de-vibert-2

Fotografie – przez uprzejmość Pani Ewa Miszczak

5 komentarzy do “Herzogin Christiana”

  1. Ewa Miszczak napisał:

    U mnie ta odmiana rozkręca się bardzo powoli, w tym roku będzie to trzeci sezon. Kwiaty są perfekcyjne, nie zagniwają ani nie mają brązowych plam po deszczu. Kupiłam je u Państwa Hyżych i muszę powiedzieć, ze materiał jest pierwsza klasa. W czasie tegorocznej zimy – nie zimy nie straciły większości liści. Podobnie zachowała się Felicite et Perpetue i Florentina, rosnące w najcieplejszej miejscówce przy domu.

  2. Cicha napisał:

    Czy długo trzyma kwiaty

  3. Ewa Miszczak napisał:

    Nie zauważyłam, żeby było to jakoś wyjątkowo długo. Raczej średni czas – kilka dni (4-5). U mnie najdłużej trzyma kwiaty Florentina (rekordzistka), Alchymist i Chippendale Gold.

  4. admin napisał:

    Dodałbym jeszcze : Demokracie czy np Barbara

  5. Ewa Miszczak napisał:

    W tym roku to już większy krzaczek, zbudowany foremnie, zdrowe liście i piękne kwiaty. Z tego strasznego gradobicia kilka dni temu i ulewnego deszczu wyszła bez szwanku. Bardzo lubię takie bladawce jak Herzogin, chłodne i perfekcyjne w swej urodzie, zdrowe i naprawdę nie gnijące po deszczu. Można patrzeć bardzo długo na doskonałą budowę kwiatu i grę odcieni, i dziękować Stwórcy, że ma się oczy.

Napisz komentarz

You must be logged in to post a comment.