Pani Maju wbrew pozorom aż tak dużo pracy nie ma.. a poza tym czasu brak, bo w obwodzie tysiące doniczek z różami które wymagają większej uwagi. W kolekcji w większości są róże w miarę mrozoodporne no i ciekawostki które sadzę nie patrząc na wymagania ;)
Pani Elżbieto, jeśli chodzi o Annie Laurie McDowell to oceniam strefę na 5, mimo że HMF podaje 6. Ale nie widzę odstępstw od odmian właśnie strefy 5. Jednak mam wrażenie że jest to róża o mały wigorze, chyba że mój egzemplarz jest felerny :)
poniedziałek, 24 Luty 2014 o godz. 10:27
Pięknie ! Pozazdrościć :) I wyobrażam sobie,ile ma Pani pracy przy takiej kolekcji…
poniedziałek, 24 Luty 2014 o godz. 20:08
Pani Kamilo, jak z mrozoodpornością Annie Laurie McDowell?
czwartek, 17 Kwiecień 2014 o godz. 14:16
Pani Maju wbrew pozorom aż tak dużo pracy nie ma.. a poza tym czasu brak, bo w obwodzie tysiące doniczek z różami które wymagają większej uwagi. W kolekcji w większości są róże w miarę mrozoodporne no i ciekawostki które sadzę nie patrząc na wymagania ;)
Pani Elżbieto, jeśli chodzi o Annie Laurie McDowell to oceniam strefę na 5, mimo że HMF podaje 6. Ale nie widzę odstępstw od odmian właśnie strefy 5. Jednak mam wrażenie że jest to róża o mały wigorze, chyba że mój egzemplarz jest felerny :)