Great Maiden’s Blush

greatmaidensblush1-iso.jpg greatmaidensblush_0488.jpg

Alba. Krzaczasta, parkowa. Ilość nazw synonimicznych jest ogromna. Dowodzi to, że róża ta występowała od bardzo dawna – prawdopodobnie przyszła do nas  z odległego XV a może i XIV wieku, po drodze unikając wyginięcia – oraz, iż była powszechnie znana, towarzyszyła prawie każdemu przydomowemu ogródkowi, więc w każdym względnie izolowanym środowisku – a o to było 500 lat temu nieporównywalnie łatwiej jak dziś – musiała się jakoś nazywać. Wszak nie było towarzystw różanych które by unifikowały klasyfikowały i wyjaśniały.
Nazwy te, to od pospolitej i mało finezyjnej, Rosa Alba Incarnata, poprzez trywialne Bella Donna, po wymyśle i finezyjne jak Grande Cuisse de Nymphe (wielkie udo nimfy?!). Dla Francuza nazwa ta była odpowiednia ale dla Anglika już zbyt sexy stąd została przechrzczona na  o wiele bardziej  stonowany Maiden’s Blush. Mnie najbardziej odpowiada tytułowy panieński rumieniec.

alba-incarnata-schutt

alba-incarnata-schutt2 fotografie – przez uprzejmość Urszula Trętowska w ogrodzie Lost Beauties 2012.

Dla porządku napiszmy, że kwiaty ma o lekkim, delikatnym różu i średnicy około 8 cm. Jest oszałamiająco piękna, nie będzie zbyt wielkiej przesady, jeżeli powiem że natura nie stworzyła niczego bardziej wyrafinowanego niż kwiat tej odmiany róży .Jednakże by zapewnić wyrównany plon pięknych kwiatów będziemy musieli część pąków poświęcić i usunąć.

Zapach -Z kwiatów tej odmiany sączy się jeden z najbardziej wyrafinowanych/ z wszystkich róż/ zapachów i trudno jednoznacznie powiedzieć co w niej zachwyca bardziej kształt i forma kwiatu  czy ów niespotykany zapach.

Krzew dorasta do 1,8m i jest wytwornie zbudowany. greatmaidenb.jpg

W ogóle jak się czyta opisy, to składają się z samych superlatywów. No bo jeszcze odporna na choroby, mrozoodporna, jest ekstremalnie odporna na uprawę na stanowiskach zacienionych. Gdybyż to wszystko było prawdą to gdzie tu miejsce na doskonalenie. Jak mawiał Oskar Wilde „zasmuca mnie pani mówiąc, że jestem doskonały gdyż doskonałość wyklucza rozwój, a ja chciałbym się rozwijać”. Toteż i hodowcy szybko dostrzegli też jej poważne wady jak np.: krótki okres kwitnienia. Któż z nas by nie chciał by ta piękna chwila trwała wiecznie. Trwa tylko, czy też aż 6 tygodni.

Peter Beales, wspomina, że w róży tej zakochał się po raz pierwszy jako dziecko . Dobrze pamiętał, gdy mu jako 4 letniemu brzdącowi  pokazywał ją dziadek, który w czasie wojny uprawiał warzywa. „Sam , jeszcze długo nie przypuszczałem, że będę zarabiał na życie jako producent róż. Gdy w połowie lat 60  rozmnażałem Great Maiden’s Blush, to oczka pobierałem z tej właśnie róży którą poznałem jako pierwszą a którą nazywaliśmy jako Róża Dziadka. Sprawia mi wielką przyjemność to, że każda sadzonka tej odmiany , które sprzedaję na całym świecie, pochodzi od od tej róży którą poznałem jako pierwszą.”

Great Maiden’s Blush ma swoją równie urodziwą mniejszą (młodszą) siostrę Small Maiden’s Blush.

Pochodzenie: Rosa Alba x Rosa Centifolia. fotografia nr 3 Patsy Cunningham

1 komentarz do “Great Maiden’s Blush”

  1. b.richter napisał:

    Warto być może wspomnieć o uwagach na temat róż Alba jakimi na swojej stronie dzieli się Rolf Sievers. Jego to zdaniem Rosa Alba Incarnata oraz Great Maiden’s Blush to dwie różne odmiany.

    http://www.country-flowers.de/html/incarnata.html
    http://www.country-flowers.de/html/great_maiden_s_blush.html

Napisz komentarz