Capitaine John Ingram

capitaine-john-ingram-f-harrell.jpg Fotografia Frank Harrell .

Róża mchowa, hodowla Jean Laffay z roku 1854. Kwiaty o średnicy 7-8cmw kolorze fiołkowo purpurowym zmieniającym sie od karminowych do purpurowych w zależności od przebiegu pogody. Kwiaty są o bardzo mocnym zapachu, szeroko otwarte o ćwierćrozetowej formie z wyraźnie zaznaczonym oczkiem. Kwitnie tylko raz w sezonie a kwiaty rozwijają się z bardzo omszałych pąków w bukiecikach po kilka na pędzie, a kwitnienie rozciąga się przez ponad miesiąc czasu wczesnym latem. Zabarwiony na brązowo purpurowo mech jest bardzo gęsty , pokrywa praktycznie każdą część, rośliny a zapach jego przypomina żywicę pinii.

capitaine-john-ingram-jpg2_ capitaine-john-ingram-jpg3_

Jest to jedna z najbardziej czarujących róż mchowych, wydaje się też być ciemniejsza w odcieniu a kwiaty ma bardziej aksamitne niż Nuits de Young. O momentu posadzenia do zakwitnięcia, czekałem na nią dwa lata. Gdy w końcu kwiat otworzył się, stwierdziłem z satysfakcją, że mam przed sobą niezwykle piękną różę.

capitaine-john-ingram-jpg4_ capitaine-john-ingram-jpg5_

Krzew o wysokości około 1,5m., bardzo dobrze zagęszcza się i ma ładną, zwartą budowę, ulistnienie typowe dla tej grupy róż. Jest bardzo odporny na choroby grzybowe i gorsze warunki uprawowe, nadaje się również do uprawy pojemnikowej. Zasługuje na swoje miejsce w każdym zbiorze starych róż.Peter Beales sugeruje, że świetnie sprawuje się /jeżeli takowe mamy/  w zaroślach złożonych z krzewów.

capitaine-john-ingram capitaine-john-ingram-jpg6_

Fotografie – Marian Sołtys w ogrodzie Pani Małgorzaty Kralki 2012.

Mrozoodporność, strefa 4-5 – w zależności od źródeł, wrażliwy na zimowe wiatry. Daje sie rozmnażać przez sadzonki korzeniowe/daje odrosty korzeniowe/.

captaine-john-ingram captaine-john-ingram capitaine-john-ingram

capitaine-john-ingram2 Fotografie – przez uprzejmośc Pani Urszula Trętowska.

Pochodzenie; Nieznane. Nazwana imieniem Kapitana Johna Ingrama pozostającego w służbie Królewskiej Gwardii Konnej , Królowej Anglii.

1 komentarz do “Capitaine John Ingram”

  1. Natalia napisał:

    W zeszłym roku, pod wpływem Pana artykułu „Dobór odmian do ogrodu cienistego” zaczęłam szukać róż do mojego ogródka, w którym jeśli czegoś jest pod dostatkiem, to właśnie wysokich drzew. Zasadziłam min. Cpt. J. Ingram, słońce ma z rana, przez resztę dnia tylko światło przefiltrowane przez korony drzew. Sadzony na jesień przezimował pod stroiszem idealnie, choć inne róże odbijały po tej zimie od gruntu. Obecnie rośnie w każdym kierunku, i ma sporo pączków, czym mnie zaskoczył. Właśnie te pączki same w sobie są sporą atrakcją. Róża jest bardzo kolczasta i zaczepia się o wszystko. Ogólnie, Kapitan wygląda na bardzo zadowolonego z nietypowej miejscówki. Chciałam Panu podziękować za informacje na blogu, bez których nigdy nie posadziłabym róży pod drzewami.

Napisz komentarz