P
-
Perenial Blue
Rambler, wyhodował ją Bernard F. Mehring stosunkowo niedawno bo w roku 2003 a do obrotu handlowego weszła zaledwie dwa lata temu. Kwitnie zgrabnymi kiściami małych/2-3cm/ półpełnych kwiatuszków w fiołkowo purpurowych odcieniach w sposób ciągły przez cały sezon. Wszystko to dopełnia umiarkowany, słodki zapach, przypominający woń róż piżmowych.
Krzew dorasta do 2,5m wysokości ale nie jest zbyt ekspansywny, pędy dają się bez trudu upinać, tak że stanowi wdzięczny materiał do formowania. Wydaje się , że formy kolumnowe prezentują się najzgrabniej.Liście drobne, błyszczące, ciemno zielone, utrzymują się długo na roślinie. Mrozoodporność -25c. Wróżę tej odmianie duże powodzenie handlowe.
Pochodzenie: Super Excesa x Veilchenblau .Doskonałe połączenie zalet Excelsy z kolorem Veichenblau. Kilka słów o tym bliżej nieznanym hodowcy. Jego naczelnym założeniem programu hodowlanego jest praca nad otrzymywaniem róż bezkolcowych. Dopracował się już ponad 150 odmian bezkolcowych. Wspierajmy go w tej szlachetnej pasji.
Fotografia Tomek Ciesielski w kolekcji Adama Choduna, tam też w szkółce Rosarium można tę odmianę nabyć.Fotografia krzewu – Cezary Blicharz Europa Rosarium Sangerhausen 2009, oraz ms. kolekcja własna.
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
fotografie – Pani Małgorzata Kralka w rosarium Karin Schade 2013.
Fotografie – przez uprzejmość Pani Małgorzata Kralka Europa Rosarium Sangerhausen 2013.
Laureatka ADR za rok 2013.
-
Perennial Domino
Polyantha
Hodowca – wyhodowana przed rokiem 2020 w Niemczech, przez Jensa Krugera. Introdukcją tej odmiany, zajęła się firma Tantau.
Kwiaty drobniutkie, typowe dla polyant, a może i nawet nieco drobniejsze. W pierwszej fazie rozwoju, przypomina mi Red Cascade Rlpha Moore. Zwłaszcza zwraca uwagę kolor jej kwiatu, ciemno czerwony, wręcz nawet buraczkowy.
Zapach – w dostępnych opisach wspomina się nieśmiało o delikatnym zapachu.
Krzew – jest to bujnie rosnące pnącze o pędach dorastających nawe to 300 cm.
Liście drobne, ciemno zielone, pędy zielone.
Pochodzenie – nieznane.
Niedawno zdobyła nagrodę ‚Złota Róża 2020′ w Baden-Baden. ‚
Do kupienia np. w szkółkach Adama Choduna.
-
Persian Yellow
Inaczej Persiana lub rosa foetida Persian Yellow, czytaj więcej…
-
Petite de Hollande
Centifolia. Prowansalska.
Synonimy -Ma niezły zapas nazw synonimicznych równie apetycznych jak ta tytułowa. A to: Normandica, Burgundiaca, Pompon de Dames, czy Princessrose.
Wyhodowana przed 1791 rokiem , ale już nie znamy jej przodków ani też kto ją wyhodował.
Kwiaty różowe, małe 4 -5 cm średnicy, rozetowe, pięknie wypełnione i mocno pachnące. Kwitnie tylko raz w sezonie. G.Thomas zachwala ją jako najlepszą różę do małych ogrodów. Wszystko w niej jest idealnie i proporcjonalnie pomniejszone. Po kilkuletniej obserwacji tej pięknotki – dochodzę do podobnych wniosków. Jest wielką ozdobą ogrodu choć ta chwila jej chwały nie trwa dłużej niż miesiąc.
Dobrze rozgałęziony krzew o wysokości do 1,2m, pokryty małymi błyszczącymi liśćmi. Mrozoodporność. strefa 4b usda. Może być uprawiana na gorszych glebach. Nadaje się do uprawy w pojemnikach np: na tarasach. Ja swoją posadziłem jesienią 2008 i w roku 2016 musiałem wykonać poważną redukcję krzewu gdyż bardzo dynamiczny wzrost zaczął zagrażać sąsiadkom i stał się wcale nie taki petite. Fotografie nr.1 Frank Harrell .nr2 i 4 Marian Sołtys, nr3 Elżbieta Sołtys – Sangerhausen
Fotografie w ogrodzie różanym Davida Austina w Albrighton 2016. Jak widać na fotografii, krzew u Austina jest również radykalnie odmłodzony i zabieg ten , tej odmianie służy. Na marginesie jeszcze jedno spostrzeżenie. Róże historyczne w warunkach klimatycznych Anglii kwitną później niż u nas. Natomiast zupełnie inaczej ma się sprawa z tzw. English Roses Austina. Ta grupa róż kwitnie jednoznacznie wcześniej niż w naszych warunkach. W pierwszej dekadzie czerwca , mogłem zaobserwować pełnię ich kwitnienia w Londynie. Natomiast u nas kwitnienie to było około dwa tygodnie później.
I jeszcze może posłuchajmy opinii Pani Lily Shohan, zawartej w jej artykule o centifoliach zamieszczonym w Rose Letter numer stczniowy 2017.
„Centifolie trudno nazwać dobrymi roślinami ogrodowymi. W większości mocno rozrastają się a pędy ich opadają, i najlepsze kwiaty kończą zakryte w błocie lub zakopane w masie liści. Są szczególnie podatne na uszkodzenia pogodowe. Dostają czarnej plamistości równie łatwo jak każdy inny mieszaniec herbatni. Jak więc wytłumaczyć ich atrakcyjność?
Wyjątkiem od powyższej krytyki jest „Petite de Hollande”, która tworzy solidny, pionowy krzew o wysokości około półtora metra i podobnej szerokości. Kwitnie wcześnie i jest cała pokryta jasnoróżowym, ćwierćrozetowym kwiatem. To jest wg mnie najlepszy przedstawiciel grupy Centifolia. Nawiasem mówiąc tylko dlatego, że jest tak różna od tej klasy.” -
Phyllis Bide
Fotografie: Marian Sołtys w Roseraie l’Hay 2011.
Polyantha
Hodowca – wyhodował ją S. Bide z Surrey w roku 1923 .
Kwiaty półpełne, średnicy około 3 – 4 cm,w kolorze morelowo różowym, bardzo zmiennym. Bardzo mnie się podoba to wykorzystanie miksu pastelowych kolorów. To połączenie żółtego różowego i morelowego uważam za bardzo ładne. Kwitnie przez cały sezon, – choć nie jest ono zbyt obfite - a jej duże, luźne kwiatostany pojawiają się na nowych przyrostach pędów. Ową zmienność kolorystyczną, którą z całą pewnością zawdzięcza Perle D’Or, doskonale pokazują fotografie robione w różnych ogrodach. Wnosić stąd należy , że również poszczególne egzemplarze roślin posiadają swoją odrębność kolorystyczną. W związku z powyższym aż ciśnie się pytanie : A gdzie jest granica pomiędzy ową zmiennością a sportem? Abstrahując od tak trudnych pytań powiem tylko, że najbardziej mi się podoba wersja z Montisfont Abbey.
fotografie – kolekcja własna 2019
Dodajmy jeszcze , że kwiaty jej są bardzo trwałe, rozwijają się powoli z dumą eksponując swą unikalną zdolność zmian kolorystycznych i długo utrzymują na pędach. Nie są też specjalnie wrażliwe na niekorzystne warunki atmosferyczne.
Zapach – delikatny, słodki.
fotografie – przez uprzejmość Pani Kamila Szlązkiewicz, kolekcja własna.
Doceniony został oryginalny kolor jej kwiatów gdyż otrzymała w roku 1924 złoty medal RNRS, oraz The Royal Horticultural Society Award of Garden Merit w roku 1993.
fotografie – Marian Sołtys , ogród różany Florencja 2014. Na tej fotografii widzimy ją jak jest rozpięta na potężnym murze oporowym , praktycznie go osłaniając i maskując. Uważnie przyglądając się fotografii zauważymy wyraźne ślady obecności czarnej plamistości na jej liściach. Czy to tylko efekt kiepskiego przewietrzania rośliny opartej o przyporę?
Krzew – Jest to klimber o pędach bardzo bujnych, praktycznie bezcierniowych pędach w ciągu sezonu dorastających do 3m długości. W okresie międzywojennym nie było chyba lepszej róży która dawała by nam zadowalający mix ciągłego kwitnienia i znośnej mrozoodporności niż Phyllis Bide.
Liście – ciemno zielone, drobne, dobrze zharmonizowane z rozmiarem kwiatów.
Pochodzenie: Perle D’Or x Gloire de Dijon. Ale Jack Harkness bardzo w to powątpiewa sugerując , że może to być William Allen Richardson.
Fotografie – przez uprzejmość Pani Urszula Trętowska – Montisfont Abbey .
Te trzy ostatnie fotografie zostały zrobione w kolekcji własnej
-
Piano
Początkowo sprawy wyglądały prosto. Jak do krzyżówki użyta była róża herbatnia, to mieliśmy mieszańca herbatniego, potem sprawy zaczęły sie komplikować coraz bardziej. Dziś na dobrą sprawę nie da się jednoznacznie zaklasyfikować pojawiające się nowe odmiany. Dla mnie, jeśli rośliną mateczną jest mieszaniec herbatni to potomstwo jest również mieszańcem herbatnim, tym bardziej jeżeli dawcą pyłku jest floribunda, która tak naprawdę jest też rodzajem mieszańca herbatniego.
Jeżeli dalej nie wiemy co czynić pozostaje nam jeszcze zdrowy rozsądek. I ten podpowiada iż mamy do czynienia tym razem z mieszańcem herbatnim.
Synonim – Hope and Glory , Mistinguett .
Hodowca – Wyhodowana została ta odmiana w roku 2007 przez Hansa Jurgena Eversa.
Kwiaty – średnicy około 6 – 8 cm, ciemno różowe do czerwonych a rozwijają się one z kulistych w kształcie pąków do kulistych kwiatów, które w pełnej fazie rozwijają się do formy rozetowej złożone nawet ze stu płatków.Długo utrzymują się w dobrej kondycji na pędach. Są niewrażliwe na deszcz.
Zapach umiarkowany, owocowy.
Krzew wysokości około 80cm o krępej , kompaktowej budowie co u róż wypuszczanych na rynek w początkach XXI wieku staje sie normą. Nawet Dawid Austin zaczyna się powoli wpasowywać w ten trend za swoimi english roses.
Liście- początkowo brunatno czerwone, potem ciemno zielone o skórzastej fakturze.Ogólnie opisywana jest jako posiadająca dużą odporność na choroby grzybowe, dlatego niemiłym dla mnie zaskoczeniem było odkrycie w roku 2017 , że jest podatna na rdzę róży. Podatna i bardzo wrażliwa. Zaatakowane przez rdzę krzewy z reguły zamierają. Dlatego jeżeli u kogoś występuje na choroba, nie powinien odmiany Piano sadzić.
Pochodzenie: Niby wszystko oczywiste , ale tak naprawdę niewiele się z tego dowiemy. Jest to hybryda krzyżówki własnej Eversa RT98097 definiowanej przez niego jako mieszaniec herbatni z floribundą użytą jako dawczyni pyłku Mein Munchen. Odnotujmy jeszcze, że dała nam jasno różowy sport Charming Piano, oraz ciemno różowy Pink Piano .
Właśnie tę różę możemy zobaczyć na fotografiach powyżej.
Fotografie: Przez uprzejmość Pani Olena Kovalova. Kolejna Grzegorz Wróbel i Pink Piano – Marian Sołtys w Forst 2016.
-
Pierre de Ronsard
Climber. Hodowla Jacques Mouchotte z przed roku 1987.Róża ta o wiele bardziej jest znana pod imieniem Eden Rose bądź poprostu Eden.Pierwsza róża z linii „Romantica” firmy Meilland. Kwiaty biało/kremowo/ różowe, kolorem przypominające mi Flamingo. No , ale już nie kształtem. Tu kwiat już od pąka ma kształt kulisty i solidnie zbudowany jest z 55-60 płatków. Średnica kwiatu około 10cm. Pachnie.
Róża ta została uhonorowana tytułem World Rose Hall of Fame Winners czyli World’s Favorite przez World Federation of Rose Societes za rok 2006
Krzew osiąga słuszny wzrost ponad 3m wysokości, jest odporny na choroby a ponieważ jest prawie bez kolców doskonale nadawałaby się do sadzenia przy pergolach. Roślina ma dobrą mrozoodporność 5 strefa usda. Jest bardzo podobna do Souvenir de la Malmaison ale przy wszystkich jej zaletach, jest jednocześnie dłużej kwitnąca i bardziej zdrowa. Jedna z czytelniczek tak napisała:
„Miałam wielkie szczęście że natrafiłam na tą różę będąc za granicą ,koło niej nie można przejść obojętnie, jest przecudowna. Zdjęcie nie wyraża jej uroku. Mam wiele róż w moim ogrodzie ale ta jest wyjątkowa -ten kolor,kształt i subtelny zapach…” W końcu i ja uległem jej urokowi i nabyłem donicę z wspaniale rozrośniętym egzemplarzem tej odmiany.
Trudno się z przytoczoną powyżej opinią nie zgodzić , róża ta przykuwa wzrok co też twórcy rosarium w Lyonie doskonale wiedzieli oferując jej najbardziej eksponowane miejsca w rosarium. Różę tą spotkamy również pięknie zdobiącą surową, kamienną ścianę domu w którym urodził się ten sławny poeta zwany we Francji księciem poetów.
Nie jestem pewien jak będzie się zachowywała w naszych surowych warunkach klimatycznych, ale tam w Lyonie, trudno jej coś zarzucić.
Pochodzenie: /*Dance des Sylphes* x *Haendel*/x Pink Wonder cl. Spotkamy się też z jej sportem wyselekcjonowanym w roku 1999 przez Alaina Meillanda o nazwie Palais Royal. Jest bardzo podobna do odmiany wyjściowej , będąc jaśniejszej tonacji kolorystycznej. Znany jest też prawie biały sport o nazwie White Eden . Jednakże już Red Eden Rose, ie ma nić wspólnego z omawianą odmianą poza chwytem marketingowym pozwalającym uzyskać lepszą sprzedaż przez skojarzenie z bardziej sławną poprzedniczką.
Pisząc o tej róży, chciałem wspomnieć o innej nie istniejącej już ciekawej odmianie noszącej nazwę po prostu Ronsard. Jest to krzyżówka pomiędzy mieszańcem rosy rugosa – Conrad Ferdinand Mayer , która wystąpiła tu w roli rośliny matecznej i siewką własną hodowcy rosa foetida bicolor. Krzyżówkę tę wykonał Jen Marie Gaujard w roku , chyba , 1937. Opisuje się ją w roku 1939 w American Rose Annual, jako interesującą różę o cechach zewnętrznych rugosy i kwiatach wyraźnie przypominających foetidę. To ciekawy eksperyment hodowlany. J.H.Nicolas, w swojej Rose Odyssey pisze, że Gaujard w swojej twórczości szedł drogą przetartą przez Perneta, korzystając z jego bazy genowej, ale zdobywał się też na własne pomysły hybrydyzerskie, gdy to właśnie wykonał opisywaną krzyżówkę pomiędzy dość odległymi krewnymi. Róża ta początkowo miała się nazywać Nicolas, ale w końcu stało się inaczej . Oto jak opisuje to sam J.H.Nicolas. ” W czasie mojej podróży po Francji w roku 1934, w pociągu spotkałem Gaujarda, który pochwalił się mi swoim nowym mieszańcem r. rugosa i r. foetida. mówił, że to piękna róża i że zamierza nazwać ją moim nazwiskiem Rugosa Nicolas. Jednakże po testach zmienił zdanie, twierdząc, że nazwa jej mogłaby być myląca i zmienił ją na nazwisko francuskiego poety, który jako pierwszy we Francji śpiewał o róży.”
Ta zmiana nie wyszła tej róży na dobre. Jeszcze w roku 1939 pisze o niej ARA, ale do dziś nie zachowała się nie tylko ta róża, ale nawet nie mamy jej ilustracji.
Fotografie : Walentyna Gubała. Marian Sołtys w rosarium parku Tete d’Or w Lyonie 2010.oraz Olena Kovalova.
-
Pilgrim
Krzaczasta. English Roses. Wyhodowana przez Dawida Austina w roku 1991.
Kwiaty ma niezbyt duże, do 8 cm średnicy, rozetowe złożone z około 100 płatków o miękkim bladożółtym kolorze, który wybarwia się intensywniej gdy przychodzą chłodne noce. Wówczas również jego pękate pąki, przebarwiają się na karminowo. Zapach jest pyszną mieszanką zapachów z korzenno-herbacianą nutą. W sezonie , jeżeli jest dobrze i regularnie dokarmiany, kwitnie do trzech razy, w gronach po trzy do siedmiu kwiatów. Zakwita raczej późno, po pierwszym kwitnieniu mieszańców herbatnich. Ma bardzo przydatną zdolność wypuszczania z głównej łodygi bocznych pędów kwiatowych. Kwitnienie wiosenne jest najlepszej jakości.
Krzew zdrowy o silnym wzroście, wyrasta do 3m. wysokości (ale tylko w cieplejszym klimacie) i może być prowadzony jako roślina pnąca. Pędy wydłużając się wyginają się łukowato. Widziałem tę odmianę w Queens Mary Garden i nie wyglądała tam najlepiej. Była słabo wyrośnięta, do 1,5 m wysokości i porażona przez mączniaka.
Liście o żywej zieleni, błyszczące jak u ostrokrzewu.
Mrozoodporność nie przekracza -30C, podobnie jak i innych róż Austina. Jest podatna na mączniaka prawdziwego ale dobrze go toleruje.
Ponieważ pozytywnie reaguje na przycinanie po każdym kwitnieniu, co ogranicza jego wzrost i pobudza do obfitszego kwitnienia, możemy wybrać kilka sposobów prowadzenia – formę krzewiastą bądź jako pnącą. Najogólniej mówiąc jest to róża łatwa w uprawie i nie wymaga z naszej strony większej uwagi.
Pochodzenie:*Graham Thomas *x Yellow Button.
-
Pink Grootendorst
Krzaczasta. Hybrid Rugosa. Wyhodowana w Holandii w 1923roku przez F.J.Grootendorst. Kwiaty o lekkim zapachu o średnicy do 5 cm. i 25 płatkach. Nadają się do cięcia, dobrze urozmaicając bukiety mieszane. Czasem po sezonie powtarza kwitnienie ale niezwykle oszczędnie.
Krzew o wysokości do 1,8m. mrozoodporny i odporny na choroby. Żywotny.
Pochodzenie: sport od F.J.Grootendorst, podobnie jak White Grootendorst czy Grootendorst Supreme. O tychże sportach nie najlepiej wyraża się Graham Thomas mówiąc, że oba są mniej energiczne od rodzica.Ogólnie można powiedzieć, że odmiana ta znacznie lepiej prezentuje się na fotografiach. w naturze okazuje się , że kwiaty są , w stosunku do wielkości rośliny, zaskakująco małe, nie tworząc w zasadzie żadnego specjalnego efektu.
Krzew nie grzeszy urodą no i ten brak zapachu. Powstaje więc pytanie po co ją posadziłem. Właśnie po to by móc coś takiego odpowiedzialnie napisać i przestrzec innych by nie oczekiwali niczego nadzwyczajnego.
Fotografie: nr1 Tomek Ciesielski, nr 2 i 3 Walentyna Gubała. nr4 ms. Cztery ostatnie fotografie: Dorota Szczepaniak.
-
Pink Peace
Mieszaniec herbatni.
Hodowla F.Meillanda z roku 1959.
Kwiaty karminoworóżowe (lilioworóżowe?), duże, nienagannej budowy, pięknie pachnące złożone z około 60 płatków. Kwiaty, jesienią 2008 osiągnęły średnicę ponad 14cm.
Krzew o silnym, prostym wzroście i ładnych liściach, wyrasta do 2m wysokości. Ale niezbyt odporny na choroby.Ulubiona róża mojej żony.Nagrodzona złotym medalem w Genewie i Rzymie. Piękna roślina, brak jest jej jedynie wystarczającej odporności na czarną plamistość co objawia się zwłaszcza w drugiej części sezonu. Wymaga przynajmniej jednego oprysku grzybobójczego, ale zapewniam, że warto.
Pochodzenie: (Peace x Monika) x (Peace x Mrs. John Laing) . Jest jedną z roślin rodzicielskich odmiany Portrait . Fotografie: Marian Sołtys we własnym ogrodzie 2010.