Chrysler Imperial
Mieszaniec herbatni .
Hodowca – Hodowla Lammertsa – tego od Queen Elizabeth – z roku 1952.
Kwiaty czerwone, ciemno karminowe o aksamitnych płatkach. Jej kwiaty są bardzo silnie pachnące a zapach jest równie intensywny w chłodne, pochmurne dni, kiedy większość intensywnie pachnących róż jest powściągliwa w dzieleniu się z nami swym zapachem. Jest laureatką James Alexander Gamble Rose Fragrance Award (ARS), za rok 1965. Jest to nagroda ustanowiona przez Jamesa Gamble dla hybrydyzerów, którzy wykreują róże o najlepszym zapachu. Nadto jej płatki kwiatowe świetnie trzymają zapach po wyschnięciu, przez co doskonale nadają się do tworzenia potpourri zapachowych. Jest to /była, jako że zmarł w roku 2013/ ulubiona róż Jima Delahanty, wielkiego rosarianina amerykańskiego. Od zakochania się w tej róży, zaczęła się wielka przygoda z różami tego wybitnego nauczyciela akademickiego.
Na fotografii obok – Jim Delahanty z żoną.
Kwiat bardzo pełny, duży zbudowany z około 45-50 płatków i średnicy około 13cm, rozwija się z długich pąków do 6cm wysokości. Kwitnie do późnej jesieni. Najlepiej się udaje na cieplejszych stanowiskach. Mogą się tam dobrze rozwijać kwiaty jesienne.
Fotografie obok – ogród w Barcelonie i w Bratysławie 2012.
Krzew wysokości około 70cm , choć np HMF podaje , że do 1,5m. Liście ma duże, ciemnozielone o niezwykłym , rzadko spotykanym, jaśniejszym unerwieniu, doskonale ono harmonizuje z pięknem kwiatów. Młode pędy są w kolorze czerwonym, starsze przybierają kolor brunatnawo zielony , przeważnie z 2 pąkami. Odmiana ta cechuje się tym , że z pędów kwiatonośnych będą się pojawiały mniej lub bardziej liczne pędy boczne , nie zakończone pąkami kwiatowymi. Przycięcie tych ślepych pędów powoduje, że w drugiej części sezonu pojawią sie na nich pąki kwitowe. Mrozoodporność strefa 7b USDA a więc niewielka, ale jak wynika z moich obserwacji zimuje pod okryciem bez problemów.
Laureatka nagrody AARS za rok 1953. W uzasadnieniu decyzji jury czytamy: „… za duże, wyjątkowo pięknie pachnące kwiaty, osadzone na długich eleganckich pędach, co tworzy razem idealną wystawową różę”. Jednak niewiele osób wie, że jury AARS omawiając kwestie nagrody , wysunęło zastrzeżenia do jej nazwy. Stwierdzono, większość jury, że jest zbyt prymitywna i komercyjna. Informację tę podaje Herbert Swim.
Później pojawiły się kontrowersje wokół nazwy Chrysler Imperial, przy czym większość uznała tę nazwę za zbyt prymitywną komercyjną.
Rok później , na Tounament of Roses Parade w Pasadenie rosomanes -i za pośrednictwem telewizji miliony widzów – mogli podziwiać platformy wystawowe przybrane 25000 egzemplarzami tej róży, każda w osobnych naczyniach, które obrazowały temat – „Życie amerykańskiego robotnika” – jako odniesienie do tytułu autobiografii Waltera P. Chryslera .
Pochodzenie: *Charlotte Armstrong* x Mirandy. Fotografia Marian Sołtys , ogród różany im Grace Kelly w Monaco 2010.Ilustracja pochodzi Małego Atlasu Róż Ludwik Vecera rok1974.
Jest rośliną mateczną wspaniałych róż, *Papa Meilland* Amatsu Otome * *Oklahoma*oraz jednym z rodziców *Mr Lincoln*Yves Piaget* Perfume Delight *Gypsy *
Nazwa jej nawiązuje, jak się domyślamy, do marki kultowego w Stanach Zjednoczonych krążownika szos Chryslera – Imperial. Stephen Scaniello w „A Rose by any name” uważa , że bezpośrednim impulsem do takiego właśnie nazwania róży, był dla Lammertsa artykuł A. Piestera w American Rose Annual z roku 1951 w którym przypisując róży wiodącą rolę w ogrodzie sugerował by również jej nazewnictwo było równie stylowe i odzwierciedlało ducha czasu. Lammerts poszukując nośnej nazwy dla swojej nowej róży postanowił nawiązać do niewątpliwie luksusowego podówczas amerykańskiego produktu, samochodu Chryslera noszącego nazwę Imperial. W swych rachubach się nie przeliczył a McGredy IV napisał później nie bez złośliwości, że oprócz rozgłosu hodowca otrzymał od koncernu sowitą gratyfikację. Od siebie dodam, że otrzymał od koncernu również luksusową wersję tej limuzyny.Niezależnie od złośliwości McGredy’ego trudno nie zauważyć, że hodowcy róż dostrzegali i doceniali osiągnięcia nauki i wcześniej i później. Stąd takie nazwy róż jak: Madame Marie Curie, Charles Darwin, Dr. Pasteur, Genius Mendel czy po prostu Radio.
wtorek, 31 Marzec 2009 o godz. 08:31
Od niedawna mam ogród i dopiero 20 krzewów różanych – a już jestem miłośniczką róż. Serdeczne pozdrowienia dla wszystkich odwiedzających „moje róże”. Danuta Niemczyńska
piątek, 4 Wrzesień 2009 o godz. 16:04
Wczoraj kupiłam w Realu różę Chrysler Imperial, ale na opakowaniu jest napisane, że jest pnąca do 3 m wysokości. Jestem ciekawa czy to prawda. Czy ktoś spotkał się z pnącą Chrysler Imperial?
Krystyna
sobota, 19 Wrzesień 2009 o godz. 20:31
z tego co mnie wiadomo to mieszaniec herbatni czyli róża wielkokwiatowa piękna ale nie pnąca od 75 do maksymalnie 185 cm, pozdrawiam
czwartek, 25 Marzec 2010 o godz. 12:23
też sobie kupiłam tą róże w realu…jutro sadze ,zobaczymy co z tego będzie..
czwartek, 25 Marzec 2010 o godz. 20:58
Witam!
Bardzo proszę o wyjaśnienie, czy róża o nazwie Queen of England to ta sama co Queen of Elisabeth?
Dzięki z góry i pozdrawiam wszystkich zwariowanych różomanów…
Helena Tarasiewicz
piątek, 26 Marzec 2010 o godz. 08:02
Witam! Tak, to ta sama. Coś więcej można przeczytać we wpisie Queen Elizabeth. Ogólnie , zainspirowała mnie Pani do napisania większego szkicu Queen Elizabeth. Pozdrawiam świątecznie.
sobota, 27 Marzec 2010 o godz. 16:24
Chrysler Imperial- trafiłam na nią z 10 lat temu w Tesco. Jest piękna, mojego wzrostu, przepięknie pachnie na odległość kilku metrów. Moja chyba miała ciemniejszą barwę płatków. Ukochana róża mojego męża ;)
Pozdrawiam serdecznie miłośników róż