-
Delight
Fotografia pochodzi z książki T.W.Sandersa Roses and their cultivation .
Mieszaniec róży wichury.
Hodowca – Michael Walsh, rok 1906.
Kwiaty – drobne, pojedyncze, karminowo czerwone z białym oczkiem. Kwiaty podobne do odmiany Hiawatta.
Krzew – jest to rambler.
Pochodzenie -
Nie mam jasności czy odmiana ta jest jeszcze w obiegu handlowym
-
R.platyphylla Seven Sisters
Chromolitografia z Gallica Biblioteque Numerique – Journal des Roses.
Mieszaniec r. multiflora.
Synonimy – Grevillei, Grevilli major, Qizimei, R. cathayensis platyphylla, Rosa cathayensis platyphylla synonym, Rosa multiflora f. platyphylla. Rosa multiflora grevillei, R. multiflora platyphylla, Rosa platyphylla Thory, Rosa thoryi Tratt. , Rosier Multiflore à grandes feuilles, Sakura Ibara, Seven Sisters .
Hodowca – nieznany z imienia hodowca japoński na początku dziewiętnastego wieku. Tego typu mieszańców w Japonii , na początku dziewiętnastego wieku, uprawiano bardzo dużo.
Kwiaty – różowe o bardzo zmiennych odcieniach. Właściwość ta powoduje, że w jednym baldachu kwiatowym / kwiatostanie/ znajdować się będą różnokolorowe kwiaty. Stąd nazwa jej Seven Sisters. Kwiaty średnicy około 5 cm, pełne. Nie powtarza kwitnienia.
Zapach – pachnąca.
Krzew jest ramblerem lub dużym krzewem o pędach dorastających powyżej 3m długości. Mrozoodporność 4 strefa usda.
Pochodzenie -
Dzieje jej są rozkosznie powikłane. dla przykłady weźmy jej inną nazwę synonimiczną Grenvilei. Wzięła się stąd, że przez dłuższy okres czasu uważano, e wyhodował ją Charles Greville przed 1817 rokiem. Tociekawe, że pewne mity, czy niesprawdzone prawdy utrwalają się i żyją sobie niezależnie mając się bardzo dobrze. Wszak Lord Geville zmarł był wcześniej bo już w roku 1809. . Oczywiście nie wyklucza to jego autorstwa, jednakże znacznie zmniejsza prawdopodobieństwo. Tym bardziej, że roża ta była dośc powszechnie uprawiana w klasztorach chińskich a i w Japonii , jak już wspomniałem była bardzo popularna. Zapewne wersję z lordem Greville, utrwalił Thory, jako, że róża ta trafiła do Francji przed Louis Noisette w roku 1817. Róża ta znalazła się w kolekcji rosarium Malmaison , ale niestety cesarzowa zmarła zanim róża ta zdążyła zakwitnąć.
Oczywiście nieścisłości dotyczących tej odmiany, zarówno co do daty jak i pochodzenia jest znacznie więcej, ale próbę poszerzenia tego tematu zostawiam sobie na czas późniejszy i zapewne do niego wrócę jako, że więcej tu socjologii i historii niż zapachu róż.
-
Multiflora Japonica
Species.
Synonim – r.multiflora du Japon, No Ibara, Büschel-Rose, Gul rana, R. multiflora, Rosa multiflora Thunb., Rosa multiflora var. multiflora, Wreath-Rose , etc.
Kwiaty – białe, pojedyncze, drobne, zawsze w mniejszych lub większych kiściach. Nie opisuję ich bliżej, ponieważ w warunkach naturalnych Japonii spotkamy dziesiątki lokalnych mutacji tej odmiany różniące się nie tylko np. wielkością kwiatów ale również i kolorów.Nie powtarza kwitnienia.
Zapach – pachnąca.
Krzew – to mniejszy lub większy krzew o pędach dorastających do 3 m długości, ale zawsze bardzo bujnie rosnący. Dobra odporność mrozowa. Róża ta, powoli staje się również kłopotem, na przykłada we wschodniej części Ameryki Północnej została uznana za gatunek inwazyjny i bardzo trudny do zwalczania.
Ze względu na szybkie przyrastanie, róża znalazła swoje zastosowanie jako odnawialne źródło energii. Jako roślina wysokoenergetyczna jest uprawiana w celu produkcji biomasy. Zbiór rośliny przypada na późną jesień i obejmuje skoszenie jej na wysokości 20cm nad ziemią. Gdy róża zostanie skoszona, jej pędy ścinane są na zrębki, co ułatwia wyschnięcie materiału. W dalszej kolejności możliwe jest jej zbrykietowanie, spalenie albo też zgazowanie do metanolu.Róża wielokwiatowa ma niewielkie wymagania glebowe, z powodzeniem rośnie na glebach słabszych klas, znosi susze i jest odporna na niskie temperatury.
Liście drobne, 7 -9 listkowe.
Chromolitografie z Gallica Biblioteque Numerique – Journal des Roses .
To róża, której jestem coś winien. Jak policzyłem, zamieściłem już ponad 200 wpisów w których można znaleźć większe lub mniejsze odniesienia do r. multiflora. I tylko o niej samej nic nie ma.
Roślina, jej poszczególne części, są szeroko stosowane w indyjskiej medycynie i kosmetyce. Również w tradycyjnej medycynie chińskiej – np. owoce nazywane Ei-jitsu, mają silne działanie moczopędne.
W europejskiej tradycji szkółkarskiej, ale nie tylko jest chyba najbardziej rozpowszechnioną podkładką. To byłaby jej rola bierna, ale pozwolę sobie tu przypomnieć jaką rolę odegrała w poszerzeniu gamy oferowanych współcześnie odmian róż. Cofnijmy się więc na chwilę o 150 lat, gdy to Jean Sisley otrzymał garść nasion tej róży od swojego syna przebywającego w Japonii. Sisley nie zrobił z nich większego pożytku, ale chwała mu za to, że nie schował tej podówczas ciekawostki i przekazał je dla J. Guillot. Ten to w drugim pokoleniu otrzymał słynne Mignonette i Paquerette. Co dalej było, możemy przeczytać w szkicu – Polyanthy, róże rabatowe naszych babć.
Myślę, że warto też rzucić okiem na artykuł zamieszczony w Ogrodniku Polskim z roku 1888 pióra E. Dursta:
Ogród botaniczny w Wiedniu dostał w roku 1869 z Yokohama, w Japonii, nasiona róży, tamże dziko rosnącej. Z tych nasion wyrósł jeden okaz, który w r. 1876 zakwitł, a ilość kwiatów tego okazu obrachowaną została na 50,000 sztuk. Botaniczna nazwa tej róży jest Rosa mulliflora, co i P. F. Crespin, uczony botanik francuzki, który po Japonii podróżował, potwierdził. Róża ta ma zupełnie odmienny wygląd; daleko ona podobniejsza jest do jerzyny niż do róży; tworzy krzak kolczasty, wysokości 11 metra (IJl), którego gałęzie, łukowato do ziemi przygięte, 3 metry sięgają. Gałęzie te wypuszczają liczne pędy boczne, które się zakończają mnogie mi kitami pojedynczych, małych, bia łych kwiatów. Każdy okaz tworzy jedne zwartą masę nie do przeniknienia. Zupełnie inny obraz, lecz niemniej piękny, przedstawia ta róża późną jesienną porą; owoce drobne, wielkości grochu polnego, barwy lśniąco-czerwonej, wyglądają wtedy z pomiędzy liści, które się bardzo długo na gałęziach trzymają. Bosa multiflora należy do małego działu zrosłoszyjkowych (synstylae, który jednakże bardzo od innych się odróżnia. Są to róże pnące, z kwiatostanem wiechowatym, często po paręset kwiatów wydającym. Kwiaty posiadają słupki zrośnięte, co najważniejszą botaniczną cechę tego działu przedstawia. Liście są pierzaste, zwykle po 5 listeczków mające, podługowate, listeczki przy nasadzie mniej więcej klinowato zwężone, od spodu, a mianowicie przy nerwach miękko-włochate. Wielkość ich zmienna, zwykle są 30 do 40-u milimetrów długie i 12 do l8-u mm. szerokie, lecz na bujnych pędach dochodzą czasem do podwójnej wielkości. Przylistki są wązkie, przez całą długość przyrośnięte, grzebieniaste, rzęsowate, z odstającym, wydłużonym, szydełkowatym końcem. Szypułki kwiatowe smagłe i więcej miękko-włochate;
IB UGKODNIK POLSKI. N. 1. listki kielichowe, wązko-podłużne lub lancetowate, szydełkowate zakończone i wewnątrz gęsto pilśniowe, zewnątrz mniej włochate. Kwiaty wielkości kwiatu głogu zajęczego, 14 do 16-u mm. średnicy, pachną przyjemnie, chociaż słabo i ukazują się w końcu czerwca w wielkich stożkowatych kitach, które od dołu są uliścione, w środku długo- rzęsowatemi, lancetowatemi przysadkami opatrzone, a wyżej nagie. Płatki kwiatowe w liczbie 5-u są białe, okrągławo-klinowate i w większej części lekko zagięte. Słupek smagły i zwykle nagi, owoce tak samo nagie, kuliste, małe, 4 do 6-u milimetrów średnicy, jak już wyżej mówiono, lśniąco-czerwone ‚). Najlepiej uwydatnia się ta róża. jeżeli dozwoli się jej rosnąć swobodnie na otwartem miejscu, wtedy dopiero ujawnia ona wzrost, który jej jest właściwy i całe bogactwo kwiatów, przez co staje się ozdobą każdego większego trawnika. Do pokrywania ścian i altan jest ona także bardzo przydatna, „‚potrzebuje jednak dużo miejsca i zmusza do mocnego obcinania. Rosa multiflora rozmnażać można albo przez nasiona, które ona bardzo obficie wydaje, a te wschodzą po kilku tygodniach, albo przez odkłady, które często same się wytworzą, albo przez oczkowanie i szczepienie na innych różach. Spotkać można tę różę także pod nazwą li. polijaulta, S. et Z. Z nasion powstawały dotąd zwykle same typowe, z Japonii jednakże do Europy wprowadzony został mieszaniec między nią i li. rugosa, Thunb.- „R. Iwaiu, Lieb ,” botanicznie ciekawa. Rozpowszechnione w ogrodach pod nazwą R. multijfora i R. polyanlha są przeważnie tylko mieszańcami tych typów, albo bardzo często zupełnie inne mi gatunkami. Jako najbliżej spokrewnioną z II. multiflorą można uważać R. Luciae, Franch. et Rochebr, która także z Japonii pochodzi. Odmiana jej pod niewłaściwem nazwiskiem bracteata jest bardzo elegancko uliściona i czołga się po ziemi. Peter Smith et Comp, słusznie zalecają takową w swoim katalogu z r. 1886 do upiększania skał. Prawdziwą R. multiflora dostać można w szkółkach w Zoechsen pod Merzeburgiem i w królewskich szkółkach w Alt-Geltow pod Poczdamem, a kosztuje ona tam 50 do 60 fenigów (30 do 40 KOp.). P. ‚W Pering, inspektor królewskiego ogrodu botanicznego w Berlinie, który w zeszycie 9-ym z r. 18S6 w „Deutsche Gartenzeitung” R. multitflora opisuje i za którym ja w powyższem sprawozdaniu idę, jako też i za wskazówkami ‚) Róża ta pochodzi z Chin i Japonii i wytrzymuje zimy w Niemczech bardzo dobrze.
wymienia jeszcze, że róża ta ze względu na glebę, wcale nie jest wymagająca, i że istotnie warta jest największego rozpowszechnienia. Podług niego uchodzi Rosa de la Grifferaże, stara, często na podkładki używana pod nazwiskiem multiflora -
White Banksian rose
Rycina pochodzi z książki The Rose Garden w. Paula – rok 1903.
Species . Mieszaniec Banksiae.
Synonimy – znanych jest około 25 nazw synonimicznych. Szczegół – patrz HMF.
Kwitnie chmurą białych kwiatów które pojawiają się w kiściach złożonych po 5-7 sztuk. W. Paul pisze w swoim The Rose Garden, że na dobrze rozrośniętym egzemplarzu może znajdować się 50 000 do 60 000 kwiatów! Zaiste, musi być to magiczny widok.
Zapach – kwiaty pachną fiołkami.
Zakłada drobne , wielkości grochu, okrągłe owoce.
Krzew jest ogromnym , ekspansywnym pnączem o bezkolcowych pędach osiągających ponad 12 m długości.
Kora korzeni tej róży służy za naturalny garbnik podobnie jak na ten przykład mimoza. Liście są w medycynie ludowej Chin i Indii uważane za lekarstwo.
-
Etendard de Jeanne D’Arc
Chromolitografia z Gallica Biblioteque Numerique – Journal des Roses,Rycina pochodzi z książki The Rose Garden w. Paula – rok 1903.
Noisette .
Chromolitografia pochodzi z książki Le Livre d’Or des Roses Paula Heriot .
Hodowca – Armand Garcon/ten od Madame Isaac Pereire/, rok 1882.
Kwiaty – początkowo kuliste, potem ćwierćrozetowe, kremowe z delikatnym różowym odcieniem, bielejące z wiekiem. Kwiaty średnicy ponad 10 cm, złożone z ponad 40 płatków. Potarza kwitnienie
Zapach — mocny.
Krzew – jest to bujne pnącze o pędach dorastających ponad 4 m długości.
Liście – ciemno zielone, matowe.
Pochodzenie – siewka Gloire de Dijon.
-
Jersey Beauty
Mieszaniec róży wichury. Jeden z pierwszych mieszańców róży wichury, który znalazł się w obrocie handlowym.
Hodowca – M. Horvath, rok 1899.
Kwiaty – jasno żółte, jaśniejące do kremowych, pojedyncze, średnicy do 8 cm zakwitają w kiściach po 5-7 kwiatów, następnie na ich miejscu pojawiają się pomarańczowo czerwone owoce. Nie powtarza kwitnienia.
Zapach – pachnące.
Krzew – jest to klimber /rambler/ o giętkich pędach dorastających do 5 m długości i dających się z łatwością upinać. Mrozoodporność 4 strefa usda. Nadaje się do uprawy w miejscach zacienionych.
Liście – błyszczące, jasno zielone. Odporne na choroby grzybowe.
Pochodzenie – r. wichuraiana x Perle des Jardins. Odmiana ta chętnie później była używana przez australijskiego hybrydyzera Alistera Clarcka.
-
Daniel Lacombe
Chromolitografia z Gallica Biblioteque Numerique – Journal des Roses .
Nie da się sensownie zaklasyfikować tej odmiany. Roślina mateczna, Polyantha alba plena sarmentosa jest jakimś mieszańcem multiflory pochodzącym z Japonii gdzie to wyszperał ją Robert Fortune. Nie wiadomo więc ile tam w niej multiflory. Natomiast dawca pyłku to noisette. Powiedzmy więc , że jest to albo mieszaniec multiflory , albo mieszaniec noisette.
Hodowca – Gaston Allard. Malo dziś znany ale podówczas przedstawiciel liczącej się rodziny ogrodniczej z Angers. Rok pojawienia się jej na rynku to 1985.
Kwiaty – po rozwinięciu się kremowo różowe, ale potem dzielnie zmierzają do białego. Kwiaty średnicy do 8 cm, złożone z około 25 płatków. Nie powtarza kwitnienia.
Zapach -
Krzew – jest to bujne pnącze, rambler dorastający do 4m wysokości.
Pochodzenie – Polyantha Alba plena Sarmentosa. x Margarita . róża ta odegrała bardzo ważna rolę w karierze hodowlanej Hermana Kiese. To z jej udziałem wyhodował swe pierwsze ramblery: Leuchstern, Rubin i Weiser Herumsteicher, dając początek nowej ciekawej linii róż. Do tej grupy zaliczymy przepiękny Tausendschon a niektórzy autorzy jak Quest Ritson zaliczają również Veilchenblau.
Swoje geny bezkolcowości Daniel Lacombe chętnie przekazuje swoim potomkom.
Daniel Lacombe to teść hodowcy.
-
Blush Boursault
Fotografie – przez uprzejmość Pani Urszula Trętowska - Montisfont Abbey .
Boursault. Ta grupa róż była pozbawiona kolców, miała czerwono brązowe pędy gdy rosła na słońcu a zielone gdy w cieniu matowo zielone liście i charakteryzowała się wczesnym kwitnieniem. Z róż tej grupy należy wymienić: Blush Boursault, Dorote Heidorn, L’Heritiera, Madame Sancy Parabere, L’Orlenaise, Amadis, Calypso, Florida Rose, Morletii, Maheca, Reversa, Zigeunerblut.
Synonimy – Belle de l’Isle, Bengale Angevin, Bengale Cypris,Bengale Florida,Cypris hybride,Rose de la Floride,Rose de l’Isle,White Boursault .
Hodowca – Duża niepewnośc w tzw. źródłach. Może Maguet a może Noisette, rok 1828 a może i znacznie wcześniej.
Kwiaty – jasno różowe, średnicy do 8 cm, pojedyncze. Nie powtarzają kwitnienia.
Zapach – pachnąca.
Krzew – jest to bujny rambler o pędach wyrastających do ponad 5 m długości.
Liście półmatowe.
Pochodzenie -
-
Evergreen Gem
Chromolitografia z Gallica Biblioteque Numerique – Journal des Roses.
Mieszaniec róży wichury.
Hodowca – Michael Henry Horvath, rok 1898.
Kwiaty – płowożółte, z wiekiem stają się białe.
Krzew – klimber
Pochodzenie - r. wichuraiana x Marechal Niel .
Wprawdzie HMF pisze, że róża ta jest dostępna w obiegu komercyjnym, ale wydaje mi się , że odmiany tej już nie ujrzymy w ogóle.
-
Fortune’s Double Yellow
fotografia pochodzi z książki Pink Ladies autorstwa Molly i Don Glentzer.
Róża chińska.
Synonimy – Beauty of Glazenwood, Gold of Ophir, Jaune de Fortune, Rosa chinensis var. pseudoindica (Lindl.) E. Willm. Synonym, Rosa odorata var. pseudindica Rehder, Rosa sinica cv. ‚Fortunes yellow’ Regel, Rosa X odorata pseudindica (Lindl.) Rehd., San Rafael Rose, Wang-Jang-Ve .
Hodowca – róża ta została znaleziona przez szkockiego botanika a tak na prawdę łowcę roślin , Roberta Fortune w roku 1844 w Chinach.
Kwiaty – charakteryzuje je unikalna mieszanka kolorystyczna oscylująca od żółtego poprzez łososiowo różowy i miedziany. Kolory tej róży stają się intensywniejsze po chłodniejszych zimach. Kwiaty miseczkowate, średnicy około 8-9cm, złożone są z około 15 płatków.
Zapach – pachnąca.
Krzew – jest to potężny rambler o w zasadzie nieograniczonym apetycie na wzrost. W opisach odmianowych możemy przeczytać , że pędy jej z łatwością osiągają ponad 10 metrów długości. Oczywiście muszą mieć do tego zapewnione optymalne warunki. Mount Usher w Irlandii Północnej pokrywa ścianę o wysokości około 9 stóp. Luźne, półpełne kwiaty są jaskrawo miedziano żółte, mocno zarumienione miedziano-szkarłatnym, pojawiają się pojedynczo lub w małych gronach w środku lata.
Robert Fortune/1812-1880/ szkocki łowca roślin , który nadto miał lekkie pióro i rzetelnie i ze szczegółami opisywał te wszystkie cuda, które dane mu było zobaczyć. Opisuje więc jak 9 maja 1844 roku w chińskim przebraniu i otoczeniu chińskich służących przedostał się do ogrodu cesarskiego w Ningpo. Pomijając inne cuda jakie tam zobaczył, zauroczyła go płowo żółta róża która pokrywała solidnych rozmiarów ścianę a obsypana była uroczymi kwiatami o żółtym zabarwieniu. Róża ta, nadawała temu miejscu jakąś bliżej nieokreśloną atmosferę radości – jak to po po latach podkreślał. To była dla europejczyka zupełna nowość. Natychmiast nie omieszkał pobrać stosowną ilość sadzonek które migiem posłał do Europy gdzie , co chyba nie trzeba nikogo przekonywać zrobiła piorunujące wrażenie. Jej chińska nazwa to „Wang-gang-ve”, co oznacza żółta róża.
Róże dla R.Fortune, to był swego rodzaju margines, ale do dzisiejszych czasów przetrwały conajmniej cztery odmiany. Poza tą właśnie omawianą jeszcze niezwykle oryginalna Fortune’s Five – Coloured Rose, Fortuniana i rosa anemoneflora Fortune.
Jeszcze parę zdań o Robercie Fortune. Miał duszę awanturnika, doskonale więc był dobrany przez kompanię handlową , która go wysłała do Chin. Te powoli, pod przymusem, otwierały się na cudzoziemców, ale Fortune musiał jeszcze stosować karkołomne maskarady by np. wykraść sadzonki herbaty i nomen omen fortuna mu sprzyjała. Anglicy mieli plantacje herbaty w Indiach, ale Assam nie zaspokajał ich wyrafinowanych potrzeb,dopiero Fortune wykradając cenne sadzonki z Chin umożliwił uprawę Darjeeling i rozkoszowanie się Earl Grey. Ta róża o której wcześniej rozprawialiśmy, mimo że wspaniała, była mało znaczącym epizodem w wyczynach Fortune’a. Dość powiedzieć, że introdukował około 120 interesujących rodzajów i odmian roślin jak np. jak różaneczniki czy trzmielina fortunei.