Ritausma
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

Hybrid Rugosa.
Synonim - Polar Ice, Zwana też Polareis. Ritausma, to po łotewsku – Świt.
Wyhodowała ją Dzidra Rieksta z Łotwy podobnie jak i Zaigę w roku 1963. Kwiaty białe z lekko różowym odcieniem, silnie, ale niezbyt przyjemnie pachnące, średniej wielkości o 25 płatkach. Kwiaty w kształcie lekko przewisających dzwonków, mają tendencję do drobnienia w drugiej fazie kwitnienia.Drugie kwitnienie, ogólnie rzecz biorą nie jest najwyższej jakości.


fotografie – przez uprzejmość – Pani Joanna Smolińska w rosarium w Powsinie 2012.

Mam za krótki okres obserwacji, ale wydaje mi się, że starsze egzemplarze również zawiązują kwiaty drobniejsze i nie najwyższej jakości. Możliwe, że będzie wymagała odmładzania co kilka lat. W rosarium w Ołomuncu sfotografowałem dość już wiekowy i bardzo rozrośnięty krzew Ritausmy o stosunkowo drobnych i półpełnych kwiatach.


To właśnie on na fotografiach powyżej. Widzimy na nich kwiaty w zasadzie pojedyncze i przyznam, że mało przypominały mi egzemplarz, którego kwitnieniem zachwycam się w swoim ogrodzie. Chyba, że Czesi posadzili nie to co trzeba.


Są też problemy z samooczyszczaniem się przekwitłych kwiatów, niezbyt efektownie wyglądają też zgrupowania po przekwitniętych kwiatach. U mnie nie zawiązuje owoców. Ma dwa szczyty kwitnienia w sezonie, przy czym pierwsze kwitnienie zaczyna się bardzo wcześnie, nieco po zwyczajnej rosa rugosa.

Krzew wielkości 1,5-2,2m. Zdrowy i mrozoodporny.
Pochodzenie: Rosa Rugosa Plena x Albezieds. foto nr3 ms. 05.06.08 foto 4 W. Kusiej.
środa, 6 Kwiecień 2016 o godz. 09:51
Miałam tę odmianę przez kilka lat i jednak pozbyłam się jej. Ma swoje zalety: niezwykle odporna na choroby grzybowe i mrozoodporna, ładne półpełne białe kwiaty z różowym podmuchem, pachnące, ale rzeczywiście nie jest to zapach zachwycający, tak jak napisał Admin, a raczej męczący. Rośnie szybko, rozrasta się rozłogami i tworzy bardzo zgrabny krzew, mocno kolczasty. Natomiast według mnie wady przeważają: bardzo atakują ją mszyce, chyba bardziej, niż inne rugosy (takie moje prywatne odczucie), bez wielokrotnych w ciągu sezonu oprysków nie da rady. Kwiaty zupełnie nieodporne na deszcz, po zmoknięciu brzydko brązowieją, paki nie otwierają się i łapią pleśń. Nie zawiązuje owoców, zatem nie ma jesiennej ozdoby, a takie przerośnięte dno kwiatowe, które wygląda, jakby miał się jakiś owocek zawiązać – usycha i pozostaje na krzewie, co wygląda bardzo nieładnie. Rosła u mnie w ogródku od frontu, bo myślałam, że będzie to cudo warte pokazania sąsiadom, ale po kilku latach po prostu bez żalu ją wykopałam.
wtorek, 17 Sierpień 2021 o godz. 22:12
Właśnie zwiedzam Rygę. W parkach, a także wzdłuż ulic i w reprezentacyjnych miejscach – duże grupy nie ciętych krzewów tej odmiany. Pomimo połowy sierpnia – sporo kwiatów. Dość nieduże, półpełne. Specjalnego zapachu nie wyczuwam, ale jest chłodno i deszczowo. Rzeczywiście brzydko przekwita. Kolce okropne. W sumie do bezobsługowej zieleni miejskiej się nadaje. Wydaje mi się że widziałem pojedyncze owoce.
środa, 18 Sierpień 2021 o godz. 20:40
Przyjrzałem się jeszcze raz. Krzewy dość gęste, kształtne, sztywne – żadnego pokładania się. Zapach jednak jest, ale pachną tylko świeżo otwarte kwiaty. Sam zapach wydaje mi się podobny do rugosy, tylko słabszy. Dla mnie przyjemny. Owoców jednak nie ma. Wysokość ok 1,5 m.
Są tu też inne róże, nie tylko rugosy i Ritausma wygląda najlepiej o tej porze roku.