Ferdinand Pichard
Remontantka(hybrid perpetual), choć np. S. Macoboy w to powątpiewa i widzi ją raczej jako mieszańca burbońskiego. Jest to wysoce prawdopodobne. Posadziłem ją , zupełnie przypadkowo obok Honorine de Brabant i ich pędy i kwiaty mieszaja się ze sobą.Chcę powiedzieć, że konia z rzędem temu kto odróżni czyj pęd jest czyj. Wyhodowana w roku 1921 przez Remi Tanne z Francji, a więc jak na remontantkę jest to róża o bardzo świeżym rodowodzie. Kwiaty ma półpełne, bardziej lub mniej czerwone w białe i kremowo różowe paski. Bardzo mocny zapach. Powszechnie uważana jest za jedną z najbardziej udanych, paskowanych róż. Jej urok nie przemija i ciągle jeszcze jest nagradzana na różnego rodzaju pokazach różanych. W roku 1993 otrzymała od RHS Award of Garden Merit.
Krzew o słusznym wzroście dorastający do 2,5m wysokości, wykazujący cechy klimbera. Przykro to powiedzieć, ale bujność krzewu nie koreluje się pozytywnie z obfitością kwitnienia. Bardzo odporna na choroby grzybowe. Mrozoodporność 4 strefa usda.Ulubiony rodzic hodowców bardzo często, najczęściej, stosowany przy hodowli róż cętkowanych.
Daphne Filiberti na swojej stronie poświęconej różom, rosegathering. daje taki oto interesujący opis tej odmiany:
„Ferdinand Pichard jest wyjątkowym przystojniakiem w ogrodzie, wnosząc trochę abstrakcyjnego ekspresjonizmu do róż.
Każdy kwiat na roślinie ma swoją własną wyjątkową mieszankę kolorów: melanż karminu, szkarłatu, fioletu, i śmietanki a wszystko to wymieszane w przypadkowym melanżu kolorowych pasków… … róża ta rośnie w moim ogrodzie od pięciu lat Jest to krzew o wyprostowanym pokroju który osiągnął u mnie ponad 2 wysokości przy około 1,5m szerokości. Pędy jej pod ciężarem kwiatów wyginają się wdzięcznie w wytworne łuki sięgające niemalże ziemi.
Na fotografii obok – autorstwa Pani Oleny Kovalowej – na planie pierwszym widzimy różę Ferdinand Pichard, natomiast w głębi planu rośnie sobie zapewne blisko z nią spokrewniony Maurice Utrillo. Kwiaty są stylowe i eleganckie kontrastujące z jasno zielonymi liśćmi, mają zapach świeżo zebranych malin z przebijającymi tonami róż damasceńskich. Kwitnie na przełomie czerwca i lipca, natomiast późniejsze kwitnienie nie jest już tak obfite i kwiaty pojawiają się oszczędnie. Róża jest zdrowa i nie zdradza oznak jakiejkolwiek choroby grzybowej. Jest to jedna z moich ulubionych paskowanych róż.”
Nie ma obaw, w naszym klimacie nie urośnie ponad 2m wysoko, niemniej jednak zauważyłem u niego niepohamowany apetyt wzrostowy, ciąg w górę z jednoczesnym zapominaniem o obowiązku kwitnienia. Pewnym lekarstwem na tą wadę byłoby przyginanie i podwiązywanie pędów by zmusić go do wcześniejszego i w większej obfitości zawiązywania kwiatów.
Fotografia z mojej kolekcji.Kolejne, dzięki uprzejmości Pani Małgorzaty Kralki. Odmiana ta jest do nabycia w szkółce Adama Choduna Rosarium.
niedziela, 13 Listopad 2011 o godz. 09:56
Potwierdzam jej, jak Pan to ujął, apetyt wzrostowy. W tym roku w ogóle nie kwitła, za to urosła na 2 m. Faktem jest, że mam ją pierwszy sezon. Może stąd ten jej pęd?