William Shakespeare 2000

william_sheks_2000.jpg szekspir-15sierpien10-025

English roses, hodowla Davida Austina z roku 2000.W roku 1987 Austin wyhodował prawie identyczną różę, jednakowoż uznał iż ta kreacja jest na tyle podobna by zastąpić dzieło wcześniejsze i posłużył się tą samą nazwą.

szekspir-15sierpien10-028 szekspir1a

W mojej opinii, na wyglądzie zyskał sam krzew, natomiast kwiat niekoniecznie.Kwiaty w kolorze czerwonym, ćwierćrozetowe o średnicy 9-10cm, ale też bywają i większe. Przy chłodniejszej pogodzie kwiaty osiągały ponad 13cm średnicy. Złożone są z około 80 płatków o aksamitnej teksturze. Kwiaty o bardzo mocnym zapachu.Kwitnienie jej ma praktycznie charakter ciągły. Nadają się na kwiat cięty, choć pędy kwiatowe nie są na tyle mocne by utrzymać w pełni rozwinięte kwiaty i te przewieszają się.

sheakspeare sheakspeare sheakspeare szkspir

Krzew o zwartym, szeroko rozłożystym pokroju i wysokości do 1,2m. Ulistnienie niezbyt atrakcyjne a i sam krzew nie dorównuje urodzie kwiatom. z praktyki wiemy, że English roses niezbyt lubią ostre cięcie.  Tym razem  jednakże wydaje się ono konieczne a zwłaszcza w przypadku słabszych pędów i skrócenia dłuższych. Dobra odporność na choroby. Mrozoodporność wg. HMF  do-29c ze swojej obserwacji mogę dodać, że zimę 2011 przy spadkach temperatury do -16c zniósł świetnie, bez uszkodzeń mrozowych.

william-shakspeare-ausromeo-554

Równie dobrze jak Mary Rose i Winchester Cathedral.

Pochodzenie: Siewka x Dark Lady. Przypomnijmy, że rodzice Williama Shakspeare 87 to Squire x Mary Rose.

Fotografia nr1 Marta Góra, kolejne, własne.Ostatni blok fotografii Elena Pshestemska.  Różne ustawienia, które stosowałem miały na celu uwiarygodnienie obrazu tej pięknej , róży. Efekt – niekoniecznie zamierzony.

1 komentarz do “William Shakespeare 2000”

  1. Ewa Miszczak napisał:

    Mój egzemplarz Szekspira 2000 jest trafieniem w 10. Rzadko zdarza mi się tak od razu zachwycić odmianą, a potem przez kolejne sezony trwać w tym zachwycie. Szczególnie, że pod wpływem impulsu kupiłam go w OBI w kartonie z zawoskowanymi pędami. Takie wyskoki zdarzają mi się sporadycznie ze względów wiadomych. Mój krzew jest PIĘKNY, zdrowy, rozłożysty, kwitnie właściwie ciągle i długo, w listopadzie przed mrozami jeszcze otwierał pąki. Kwiaty są cudne, mają mocny, zachwycający zapach i barwę, która mi bardzo pasuje, jedne odcienie czerwieni przechodzą w drugie, głębsze, z nutą purpury. Jestem naprawdę zachwycona jakością tej krzyżówki. Mój William rośnie przy głównej ścieżce w ogrodzie, na wystawie południowej, tzw. patelni, ale nigdy kwiaty nie omdlały lub nie przysmażyły się. To bardzo odporna istota, która sprawia mi wiele radości w sezonie, a poza sezonem nie wymaga zabiegów. Nigdy jej nie okrywałam, nie usypywałam kopczyka. Kiedy obsiadały ją mszyce, po prostu je zdejmowałam. Do tej pory nie zaatakowały jej choroby grzybowe w takim nasileniu, żeby trzeba było stosować opryski. Super odmiana, polecam. Dave Austin zrobił dobrą robotę i chwała mu za to.

Napisz komentarz