R x Paulii

rosa-x-pauli

Fotografie  : Marian Sołtys w rosarium Baden k. Wiednia 2011.

Mieszaniec róży rugosa.

Synonimy - Rosa Paulii , Repens Alba, R. paulii, Rosa paulii Rehder,  Rosa X paulii.

Hodowca – Została wyhodowana przez Angielskiego szkółkarza Georga Paula jr. przed rokiem 1903.

rosa-x-pauli-1903galicja-2011-501a rosa-x-pauli-1903galicja-2011-502a

Kwiaty czysto białe, niezbyt urodziwe, pięciopłatkowe, średnicy 8-9cm, lekko pachnące zawiązujące się po kilka na końcach pędów w sposób charakterystyczny dla róż rugosa. Kwiaty emanują umiarkowany, korzenny zapach przypominający woń goździków. Nie powtarza kwitnienia. Zawiązuje pomarańczowe owoce.

rosa-x-pauli-1903galicja-2011-503a

Fotografie: Marian Sołtys rosarium Borova Hora 2011.

Krzew w sumie osiąga niewielką wysokość, jeżeli jego pokładające się pędy dorastające do 2m długości, będą puszczone swobodnie . Wówczas ukształtuje się płaski kopiec  o średnicy ponad 2m. Można powiedzieć, że to była róża pra okrywowa. Trudno jednakże wyobrazić sobie byśmy jej kolczaste pędy w jakikolwiek sposób upinali na trejażach. Byłoby to dość intrygujące o masochistycznym zabarwieniu zajęcie. Wydaję się mieć mniejszą mrozoodporność jak rugosa, jednakże jak na nasze wymagania klimatyczne wystarczy.

r-rugosa-repens-alba-paulii

r-rugosa-repens-alba-paulii1  fotografie – Marian Sołtys w Roseto Botanico Cavriglia 2014 .

Pochodzenie: To krzyżówka rugosy i róży polnej. R. rugosa x r. arvensis.  Spotkamy się jeszcze z różową formą ,rosa rugosa repens rosea,  będącą najprawdopodobniej sportem od tej pierwszej.

Jack Harkness w swojej wydanej w roku 1978 książce „Roses” wystawił jej taką oto opinię:” Jest niezwykłą rośliną, wyjątkowo nieprzyjemną  , której pędy pokładają się na ziemię  budując nieco podwyższone centrum, coś w rodzaju gąszczu jeżyn.Ci, którzy sadzą ją jako okrywową, mają to  o co prosili, i po jakimś czasie z trudem podejdą w jej pobliże, bo ciernie są przerażające. Liście są blade i matowe – białe pojedyncze kwiaty oblepiają  roślinę latem, a są na tyle duże, aby  przesłonić na krótko niezgrabną masę pod spodem. Osobiście prędzej zasadziłbym jeżyny,   można przynajmniej jeść ich owoce” tamże strona 237.

Napisz komentarz

You must be logged in to post a comment.