M
-
Martin Frobisher
Hybrid rugosa, pierwsza róża z serii explorer,
Hodowca – wyhodowana przez dr. Felicitas Svejda/ o której przyjdzie nam jeszcze co nieco napisać/ w roku 1961.
Kwiaty- delikatnie różowe/neyron rose/ o przepysznym wyglądzie a najlepsze wrażenie sprawiają w pierwszej fazie swojego rozwoju. Na pierwszy rzut oka to coś takiego jak centifolia. Jak widzimy na fotografiach obok, wykonanych dzień po dniu dla tego samego kwiatu – kolor wyraźnie płowieje zmierzając ku białemu, budowa kwiatu również ulega zniekształceniu.
Kwiaty o półpełnej budowie, średnicy 5-6 cm, złożone z około 40 płatków, okrywają obficie krzew i cieszą nas do października. Towarzyszy im piękny silny zapach. Jedna mała uwaga: w czasie deszczowej pogody płatki mają tendencję do tworzenia mumii i przekwitnięte płatki trzeba usuwać, ale ten trud warto ponieść dla tak pięknej róży jak ta.
Róża ta szybko zostanie gwiazdą w naszym ogrodzie, przykuwając naszą uwagę.
Krzew – o kształtnej zaokrąglonej budowie – co widać na fotografiach obok – i wysokości nawet powyżej 1,8 m,
Pędy czerwono brązowe o – jak na mieszańca rugosy – prawie bezkolcowych pędach- rewelacyjna mrozoodporność. Przydatna na nieformalne żywopłoty i do założeń krajobrazowych. Szybko i silnie zagęszcza się za pomocą odrostów korzeniowych. Z rozmnażaniem jej też nie będzie więc większego problemu, dobrze rozmnaża się też przez sadzonki zielne. Jest to pierwsza róża F. Swejdy z serii odpornych na wszystko róż Explorer.
]foto obok Małgorzata Kralka , kolekcja własna.
Pochodzenie:Jest to wybrana siewka z otwartego zapylenia odmiany Schneezwerg . Jej urok i zalety doceniają też hodowcy. Najpierw w roli dawcy pyłku wystąpił w innej krzyżówce Svejdy, mam tu na myśli odmianę Abraham Martin. Już później spodobała się Austinowi gdy to również wystąpił jako dawca pyłku przy narodzinach Mistress Quickly. Potem posłużyła Austinowi jako roślina mateczna i tak oto przy pomocy pyłku z Roseraie L’Hay otrzymaliśmy Mrs. Doreen Pike. Zwłaszcza ta druga krzyżówka jest bardzo interesująca i uzyskany w ten oto sposób kwiat przewyższa urodą Martina Frobisher. Susan Verrier w swojej książce o rugosach pisze ,że Martin Frobisher nie wiąże owoców. Również egzemplarz rosnący w mojej kolekcji zawiązał owoc z którego w roku 2013 otrzymałem siewkę. Jak zakwitnie pokażę jej kwiat. Pani Verrier będzie więc musiała wycofać się ze swych twierdzeń.
W roku 2012 kupiłem ją w litewskiej szkółce Sybirkos Rożynas.
Martin Frobisher to żeglarz epoki Elżbietańskiej.Wsławił się jako kontynuator Johna Cabota w poszukiwaniu przejścia północno zachodniego na kontynencie północno amerykańskim.
Fotografia , The Dow Garden Bugwood.org, natomiast kolejna Elżbieta Sołtys w rosarium parku Tete d’Or w Lyonie.
-
Mary Rose
English roses.
Hodowca – David Austin. Rok 1983.
Kwiaty w pięknym, ciepłym odcieniu różu , o lekkim słodkim, zapachu,który jest wyraźnie intensywniejszy w upalne dni. Intensywniej pachnie również wtedy gdy jest uprawiana w cieplejszych rejonach.Bezproblemowo kwitnie przez cały sezon. Odmiana ta, mimo ze upłynęło prawie trzydzieści lat od jej ukazania się na rynku, wciąż cieszy się dużą popularnością u rosomanes. Odegrała też ogromną rolę w rozwoju i ukonstytuowaniu się grupy róż którą zwykliśmy nazywać english roses.
Krzew wysokości 1,2-1,5 m przy szerokości krzewu 90-120 cm a więc o doskonałych proporcjach, dobrze ulistniony.
Liście jasnozielone, matowe. Niezawodna w uprawie. Wydaje się być całkowicie odporna na czarną plamistość. Ta dobra odporność na choroby wydaje się być po obecności w genach rosa rugosa. W 2008 roku była porażana przez mączniaka prawdziwego, ale ten rok , jeżeli chodzi o mączniaka, był trudny dla róż i pojawił się u mnie w rozmiarze dotychczas przeze mnie niespotykanym w 25 letniej praktyce.Mrozoodporność tej odmiany wydaje się być większa niż innych róż Austina. Agriculture College Nova Scotia – przeprowadził badania porównawcze około 60 odmian róż z kolekcji English Roses. Mary Rose zaliczono do odmian odpornych na czarną plamistość.
Pochodzenie: *Wife of Bath *x The Miller.
Wydała dwa przepiękne sporty. Czysto białą *Winchester Cathedral *i delikatnie różową* Redoute*. D. Austin wspomina, że odmiana ta ma ogólną tendencję do wydawania sportów i często na jej krzewie mogą się pojawic kwiaty w połowie białe a w połowie różowe. Jest też jednym z rodziców różowej* Sharifa Asma * ciemnoczerwonej *The Dark Lady* oraz ulubionej białej róży D. Austina *Glamis Castle*
Imię tej róży nawiązuje zapewne do nazwy flagowego okrętu floty wojennej króla Henryka VIII Tudora, zbudowanego w XVI wieku. Zatonął on na oczach króla oraz wielu świadków. To wojenny żaglowiec, którego wrak należy dziś do najcenniejszych znalezisk europejskiej archeologii podwodnej.
Zbudowany między 1509 a 1511 rokiem początkowo pełnił funkcje jednostki handlowej. Kiedy na tron wstąpił król Henryk VIII, któremu nadano przydomek ojca królewskiej marynarki (zwiększył liczbę okrętów z 5 do 53), jednostka została przebudowana na okręt wojenny .Konstruktorzy i szkutnicy przebudowali jednostkę tak, że stała się największym okrętem floty Henryka VIII. Był to jego ulubiony okręt. Imię Mary otrzymał od imienia ulubionej siostry króla, zaś róża to symbol królewskiej linii Tudorów. Losy Mary Rose znane są dzięki przekazom historycznym i licznym dokumentom, które przetrwały do naszych czasów. Nie są znani konstruktorzy i szkutnicy, którzy przebudowali jednostkę.Mary Rose liczył 65 metrów długości, 700 ton wyporności. Posiadał 4 maszty i 91 dział.Zatonął podczas bitwy morskiej koło Portsmouth w roku 1545. w wyniku/prawdopodobnie /błędu w sztuce żeglarskiej. Podniesiony z dna morza w 1971 roku, znaleziska umieszczono w Muzeum Okrętów Tudorów w Portsmouth. Notatka oparta została o dane z Wikipedii. Fotografia nr 1 Tomek Ciesielski. fotografia nr2 Marta Góra. kolejna to Julia Tadeusz.
-
Melody Parfume Violette Parfumee
Mieszaniec herbatni/grandiflora/.
Synonim-W Sangerhausen spotkałem ją pod nazwą Zulu Royal , ale ma też inne tytuły jak: Melody Parfumee która używana jest w Stanach Zjednoczonych,Gmelin Rose czy Derby .
Hodowca – hodowli Francois Dorieux II z roku 1992.
Kwiaty -w kolorze będącym bliżej niedefiniowalną mieszanką purpurowego, fioletowego i i lawendy. Mocny ich zapach jest bardzo bliski zapachowi róż damasceńskich. Kwiaty średnicy powyżej 10 cm, złożone są na ogół z ponad 40 płatków, dobre na kwiat cięty.
Zapach – mocny
Krzew o wzroście do 1,5m wysokości, liście średniej wielkości, ciemno zielone błyszczące. Dobra odporność na choroby grzybowe.Warto ją polecić bodajże ze względu na rekomendowaną przez HMF 5 strefę wg. usda przemarzania.
Grand Prix Bagatelle- Paryż za rok 1995, oraz nagroda za zapach.
Pochodzenie: Dioressence x Stephen’s Big Purple . Spotkamy się również z formą pnącą o iezbyt wyszukanej nazwie Grimpant Violette Parfumee .
Fotografie: Wojtek Szczerba Woodland Park Roses Garden w Seattle, oraz Elżbieta Szczerba w rosarium Abbaye de Valsaintes 2010.
Jeszcze kilka fotografii z Cavriglia.
fotografie – Marian Sołtys w Roseto Botanico Cavriglia 2014 . Jak widzimy kolorystyka tego egzemplarza z fioletami ma niewiele do czynienia. Ale róża ładna.
-
Melusina
Floribunda.
Hodowca – różę tą wyhodował rosarianin spoza mainstreamu hodowlanego, niejaki Jens Kruger w roku 2004. natomiast włączeniem tej odmiany do obiegu hodowlanego zajęła się firma Tantau.
Fotografie Marian Sołtys na wystawie święto Róż w Końskowoli 2013.
Kwiaty łososiowo różowe, które to w miarę rozwijania się stają się różowe. Kwiaty średnicy 7-8 cm, złożone z około 15 płatków ułożonych z reguły w trzech okółkach przy czym każdy kolejny okółek jest mniejszy. Nadto płatki misternie obramowane są jaśniejszą obwódką.
fotografie – Marian Sołtys w Rosengarden Forst 2013.
Zapach – umiarkowany.
Krzew – niewielki, do 90 cm wysokości , bardzo gęsty, kompaktowy.
Liście – ciemno zielone , błyszczące.
Pochodzenie -
fotografie Marian Sołtys, Końskowola 2014. Przy okazji zakupiłem ją sobie, bowiem przyciągała uwagę swoją świeżością i niebanalną kolorystyką.W rok później, również w Końskowoli spotkałem bardzo podobną do niej Cinco de Mayo, zwaną również jako Celebration Time. Tak budowa kwiatu jak i pokrój i kolorystyka liści bardzo są do siebie podobne. Różnią się i to zasadniczo kolorystyką kwiatu. Cinco de Mayoma oryginalny, rdzawy odcień ni to czerwieni ni to róż€. Posadziłem więc je obok siebie.
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
fotografie Marian Sołtys, na święcie róż w Warszawie 2014.
fotografie – kolekcja własna 2015.
Melusina , to legendarna przodkini książąt Luxemburga.Jest to postać europejskiego folkloru, duchem/nimfą/ słodkich wód rzek i świętych źródeł.
Róża ta została pokazana w Luxembourg podczas European Young Gardeners Convention 22 lipca 2011.Zdobyła też Nagrodę Honorową Wielkiego Księstwa Luksemburga w Baden -Baden w roku 2010, gdzie została pokazana Księżniczce Sibilli de Luksemburg.
-
Midnight Blue
Róża krzewiasta hodowli Toma Carrutha z roku 2004. Kolor kwiatów można określić krótko: purpurowy, ale szybko zaznaczyć należy, że nazwa jej nie jest bez powodu. Można też by go opisać jako aksamitny, purpurowo-fioletowy. Problem ten obrazują doskonale fotografie. Autor ich miał najwyraźniej problem z oddaniem istoty barwy tej róży. Kwiat ma niezbyt duży i nie w pełni wypełniony, złożony z maxymalnie 25 -30 płatków o średnicy nie przekraczającej 8cm. Zapach mają mocny, korzenny unikalny na rynku. Otwierając się ukazują figlarne i nieco pretensjonalne żółte pręciki. Ma jedno dobre kwitnienie – dużymi gronami kwiatów- w okresie wiosenno letnim i znacznie słabsze później ,
Fotografie – Nina Wroobel, różanka ogrodu botanicznego w Bronx.
Krzew nieduży, kompaktowy o wzroście do 80cm, okryty jest jasnozielonymi lekko błyszczącymi liśćmi.Doskonała mrozoodporność 4 strefa usda, ogólnie róża ta lepiej sprawuje się w zimniejszych strefach klimatycznych, a kwiaty jej lepiej się rozwijają i wybarwiają.
Pochodzenie Okrutnie pokomplikowane. Z jednej strony jest to podwójna krzyżówka :Sweet Chariot x blue Nile i Stephen’s Big Purple. Z drugiej jest jeszcze ciekawiej:/International Herald Tribune x Hybrid of Rosa Sulleana/ x / Sweet Chariot x Blue Nile/. Odmianę tę szczególnie upodobał sobie Paul Barden wykonując z nią szereg mniej lub bardziej udanych prób hybrydyzerskich, że wymienię:miniaturową Carolyn Supinger, piękną ciemno purpurową Dakota Redwing będącą krzyżówką z Brown Wevet czy wesolutką Distant Zenith . Są to jednakowoż dokonania poz meinstreamem hodowlanym.
Fotografie pochodzą z Woodland Park Roses Garden Seattle – Wojciech Szczerba.
A to już kolekcja własna, rok 2015. Oraz trochę inaczej wyglądające kwiaty w pięć lat potem.
-
Minerva
fotografie – przez uprzejmość Pani Kamila Szlązkiewicz, kolekcja własna.
Floribunda.
Hodowca – Martin Vissers, rok 2004.
Kwiaty w kolorze liliowo purpurowym z tendencją do niebieszczenia w fazie przekwitania. Kwiaty średnicy około 9 cm, złożone są przeciętnie z około 30 jaśniejszych na rewersie płatków.Kwiaty mają tendencję do dużego różnicowania ilości płatków. Równie często pojawiają się kwiaty 20 jak i 40 płatkowe. Pani K. Szlązkiewicz uważa ją za jedną z najpiękniejszych ciemno fioletowych róż.
Zapach – mocny .Otrzymywała niejednokrotnie na pokazach różanych, nagrody za zapach.
Krzew wysokości około 80 cm.
Liście średnio zielone do oliwkowo zielonych o skórzastej teksturze.
Fotografie: Marian Sołtys Święto róż Końskowola 2015 .
Pochodzenie – Sharon’s Love x /Queen Elizabet x Frederic Chopin/. Jak więc widzimy dziadkiem Minerva jest sztandarowe dzieło Stanisława Żyły - Chopin.
Fotografie na wystawie konkursowej róż w Końskowoli rok 2017.
Na jeszcze jedną znamienną koincydencję chciałbym tu zwrócić uwagę.Róża Minerva ® jest sprzedawana we współpracy z grupą Minerva Lions w Antwerpii na cele charytatywne – stąd jej nazwa. Jak pamiętamy, również Chopin Żyły uczestniczył w akcji charytatywnej zorganizowanej przez belgijskiego profesora de Duve. Dochód ze sprzedaży krzewów Chopina, w latach 80 ubiegłego wieku, został ofiarowany na fundusz walki z białaczką u dzieci, prowadzoną przez Belgijskiego laureata nagrody Nobla prof. De Duve. Akcja prowadzona była przez Polskie Towarzystwo Przyjaciół Róż, we współpracy z Królewskim Towarzystwem Miłośników Róż w Belgii. Czyżby zaangażowanie społeczne u róż miało charakter dziedziczny?
Fotografie – kolekcja własna 2019.
-
Minister Rasin
Mieszaniec herbatni wyhodowany przez Jana Bohma w roku 1930.Synonim - Minister Alois Rasin. Kwiaty ma karminowo różowe, pojawiające się w niewielkich kwiatostanach o średnicy około 10cm złożone z 25-30 płatków.
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Krzew o zwartym pokroju wysokości nie przekraczającej 1m wysokości,
Pochodzenie; Madame Maurice de Luze x Hadley.Uroczą tą odmianę kupiłem w równie uroczej szkółce Hany Vesely *Obchod s rużemi*
Fotografie: Marian Sołtys w rozarium Pruhonice i Borova Hora 2011, oraz kolekcja własna.
-
Miracle on the Hudson
Fotografie – Nina Wroobel w Brooklyn Botanic Garden 2014 .
Krzewiasta, współczesny mieszaniec międzygatunkowy.
Synonimy – Bartolomew, Green Patriarch, Zeelandia .
Hodowca – Robert Neil Rippetoe, rok 2006.
Kwiaty – czerwone, średnicy około 8 cm, złożone z 5-8 płatków. Jak możemy to zobaczyć na fotografii kwiaty wyróżniają się bogatą aksamitną substancją a kolor jest czysty i soczysty. To bardzo udana odmiana. Kwitnie niezwykle obficie przez cały sezon bogatymi kiściami kwiatów. W klimacie chłodniejszym, ma tendencję do tworzenia kwiatów półpełnych ułożonych w dwu a nawet trzech okółkach płatków.
Zapach umiarkowany.
Krzew – to solidna roślina, tworząca krzewy do 1,5 m wysokości jednakże zawsze sa one dobrze zagęszczone a krzew jest kształtny. Jak pisze twórca tej odmiany, jej mrozoodporność , nie jest wprawdzie jeszcze dostatecznie dobrze zbadana, ale należy spodziewać się, że będzie to 4 strefa usda.
Liście – bardzo dekoracyjne o atrakcyjnym wyglądzie, półmatowe, ciemno zielone.
Pochodzenie – Lyn Griffith x Home Run . Doskonała para rodzicielska gwarantująca jak najlepszy zestaw genów i satysfakcję z uprawy tej odmiany.
W Biltmore /USA/, w miejscowym ogrodzie różanym prowadzony jest cykl badawczy Biltmore Rose Trial. w roku 2014 miał miejsce pierwszy konkurs/ z założenia będą to konkursy coroczne/ na którym opisywana odmiana zdeklasowała konkurencję zdobywając główne nagrody w trzech na 11 kategorii.American Rose Society wymienia ją jako laureatkę następujących nagród: George & Edith Vanderbilt Award for Most Outstanding Rose,Chauncey Beadle Award for Best Shrub Rose,William Cecil Award for Best Growth Habit,Lord Burleigh Award for Most Disease Resistant Rose. Nie z a bardzo wiem co to za nagrody ale jak to brzmi…
Ta – przyznacie Państwo – ekscentryczna nazwa róży, upamiętnia słynną akcję ratunkową lotu 1549 US Airways i lądowanie na rzece Hudson.
-
Mister Lincoln
Mieszaniec herbatni.
Od momentu wprowadzenia na rynek w 1965 roku, Mister Lincoln stał się najpopularniejszą w USA i jedną z najpopularniejszych na świecie czerwonych hybrydowych róż herbacianych. Ma bardzo długie proste łodygi; klasyczny kształt róży i mocny zapach damasceński to jego znaki rozpoznawcze.
Hodowca – jest to jedno z najświetniejszych dokonań spółki hybrydyzerskiej Herbert Swim i Ollie. Weeks która powstała około roku 1950 i od razu wystartowała bardzo udanie różą White Charm w roku 1958. Panowie dorobili się w sumie około 30 bardzo udanych odmian róż. Mister Lincoln został wyhodowany w roku 1964.
Kwiaty aksamitno-czerwone o trwałym kolorze i ładnym zapachu, duże o średnicy do 12cm. ale nie wulgarne. Zbudowane są z 35 płatków a rozmieszczone są na sztywnych pędach nad zgrabnie ułożonym krzewem. Czarują w równej mierze tak swym damasceńskim zapachem jak i niezwykle przystojnym wyglądem. Jedna z najcenniejszych odmian w mojej kolekcji. Kwitnie regularnie i obficie.
Zapach – Kwiaty jej charakteryzują się niewątpliwym bogactwem zapachowym o złożoności jakiej można by się spodziewać po różach herbatnich, jest on równie intensywny nawet w chłodne, pochmurne dni, kiedy większość intensywnie pachnących róż jest powściągliwa w dzieleniu się z nami swym aromatem.
Cechę tę odziedziczyła po swej roślinie matecznej Chrysler Imperial. Nadto jej płatki kwiatowe świetnie trzymają zapach po wyschnięciu, przez co doskonale nadają się do tworzenia potpourri zapachowych. Za ten wyborny zapach jej hodowca otrzymał bardzo prestiżową nagrodę James Alexander Gamble Rose Fragrance Award (ARS), w roku 2004. Można by się było spytać – skoro tak wspaniały ma zapach , to dlaczego tak długo zwlekano z przyznaniem nagrody. Otóż tak długi czas obserwacji zawarty jest w regulaminie tej nagrody. miało to w swym założeniu eliminować przypadki wątpliwe.
Roślina o silnym wzroście i nieregularnym pokroju, osiąga do 100 cm wysokości i emanuje klasą pod każdym względem. Liście ma ciemnozielone, matowe, skórzaste, które stanowią cichego towarzysza jej zmysłowych kwiatów. Są dość odporne na choroby grzybowe. Ma bardzo interesującą, ale niekoniecznie przyjemną cechę. Otóż jeżeli w glebie będzie się znajdować zbyt wysoka zawartość azotu w stosunku do wapnia, odmiana ta będzie miała tendencję do wypuszczania dużej ilości bocznych pędów/ od głównego/ nie zakończonych pąkami kwiatowymi. U mnie , w 2008 roku bardzo ucierpiała przez zmienniki. Praktycznie utraciłem pierwsze kwitnienie, ale drugie było boskie! Onegdaj, przez pewien czas uprawiana była na kwiat cięty. Wyczytałem u słynnego rosarianina amerykańskiego, Kima L. Roupperta, ale nie pamiętam już gdzie, że łatwo rozmnaża się z sadzonek zielnych a co najważniejsze wybornie rośnie na własnych korzeniach dając najwyższej jakości kwiaty. Podsumowując: Czytając opis tej odmiany zauważamy, że jest klasą dla siebie we wszystkich aspektach jej oceny.
Pochodzenie; *Chrysler Imperial* x Charles Mallerin. Z tej samej krzyżówki, panowie Swim i Weeks otrzymali jeszcze jedną wspaniałą odmianę - a mianowicie Oklahoma. Jako ciekawostkę podam, że również Alain Meilland, mniej więcej w tym samym czasie wpadł na ten sam pomysł krzyżówki i w ten oto sposób otrzymaliśmy jak gdyby siostrę przyrodnią, jednego z najwspanialszych mieszańców herbatnich a mianowicie różę *Papa Meilland*.
Ta całkowicie nowoczesna, amerykańska, hybrydowa róża herbaciana, która zadebiutowała w 1964 roku i stała się natychmiastowym klasykiem i zwycięzcą AARS za rok 1965. To róża z rodzaju: muszę ją mieć – a to dla jej niezaprzeczalnego wigoru, zdrowia, odporności na uprawę w cieniu i na gorszych glebach nie wspominając już o jej pięknie.
Nazwana została ku czci XVI prezydenta USA, Abrahama Lincolna/1809-1865/
fotografie: Marian Sołtys oraz Jan Wiązowski na wystawie róż Końskowola 2010.
W swojej na poły autobiograficznej książce ‚ Roses from dream to reality” Herbert Swim dość szczegółowo opisuje okoliczności powstania tej odmiany. Po odejściu z firmy Armstrongów i założeniu własnej – Swim& Weeks dostał od losu parę nauczek. A to burza piaskowa zniszczyła część siewek a to nowy zasiew wstawiony do chłodni przez jakiś błąd lub niedopatrzenie został nie tyle schłodzony co przemrożony. Dość powiedzieć, że owoc krzyżówki Chrysler Imperial x Charles Mallerin został poddany tym terminom i wyszedł z nich bez szwanku. Na polu , na którym rosły te siewki, rzucała się w oczy rosła, dwumetrowa roślina o pięknie zbudowanym kwiecie. Pisze tak:”…Miał na sobie około pięćdziesięciu kwiatów w różnych stadiach dojrzałości, a dreszczyk emocji, jakiego wtedy doświadczyłem, jest łatwy do zapamiętania. Od razu zdecydowałem, że zostanie on poddany testom AARS. Niedługo później zdecydowałem, że spróbuję pobrać od pierwotnej rośliny wystarczającą liczbę oczek. Okazało się, że jest ich dwieście, czyli odpowiednia liczba, aby dokonać zgłoszenia AARS. W zeszłym roku zauważyłem nieopodal niezwykłą, ciemnoczerwoną siostrę tej róży i pobrałem oczka z myślą o AARS w następnym roku, jeśli nadal spotka się to z aprobatą zarówno ze strony Ollie, jak i mnie. ale byłem całkowicie przekonany, że Mister Lincoln przewyższy ją w próbach AARS.”
Dość powiedzieć, że Mister Lincoln został zgłoszony do konkursu i jak wiemy go wygrał, natomiast druga siewka została wycofana z obawy by nie konkurowały między sobą. Ollie Weeks postanowił dać ją do obrotu handlowego. Była to Oklahoma, która zresztą odniosła wielki i natychmiastowy sukces komercyjny, ale co ciekawe nie była promowana na żadnych liczących się konkursach.
Ten ewidentny sukces hodowlany zaintrygował kolegów , którzy dopytywali się Swima czym kierował się decydując się na wybór takiej a nie innej pary rodzicielskiej. Swim tak odpowiada:” W momencie swego wprowadzenia Chryslera Imperial reprezentował najlepszy czerwony kolor, jaki znaliśmy w odmianach mieszańców herbatnich po Crimson Glory.
Natomiast nie pamiętam, żebym widział wcześniej Charlesa Mallerina, ani nie pamiętam, jak przechodził przez testy AARS. Data wprowadzenia 1951 r. Podana w ModernRoses jest również rokiem, w którym Chrysler otrzymał nagrodę AARS. Tak czy inaczej, kiedy po raz pierwszy zobaczyłem Charles Mallerina, dostrzegłem u niego cechy uzupełniające z Chrysler Imperial. Jego ciemnoczerwony kolor wydawał się mieć taką samą jakość pigmentu, jaką widziałem w World’s Fair – bardzo ciemny, ale nigdy się nie przypalał na słońcu, przynajmniej w Ontario, i bez niebieskiej interferencji . Kwiaty były tak duże jak Chryslera, ale nie były tak dobrze ukształtowane, ponieważ były płaskie bez wysokich centrów.
Obie odmiany były energiczne i były wystarczająco daleko od siebie pod względem pokrewieństwa. Chrysler był bardziej rozgałęziony i miał lepszy pokrój roślin, ale nie miał tak atrakcyjnych liści jak Mallerin. Innymi słowy, wyobraziłem sobie idealny kompozyt, który niesie ze sobą dużo wigoru, z kwiatostanami w postaci Chryslera, z kwiatem i kolorem liści Mallerina, pokrojem roślin Chryslera i zmniejszoną liczbą kolców charakterystycznych dla Mallerina. Nie do końca osiągnąłem taki ideał, do jakiego zmierza hodowca róż, ale udało mi się uzyskać dwie piękne róże z zaledwie 119 siewek z tej krzyżówki.
Alain Meilland, syn Francisa, powiedział mi, że on uzyskał kilka tysięcy sadzonek z tego krzyża i wybrał tylko Papa Meiland do wprowadzenia. Myślę, że Papa Meilland reprezentuje lepszą kompozycję tych różnych odmian roślin, ale w naszym regionie nie jest to tak duży kwiat ani tak silna roślina jak np. we Francji.” Roses from dream to reality strona 90. -
Mme Boll
Jest to przepiękna remontantka/ portlandzka/
Hodowca – wyhodowana została przez Daniela Boll, USA. w roku 1958. Prezentacja tej róży będzie najlepszą okazją by skreślić kilka zdań o jej hodowcy Danielu Boll(urodzony 25 czerwca 1805 r. Szwajcaria – zmarł 15 września 1862 r. W Nowym Jorku). Został pochowany na Cmentarzu Trinity Harlemie Nowy Jork, w tym samym miejscu gdzie i Georg Harrison, ten od Harrisons Yellow. Boll po przybyciu do Nowego Jorku, swe szkółki założył w roku 1837 we wsi Bloomingdale , obecnie jest to część Manhattanu pomiędzy ulicami 96 i 110, obok Central Parku. Ma on na swoim koncie zaledwie 5 nowych odmian róż, ale widać nawet po ich nazwach, że z marketingu dostałby dziś piątkę.Już pierwszą różę nazwał Belle Americane, upamiętniając w ten sposób żonę piątego prezydenta Stanów Zjednoczonych Elizabeth Monroe.
Zdecydowana większość tzw. źródeł pisanych zalicza ją do róż portlandzkich. Coraz powszechniejsza jest też opinia, że jest to odmiana tożsama z Comte de Chambord. I rzeczywiście, mam obie te odmiany i rozróżnienie ich jest niemożliwe. Wyróżniają je piękne duże ciemno różowe kwiaty z jaśniejszymi zewnętrznymi płatkami o średnicy 10 cm. a zbudowane są z ponad 40 płatków. Intensywnie i przyjemnie pachnie. Powszechnie uważa się, że jest to krzew o królewskim ukwieceniu i trudno się tą opinią nie zgodzić. Jednak poważną jej wadą jest brak zdolności do samooczyszczania się kwiatów po przekwitnięciu.
Chromolitografia pochodzi z książki Le Livre d’Or des Roses Paula Heriot .
W przeciwieństwie do wielu innych odmian nie potrzebuje uzupełnienia innymi roślinami ozdobnymi ponieważ jest wystarczającą ozdobą samą w sobie.Krzew posiada okazałe kwiaty w różnych odcieniach różu, zawsze umieszczone po kilka na jednym pędzie.
Pierwsze kwiaty pojawiają się na ogół na przełomie czerwca i lipca. Pięknie prezentować będzie się na stanowiskach dobrze nasłonecznionych w godzinach rannych i w miejscach przewiewnych.Pani Maja Zamroch , uprawiając tę odmianę w swoim ogrodzie kategorycznie stwierdza, że odmiana ta nie znosi deszczu. Inną odmianą która nie toleruje deszczów jest Souvenir de la Malmaison. Ponieważ jestem zbyt leniwy by wędrować z donicą po ogrodzie , posadziłem ją pod tunelem foliowym.
Krzew dorasta do 120- 150 cm wysokości.Pędy, które przekwitły w okresie letnim skracamy do połowy. Mrozoodporność jest podawana różnie w zależności od źródeł: 5-6 strefa usda. Dobrze rozmnaża się z sadzonek półzdrewniałych.
Pochodzenie: HMF podaje jako siewkę Belle Faber ,opatrując to komentarzem iż są to dane niepewne. Nazwa tej róży upamiętnia drugą żonę hodowcy.
Spotkamy się jeszcze z inną , czerwoną, remontantką o podobnej nazwie, a mianowicie Souvenir de Madame Boll, wyhodowaną w roku 1866, przez ogrodnika 0 nazwisku Joseph Boyeau, który to introdukował we Francji właśnie Madame Boll. Zapewne z hodowcą Danielem Bollem łączyły go zażyłe stosunki – stąd więc nazwa tej drugiej odmiany.
Wracając jeszcze do owych kontrowersji co do jej właściwej identyfikacji, to według miesięcznika Gardener z roku 1880, w owych czasach zdecydowana większość sprzedawanych w Stanach Zjednoczonych róż pochodziła z Francji, ale jak zauważa się w tym periodyku dał się zaobserwować również ruch odwrotny. Otóż i oszustów podówczas nie brakowało i według nich Róża Comte de Chambord jest przykładem gdy to róże zaimportowane ze Stanów były następnie sprzedawane we Francji pod zmienionymi nazwami. Według nich przypadek Madame Boll jest jednym z nich. Mówiąc najogólniej: Opinie uznające iż róża Comte de Chambord to de facto Madame Boll będą przeważały wśród autorów amerykańskich, zaś ci którzy uznają je za dwie różne róże będą się zapewne wywodzili z Francji. My natomiast spokojnie poczekamy na badania genetyczne które tę kwestię ostatecznie nam wyjaśnią.
Fotografie: nr1-5 Marian Sołtys,Elżbieta Sołtys 6-7 oraz nr8 Cezary Blicharz Sangerhasusen 2009.Ponadto Małgorzata Kralka i Elżbieta Kozak w ogrodzie Anre Eve 2011.
Oczywiście sporządziłem odrębny wpis dla róży * Comte de Chambord.* Póki co uważał będę je za dwie autonomiczne odmiany a zabawne różnice w opisach tych dwu bliźniaczych odmian potraktujmy jako wyraz zmieniających się poglądów na niektóre kwestie i ku pamięci by z historii róż nie traktować wszystkiego zbyt serio.