R.platyphylla Seven Sisters
Chromolitografia z Gallica Biblioteque Numerique – Journal des Roses.
Mieszaniec r. multiflora.
Synonimy – Grevillei, Grevilli major, Qizimei, R. cathayensis platyphylla, Rosa cathayensis platyphylla synonym, Rosa multiflora f. platyphylla. Rosa multiflora grevillei, R. multiflora platyphylla, Rosa platyphylla Thory, Rosa thoryi Tratt. , Rosier Multiflore à grandes feuilles, Sakura Ibara, Seven Sisters .
Hodowca – nieznany z imienia hodowca japoński na początku dziewiętnastego wieku. Tego typu mieszańców w Japonii , na początku dziewiętnastego wieku, uprawiano bardzo dużo.
Kwiaty – różowe o bardzo zmiennych odcieniach. Właściwość ta powoduje, że w jednym baldachu kwiatowym / kwiatostanie/ znajdować się będą różnokolorowe kwiaty. Stąd nazwa jej Seven Sisters. Kwiaty średnicy około 5 cm, pełne. Nie powtarza kwitnienia.
Zapach – pachnąca.
Krzew jest ramblerem lub dużym krzewem o pędach dorastających powyżej 3m długości. Mrozoodporność 4 strefa usda.
Pochodzenie -
Dzieje jej są rozkosznie powikłane. dla przykłady weźmy jej inną nazwę synonimiczną Grenvilei. Wzięła się stąd, że przez dłuższy okres czasu uważano, e wyhodował ją Charles Greville przed 1817 rokiem. Tociekawe, że pewne mity, czy niesprawdzone prawdy utrwalają się i żyją sobie niezależnie mając się bardzo dobrze. Wszak Lord Geville zmarł był wcześniej bo już w roku 1809. . Oczywiście nie wyklucza to jego autorstwa, jednakże znacznie zmniejsza prawdopodobieństwo. Tym bardziej, że roża ta była dośc powszechnie uprawiana w klasztorach chińskich a i w Japonii , jak już wspomniałem była bardzo popularna. Zapewne wersję z lordem Greville, utrwalił Thory, jako, że róża ta trafiła do Francji przed Louis Noisette w roku 1817. Róża ta znalazła się w kolekcji rosarium Malmaison , ale niestety cesarzowa zmarła zanim róża ta zdążyła zakwitnąć.
Oczywiście nieścisłości dotyczących tej odmiany, zarówno co do daty jak i pochodzenia jest znacznie więcej, ale próbę poszerzenia tego tematu zostawiam sobie na czas późniejszy i zapewne do niego wrócę jako, że więcej tu socjologii i historii niż zapachu róż.