6.Róża staje się towarem

Było to za czasów drugiego cesarstwa, kiedy Paryż powiększony, odnowiony, przebudowany przez Hausmana,bawił się, jak nigdy przedtem i jak może nigdy potem. Było to wtedy, kiedy nie kto inny, jeno książę Walii, późniejszy król Edward VII, stał na czele złotej młodzieży wszech narodów, bawiącej się wówczas w Paryżu; kiedy wszystkim się zdawało, że pokój w Europie jest na sto lat zapewniony; kiedy Francja z roku na rok robiła się bogatsza; kiedy Patti brała po 25000 złotychfranków za występ; kiedy narodziła się operetka i rozpowszechnił się nieprzyzwoity taniec :walc; kiedy baron Hausman, mówił, że jeden dzień cnoty sprowadziłby na Paryż katastrofę ekonomiczną; kiedy pieniądze zarabiało się wszędzie, ale wydawało tylko w Paryżu ; kiedy z całego świata zjeżdżała się młodzież (i starsi) do Chateau des Fleurs i do Jardin Mabille na szampana i kankana; kiedy robili majątki wszyscy, którzy sprzedawali to, co ubiera kobietę, jak jedwabie i brylanty, (albo to, co ją rozbiera, jak wino). A cóż lepiej ubiera kobietę, niż róża. Lepiej, niż kto inny, wiedziała o tym piękna hiszpanka, cesarzowa Eugenia,— a za jej przykładem stroiły się w róże wszystkie piękności Paryża. Hodowla róż stała się źródłem poważnych dochodów. Nie wiem, czy zdobyta przez hodowców XIX wieku większa trwałość róży i dłuższe jej kwitnienie, zrehabilitowały ją w oczach poetów, którzy ją za symbol nietrwałości i niewierności podawali. Wiem natomiast, że te za-Stare remontantki są piękne w wazonie, ale nieodpowiednie na rabaty. Wiem natomiast, że te zalety przyczyniły się do tego, że znowu, po raz pierwszy od czasu starożytnego Rzymu, róża stała się wielkim artykułem handlu, stała się towarem takim, jak jedwab i wino. Fakt ten wpłynął decydująco na jej udoskonalenie i rozpowszechnienie jej hodowli. Na południu Francji chłopi wycinali sady oliwek i sadzili na to miejsce róże.Towarem — wielkim artykułem handlu pozostała róża do dziś dnia. Nic jej to zresztą nie ubliża, jeżeli pomyślimy, że towarem, wielkim artykułem handlu, jest dzisiaj nie tylko pieprz lub kawa, ale i książka. Dzięki wielkiemu rozwojowi ogrodnictwa amatorskiego we Francji i w Anglii poważnym artykułem handlu stała się nie  tylko róża, jako kwiat cięty, ale i róża, jako krzew do posadzenia w ogrodzie. Jednakowoż prawie do końca wieku XIX hodowla nowych odmian róż szła prawie wyłącznie w kierunku otrzymania jak najlepszych kwiatów do cięcia, a to zarówno ze względu na handlowe plantacje róż do cięcia, które dopominały się o zdrowe, pewne, opłacające się odmiany,— jak i ze względu na amatorów, którym chodziło przed wszystkim o otrzymywanie nagród za kwiaty cięte na wystawach. To też ani wyhodowane w tym stuleciu setki odmian remontantek, ani dziesiątki odmian róż herbatnich— nie były odpowiednie na rabaty do ogrodu. Remontantki były wytrzymałe i łatwe do hodowli, ale nie tworzyły kształtnych krzaków, (chociaż rosły silnie),a przede wszystkim miały bardzo długą przerwę w kwitnieniu,wreszcie miały liść mało efektowny. Herbatnie miały liść piękny i kwitły niemal nieustannie, ale za to były delikatne i trudne do hodowli.

13. Trudne początki róży półherbatniej.
Otrzymanie rasy róż, która łączyła by w sobie zalety remontantek i herbatnich było dziełem ostatnich lat XIX wieku. Francuzi nazywają tę rasę Hybrides de The, anglicy — Hybrid Tea. U nas jedni piszą Mieszańce Herbatnie, inni Hybrydy Herbatnie. Proponuję,żeby nazwać te róże Półherbatniemi (podobnie, jak konie bywają półkrwi). Pierwszą półherbatnią różą była La France. Wyhodował ją Guillot fils w r. 1867. Musiał być z niej dumny,skoro jej dał imię swej ojczyzny. Przeczucia jego sprawdziły się: róża ta zajęła od razu pierwsze miejsce pomiędzy wszystkimi znanymi różami. Kiedy w latach 1878 i 1879 było zorganizowane we Francji, w Anglji i w Ameryce głosowanie na temat, jakie róże są najlepsze, to róża La France w każdym z tych krajów jednogłośnie była postawiona na pierwszym miejscu. W głosowaniu międzynarodowym,zorganizowanym wkrótce potem przez Niemca Fryderyka Schneidra, w głosowaniu, w którym przyjęły udział 42 towarzystwa przyjaciół róż lub ogrodnicze, oraz 151 hodowców specjalistów i 135 miłośników hodowli
róż, — postawione były uczestnikom między innymi następujące pytania:

la-france Longpre – La france

longpre-la-france

Jakie są trzy najpiękniejsze różowe róże?
Jakie pięć róż najpiękniej pachną?
Jakie najobficiej kwitną latem?
Jakie najobficiej kwitną na jesieni?
Na wszystkie te pytania prawie że chóralnie odpowiadano: La France na pierwszym miejscu.Istniała wówczas oprócz La France tylko jedna jeszcze róża półherbatnia: wyhodowana w Anglji  karminowa Cheshunt Hybrid (G, Paul 1873). Ale ta zajęła we wspomnianym głosowaniu pechowe, 13-e miejsce wśród róż karminowych; wśród najobficiej kwitnących na jesieni znalazła się na 31-ym miejscu, a wśród najobficiej kwitnących latem oraz wśród najpiękniej pachnących została zupełnie bez miejsca.Ten fakt nie mógł pozostać bez wpływu na opinę o różach półherbatnich, i na związane z powstaniem tej nowej rasy róż nadzieje. Skoro istniały tylko dwie róże półherbatnie i jedna z nich była wyśmienita a druga licha, skoro wreszcie obydwie były dość podobne do niektórych remontantek,to zdawało się, nie ma powodu nie tylko do hymnów pochwalnych na cześć nowej rasy róż, ale nawet do wyodrębnienia ich w osobną rasę.Toteż chociaż organizator wspomnianego głosowania nazywa te róże półherbatniemi, jednakowoż wszyscy niemal głosujący wymieniają je pośród remontantek.

frau-karl-drushki-1902-8

ulrich-brunner_0
Frau Karl Druschki (biała niepachnąca) i Ulrich Brunner fils (czerwona pachnąca)—remontantki.

I w dalszym ciągu, prawie do końca stulecia w środkowej i północnej Europie królują remontantki, a pod szkłem
i na południu róże herbatnie.

Rozwój kariery róży półherbatnianej.
Róża staje się najlepszą rośliną ogrodową dopiero w XX wieku.Sytuacja zmieniła się radykalnie dopiero wtedy, kiedy
Pernet – Ducher, z Lyonu, wyhodował dwie wspaniałe róże półherbatnie: Madame Caroline Testout (1890) i Madame Abel Chatenay (1894). Od tej chwili z każdym rokiem zmniejsza się liczba hodowanych remontantek na korzyść półherbatnich. Proces ten następuje coraz szybciej i Pernet-Ducher toruje mu drogę: oprócz wspomnianych dwóch różowych róż, otrzymuje on pierwszorzędne, światowej sławy róże półherbatnie, po kolei

mme-caroline-testout-1891-9

mme-abel-chatenay Na rycinach  Caroline Testout i I Madame Abel Chatenay.
we wszystkich innych kolorach. Więc najprzód żółte: Madame Ravary (1899), Le Progres (1903), Mrs. Aaron Ward (1907), potem czerwone: Etoile de France (1904), Laurent Carle (1907) i Lieutenant Chaure (1909), wreszcie
prawie czarną: Chateau de Clos – Vougeot (1908). To też Pernet – Ducher winien być uważany za właściwego twórcę rasy półherbatniej, która stała się rasą róż XX wieku.Dzięki tej rasie róża, która była dotychczas tylko najpiękniejszym kwiatem, stała się najlepszym krzewem dla ozdoby ogrodu, stała się najlepszą rośliną ogrodową. Istniały i dawniej klomby z róż. Ale zaledwie kilka odmian nadawało się do tego celu. W Malmaison były klomby z nowej wówczas róży bengalskiej, ciągle kwitnącej,o kwiatach małych, półpełnych, bez zapachu. Później popularne były klomby lub rabaty z róży bengalskiej Cramaisi Superieur i burbońskiej Mrs. Bosanquet, jeszcze później rozpowszechniły się nawet w Polsce klomby z róż burbońskich Hermosa i Souvenir de la Malmaison. Szczególniej ta ostatnia bywała często sadzona na klombach przed gankiem starych dworów i dworków: niejeden ułan Langiewicza, od niejednej z naszych babek, tę właśnie różę dostawał podczas ostatniego przed bitwą mazura.Ale wszystkie te róże, które miały wzrost równy, kwitły
obficie i długo i dlatego nadawały się na klomby wszystkie miały kwiaty mniej piękne, niż te, które się na klomby nie nadawały. Dlatego Dean Hole (dziekan Hole), w swej świetnej „A book about roses”,wydanej pierwszy raz w r. 1869 a ostatni w r. 1911, pisał, że wybierając odmiany róż do posadzenia, trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że można mieć tylko „albo piękny ogród z róż, albo ogród z pięknymi różami”. Otóż ten dylemat obecnie stracił rację bytu. W XX wieku, dzięki istnieniu i wspaniałemu rozwojowi róż półherbatnich,możemy mieć piękny ogród z róż z pięknemi różami. Dlatego w XX wieku spotykamy coraz częściej rabaty i klomby z róż w ogrodach tuż przy domu oraz na skwerach  miejskich. W poprzednim stuleciu przeważnie zamykano róże w osobnych rozariach (ogrodach różanych), położonych dalej od domu i odwiedzanych tylko w czasie (zbyt
krótkim), kiedy różę kwitły. W XX wieku róża wyszła z rozarium i weszła do ogólnego ogrodu, ponieważ nie bała się już konkurencji z innymi roślinami. Sprawiły to róże półherbatnie. Nic dziwnego zatem,że hodowano ich coraz więcej, a remontantek coraz mniej. Jeszcze w XIX wieku pojawiły się, oprócz wyżej wymienionych, następujące wyśmienite i do dziś dnia powszechnie
hodowane odmiany róży półherbatniej:

frau-karl-drushki-1902-8 na fotografii – Kaiserin Augusta Victoria

1) Kaiserin Augusta Victoria (P. Lambert 1891), biała z odcieniem nieco zielonawym, — dziś już coraz mniej hodowana;
2) Belle Siebrecht”) (A. Dickson 1895), pochodzi od LaFrance i Lady Mary Fitzwilliam, prześliczna jaskrawo różowa,
3) Madame Jules Grolez (Guillot 1897), żółtawo różowa: przez cały szereg lat (przed wojną) robiła sensację swym obfitym i  ciągłym kwitnieniem na skwerach w Berlinie.
Od początku bieżącego stulecia pojawia ich się z każdym rokiem coraz więcej i są to odmiany na ogół coraz lepsze. W
wyścigu, jaki odbywa się pomiędzy hodowcami, na czele idąFrancuzi, w ‚szybkim tempie doganiani przez Anglików. Pernet-Ducher wyhodował w tym okresie,oprócz wymienionych już Etoile de France, Laurent Carle,Lieutenant Chaure, Mrs. Aaron Ward, Chateau de Clos Vougeot,

clos-vougeot-274 na fotografi Chateau  de Clos Vogueot.

jeszcze inne wyśmienite odmiany róży półherbatniej, jak mieniący się złocisto różowy Prince de Bułgarie(1901), jak również mieniąca się złotem i czerwienią prześliczna Madame Melanie Soupert (1905), jak wreszcie doskonały czysto żółty Sunburst (1912). Przy boku wielkiego Perneta idzie  Paul and Son ze
swoją cudną jasną Ophelią. (1912). Na końcu kroczy Niemiec Lambert z bardzo dobrą różą Gustaw Grunerwald (1904).

gustaw-grunerwald-1905-6 na rycinie Gustaw Grunerwald
Po wojnie, w której Francuzi, jako naród, któremu groziło śmiertelne niebezpieczeństwo, musieli ponieść i ponieśli największe ofiary, — sytuacja się zmieniła. Na czoło wysunęli się Anglicy pod względem ilości wytwarzanych doskonałych nowych odmian róż. Są to w dalszym ciągu głównie róże półherbatnie. Remontantki usunęły się już
zupełnie w cień.
Lista 200-u najlepszych odmian róż, ogłoszona przez kongres francuskich hodowców, zgromadzony w Valenciennes
w Czerwcu 1926 r., zawiera już tylko 15 remontantek.(Było ich 850 odmian szczegółowo opisanych w r. 1889
w ,,Deutsches Rosenbuch”, wyd. przez braci Schultheis).

 

Napisz komentarz

You must be logged in to post a comment.